Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Ale odpowiem jak inni: więcej DXM
A jak już trawka to przed dexem zapalona.
A... zapomniałbym... 450mg DXM, a po tym 100 mg metamfetaminy.... nie brałem MDMA, ale to też jest potężna MIŁOŚĆ
wszystko oprócz gałki- nie próbowałam.
masz racje jasiu tryptaminy do deksa sa spoko, wogóle wszystko co psychodeliczne do niego pasuje
* bardzo dobrze wspominam palenie (starych, "dobrych") dopalaczy na zejściu deksa- dodatkowe odrealnienie :) mj tez sie sprawdza
*grzyby+ dmx- mialem okazje tylko raz, ale za to było ciekawie wizualnie :)
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
Dlaczego na liście nie ma lecytyny ?
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.