Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
13 czerwca 2020pozytywnyczlek pisze: Nie nie, nie ma sensu, biodostępność p.o. jest bardzo wysoka, czasem nawet zastanawiam się czy nie najlepsza droga podania jest to własnie p.o.
Zaciągałem sniffem ostatnio 1 klona i ledwo odczułem. Zdecydowane "nie". Lepiej p.o. (do żołądka)
23 lipca 2020PolitoxyJunkie pisze: Kiedyś jak wracałem pijany do chaty to dociągałem alprę nosem. Ale jak dla mnie to bez sensu całkowicie. Połknięta czy wzięta pod język działa bardzo odpowiednio i metodę podjęzykową polecam :)
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
23 lipca 2020Brutalny pisze:
hehe m jakbym czytał siebie , też kiedyś z kumplem w czasach zajawy na stymulanty , waliliśmy pijani alpre nosem , strasznie zatykała klame z tego co pamiętam , albo to było jakieś inne benzo co tak zatykało? w każdym razie chujowy sposób ale spróbowac można dla ciekawości :)
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.