Jeśli jednak,potwierdzam,co nie oznacza że jest bezużyteczna.Niemniej wbijcie sobie do głowy,że dupy toto nie urywa,niezależnie od dawek,no chyba że w mixach,ale to nie tutaj o tym.
Też mam nie najlepsze doświadczenia ze sniffem. Ale substancja ma olbrzymi potencjał jeśli chodzi o przyjmowanie oralne. Działa dosyć długo, bo to 6 godzin. Wywołuje stymulację, empatię i znaczną poprawę nastroju. Zmienia się też lekko percepcja wizualna rzeczywistości i cały świat wygląda tak ja na avatarku :-P Dlatego wszystkim badaczom doradzam ORALA.
@Arakon
Substancja była kiedyś ładowana do pillsów przez sklepy dopalaczopodobne i lokalnie robiła dużą karierę, zwłaszcza po delegalizacji mefika. Dobrze sprawdzała się na imprezach, ale nie sniffem!!! Żeby poczuć jej prawdziwą moc to trzeba zbadać ją od strony jamy ustnej ;-) Podobnie jest też z metedronem i 4EMC. Duuuużo lepiej działają po połknięciu niż sniffem.
----------------------------
Także jak w przyszłości będziecie mieli okazję do badań to tylko ORAL :kotz:
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.

