Pochodne 2,5-dimetoksyfenyloetyloaminy.
Więcej informacji: 2C-x w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 296 • Strona 1 z 30
  • 729 / 6 / 0
Wiem, że piecze, ale mam niecałe 12mg (o ile nie mniej, szacuję z odparowywanego roztworu). Przez to planuję niesamowicie wysoką ostrożność i podzielenie ów ilości na cztery kreski. Wiem, że boli - czytałem już o tym jako o wsadzeniu sobie śrubokręta w nos i dobicie młotkiem, ale mam tego naprawdę mało.
Zastanawia mnie: ile czasu mniej więcej będzie trwało wejście i czego mam się spodziewać? Turlania po podłodze, niesamowicie intensywnego "muszę coś robić", poczucia rozpływania się ciała - w tym żołądka, co zaskutkuje wymiotami?

Ile czasu to będzie trwało? W sensie i bodyload, i sam trip.
Czy można to uspokoić GBL'em, choć w malutkim stopniu? Jeśli tak, to jakiej dawki użyć?
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Ładuje się ze 2 razy szybciej, nie boli aż tak strasznie ale bardzo uciążliwie. Wizualnie mocniej.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 729 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Toker »
Na ból jestem przygotowany, bardziej chciałbym się o bodyloadzie dowiedzieć. W ogóle i w szczególe, czyli donosowym 2C-E. Czego się spodziewać, może tak :)
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 39 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: skutlik »
Donosowo 2C-E przyjmowałem 2 razy:
- za pierwszym razem około 8mg, pieczenie w nosie dało się znieść, pierwsze efekty po około 5 minutach, bodyload prawie niezauważalny, jedynie nieznaczne nudności
- za drugim razem również około 8mg ale podbite herbatką z 4g dziurawca wypitą około 20 minut przed sniffem; w nosie sajgon, pierwsze efekty pojawiły się niemal natychmiast, następne kilka(naście ?) minut to nieznośne uczucie zimna, nudności, ból brzucha i drgawki - najgorszy bodyload jaki miałem w życiu. Później pozostało tylko rozkoszowanie się wizualami :*)

Działanie kończyło się po 5-5.5h od zażycia.
  • 261 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: rejestr »
To naprawdę nie jest tego warte... Bodyload jest bardziej przejebany niż po podaniu doustnym. Już lepiej podaj to PR ( :blush: ), podobno działa równie mocno i szybko jak przez nos tylko bez bólu i pieczenia.

A nie prościej byłoby przeczytać FAQ zamiast zakładać nowy temat?
Ostatnio zmieniony 31 grudnia 2009 przez rejestr, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 729 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Toker »
Przepraszam najmocniej. Nowy temat był w celu utworzenia nowej konwersacji, gdzie ludzie mogą się akszully wypowiadać stricte na ten temat. Wybacz, jeśli moja logika jest błędna, zwyczajnie chciałem uzyskać informacji od ludzi :)

Jednak - tymczasowo - odpada podanie donosowe. Odparowywanie zepsuł... przeciekający kran. Zlizalem co było z talerzyka i trzymam w ustach przez 20min, a potem połknięcie... i zlizywanie wszelkich możliwych resztek.

Dzięki skutlik, zapamiętam. Następne spotkanie jak zdobędę 2C-E spróbuję donosowo... i postaram się nie mieszać z dziurawcem ;)
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 1876 / 23 / 0
Nieprzeczytany post autor: opak »
Wciagane 2C-E , rekord ladowania ok 1 min hardcore jednym slowem ;)
Zdecydowanie sposób podania nie dla mnie , zbyt brutalny i za szybki ;)
Ostatnio zmieniony 31 grudnia 2009 przez opak, łącznie zmieniany 1 raz.
kapo
  • 624 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: Pan Piotr »
A ja zawsze podawałem donosowo. Nie było wcale tak strasznie, na pewno lżej, niż po takim mordercy dla zatok, jak ivory wave. Wejście całkiem szybkie i bardzo fajne :)
Przez dłuższy czas mój stary majl nie działał, miałeś/masz sprawę, odezwij się raz jeszcze.
  • 1180 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: kowalskii »
Jakiś czas temu wziąłem ok 10mg do nosa (wcześniej wypiłem 3ml gbla- mam tolerancję na to) to normalnie tak mnie roznosiło, że prawie łaziłem po ścianach i nie było to do końca miłe.

Do nosa ogólnie nie jest źle to brać, tylko trzeba zaczynać od bardzo małych dawek i ewentualnie dorzucać (przynajmniej mi takie dorzucanie odpowiada, bo wrzucenie dużej dawki na raz powoduje zbyt brutalne, nieprzyjemne i zreszta pewnie nie do końca bezpieczne wejście). Nie wyobrażam sobie wciągnięcia 15-20mg, podejrzewam że mogłoby takie coś mnie zabić (w szczególności okolice 20mg).

Zaznaczam, że bodyload w przypadku tej drogi podania wcale nie jest mniejszy niż w przypadku zjedzenia - oczywiście mowa jest o dawkach pełnych, będacych ekwiwalentem dawek oralnych. Owszem, snort do 5mg nie wywołuje poza pieczeniem żadnych (lub prawie żadnych) sensacji typu mdłości itd..

Tak, czy inaczej jedzcie 2c-e.
Wszystkie moje opowieści w moich postach zostały wymyślone i nie jest to prawda.
  • 83 / 2 / 0
bodyload to akurat będzie w kurwę większy!
jak się bawiłem z 2cc, to na początku (przy wcześniejszym zerowym kontakcie z psych.fenetyl) przywaliłem 25mg do nosa i naprawdę nie spodziewałem się takiego loadu.
wspaniałe 3h po godzinie horroru na pograniczu badtripa, spowodowanego właśnie BL.
twarz koloru dojrzałej wisienki, oczy nabrały ochoty na spacerek - punkt wodzenia z 3cm się posunął do przodu :D
najgorszy load w życiu.
kwasa bym jeszcze pierdolnął do nosa, to musi być wystrzał ;)
Uwaga! Użytkownik homopsychosisnarcosis nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 296 • Strona 1 z 30
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy

Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.

[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu

Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.