13 lat - poważne najebanie alkoholem skończone zgonem
14 lat - kilka piwek na "raz" kilka razy w miesiącu
15 lat - mj, kilka razy w miesiącu
16 lat - fajki, ciągi po kilka miesięcy i kilka miesięcy przerwy (palę do dzisiaj)
17 lat - jakieś eksperymenty z benzyną
20 lat - synt. kanna
16-20 lat DXM - ponad setka tripów i jeden trip na benzydaminie :)
kodeina 17-22 z 300 faz pewnie (na oko)
Benzo 19- 22 lata:
alprazolam
klonazepam
Bromazepam
diazepam
Flualprazolam
flunitrazepam
Flubromazepam
clonazolam
etizolam
Nitrazolam
Diklazepam
fenazepam
i pewnie czegoś zapomniałem ;)
20-21:
miprocyna
1P-LSD
ALD-52
ETH-LAD
AL-LAD
3-CEC
3CMC
4CMC
Hexen
Nep
3FPM
tramadol 22 lata
metkat - pierwszy strzał IV 22 lata
Obecnie spokojnie: głównie piwko, nikotyna, benzo, czasem kodeina, mj kilka razy w roku, z raz w roku jakieś sajko.
Czasu i leków nie liczę.
Zakonczenie 1 klasy gimnazjum 1 oficjalne piwo żubr.
Pozniej w gim to sie pilo, pewnie szlug tez sie pojawil, ale nie palilem nigdy nalogowo wtedy.
Sprobowanie tez bylo pewnie ziolka juz nie pamietam, ale to jednorazowe buchy od kolegow.
Pozniej pojawily sie sklepy z dopalaczami to sie jaralo te kosiory...
+20 juz nie pamietam czy nie 21, pojawilo sie jaranie w zyciu, marihuana spoko, pozniej hodowla, jaranie cool i alko taki osiedlowy klasyk.
W 2012 cos kolo tego, wjebal pierwszy nos i nigdy wiecej bylo mowione.
Pozniej chyba +2014 pojawily sie maczanki do palenia am i ur. Raz w sylwka 2011 chyba jadlem acodin, a pozniej jeszcze 4-HO-MET psychodelik jedyny raz, nigdy mnie do tego nie ciagnelo.
Po pierwszym nosku pojawily sie w ciagu roku przez kolejne lata tak okolo 3-7 nosek, czasami pojawil sie maraton chyba 2013 albo 2014 ze ostro mefa poszla, kilka razy tez fetka sie zdarzyla, ale nic wiecej. Raz kokaina za granica.
W 2018 1 raz wjechaly piguly, 2,5 miesieczy maraton cpania, betaketony te niby "mefa".
A i raz zjadlem 2 paczki przypraw gałki muszkatałowej i mialem po tym wyrzuty sumienia co ja robie.
Ogolnie to chyba tyle, nic szczegolnego i nic wiecej. Zadne hery, opiaty, kodeiny, apteka itd. proch, nos, kryształ, porcelana, weed, alko, szlugi najczesciej.
04 września 2018Mundial pisze: W podst. chyba jakies pierwszy smak czy tam lyczek piwa chyba od starych czy innych wujkow, palone skrecane szlugi z lismi z drzew czy watą chyba.
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
