Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 2856 • Strona 2 z 286
  • 21 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Landia »
Wsburroughs.......nie chcę się tu wymądrzać i tp, ale jak już celniesz to na wydechu daje radę podać, tylko najpierw przydałoby się sprawdzić czy dalej siedzi oczywista, (też palę) i przede wszystkim, spróbuj opcji "zrób to sam" ;) jak raz się uda to potem już luzik, a robiąc to w umiejętny sposób nawet nie wygląda się jak zoombie(taka mała malina na szyi i już).........polecam
Uwaga! Użytkownik Landia nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1111 / 17 / 0
Nieprzeczytany post autor: leiche »
Jak ktoś chce być profesjonalistą, może sobie kupić stazę w sklepie medycznym. Landia, opisz tę technikę szyjną.
white trash get down on your knees, time for cake and sodomy
  • 528 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: codeine »
Jak to się robi z tą stazą, ktoś mi wytłumaczy?

Czyli tak, wkłuwam się w żyłę, popuszczam stazę i powoli wstrzykuje (jak nie popuszcze to żyła pęknie?). Dobrze myślę?

Nie znam się na iniekcjach, niech ktoś mi wytłumaczy, czy te niebieskie "kable" co mam po wewnętrznej stronie zgięcia na łokciu, to żyły czy tętnice?

I jeszcze jedno, można insulinówki kupić na sztuki?
Chciałem spróbować tramadolu IV.
Uwaga! Użytkownik codeine nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 21 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Landia »
Leiche......(słabo się czuję w roli "nauczycielki")......wyciągnij porządnie szyjkę(lekko na bok), nabierz duuuużo powietrza i zobaczysz porządny bat, (dalej zapewne wiesz co robić), jak dasz radę to zrób wszycho na wdechu, a jak nie to po celnięciu wypuśc powietrze(tylko w miarę powoli-na początku) i zobacz, czy dalej siedzi.... jeśli nie, to próbuj cały czas na wdechu....powodzonka
Uwaga! Użytkownik Landia nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 21 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Landia »
Codeine........ze stazą robi się to samo co z każdym zaciskiem.........w tętnicach krew jest sporo jaśniejsza(nie życzę nikomu w nie walnąć)........tak insulinówy można kupić na sztuki(przeważnie polskie)
Uwaga! Użytkownik Landia nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 172 / 13 / 0
s
Nieprzeczytany post autor: wsburroughs »
chyba chodzi ci o polskie tuberkulinowki z wymienna igla, natomiast najbardziej dostepne sa amerykanskie insulinowki z zamocowana kolka na stale. takie czerwono-czarne. w niektorych aptekach trzeba kupic 20 (opakowanie) a w niektorych na sztuki
Uwaga! Użytkownik wsburroughs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 21 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Landia »
Wsburroughs........tak jest, właśnie o te polskie mi chodzi(w/w).......zagraniczne są bardzo często też na sztuki
PS:teraz są ogólnie dostępne czerwono-czarne(fakt)......kiedyś były takie pomarończowe i były masakrycznie fajne, szkoda, że teraz są rzadkością
Uwaga! Użytkownik Landia nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 38 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: tom »
Sam nie mam doswiadczenia z IV ale odwiedzam watek aby podac linka do:

http://www.anypositivechange.org/bvcsiALL.pdf

Jest to podstawowy przewodnik po tym jak robic iniekcje IV aby bylo to mozliwie najbezpieczniejsze. Pochodzi ze strony poswieconej "Harm Reduction" wiec wydaje mi sie, ze mozna temu zaufac. Miloby bylo jednak, jakby jakis "weteran" IV mogl rzucic na to okiem i potwierdzic, czy faktycznie sa to rzetelne informacje.
  • 1111 / 17 / 0
Nieprzeczytany post autor: leiche »
Przy okazji ankiety igłowej będę namolnie kontunuować ten wątek.
Do niedawna miałam jedynie 2 miejsca wkłucia, z czego 1 zostało ostatnio złośliwie zlikwidowane przez służbę zdrowia (zapalenie żyły po wenflonie). Gdzie się nie kłuję - cienkie żyłki pękają, robią się siniaki, albo zwyczajnie nie da się wkłuć, bo żyły uciekają spod igły jak niteczki. Używam oczywiście insulinówek, 0,4-0,45. Czy ktoś ma problemy z kruchymi żyłami?
white trash get down on your knees, time for cake and sodomy
  • 802 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: wisior »
ja mialam po kilku latach grzania moje zylki nienadaja sie do uzytku-wkucie na rekach jest mozliwe chyba po ktoryms tam razie jak sie znajdzie miejsce ewentualnie...a jezeli juz do wkucia dochodzi(np pobranie krwi)..to czasem sa puste(troche piany)..ostatnio chcieli mi znog pobierac ale wkoncu udalo im sie z reki jakos..krew naplywala wolmo ale jakos sie uzbieralo ampuleczke.po tym zostal mi obrzek i wielki siniak na kilka dni..bolalo-po kilku dniach wszystko wrocilo do normy zero sladu po wkluciu.
uʍoƿ-əƿɪsdn ƿəuɹnʇ uəəq sɐɥ ƿɿɹoʍ əɿoɥʍ ʎɯ əʞɪɿ ɿəəɟ ɪ
Trzeźwość narko od 11 wrzesznia 2006


http://www.feta.blog.onet.pl


-...wie ze musi wejść na wieżę,od tego zależy jego życie i nie może,dotknięty lękiem wysokości...
ODPOWIEDZ
Posty: 2856 • Strona 2 z 286
Newsy
[img]
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki

Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.

[img]
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?

Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.

[img]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?

Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.