Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 2 z 5
  • 305 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: ogar »
najgorsze:
675 mg dxm...ehh...nie było zadnego bad tripu ale jakoś w ogole mi sie odechciało całego tripu juz na samym wstępie.Zawsze jest: "o kurwa juz wchodzi :))) " a wtedy było "o jezus... znowu to uczucie dexa;/ no nic trzeba sie położyć" trip mocny ale nie ciekawy jak dla mnie... i juz nie mam zamiaru jeść dexa :)

najlepsze:
przemiana z fazki THC na fazke guzikową :))
spalilismy 2 rury na 3. ciarek elegancko wszedł a potem zjadłem 2 kółeczka (pierwszy raz) na imprezie.. Czułem jakby fazy sie mieszały a potem guziczki weszły całkowicie... PIĘKNIE BYŁO xD

albo

dxm 450mg + THC(baardzo duzo) brane praktycznie równoczesnie. ale tylko wejscie było dobre, potem dex przejął faze...razem z kumplem w lesie z trancem w tle... Fantazjowalismy jak by to pięknie bylo gdyby mozna było tworzyć muzyke ruchem ciał:)) potem nagle CIACH!! DXM wszedł i słuchawki na uszy kazdy w swoim swiecie...w świecie shponglii xD
"(...) moze to uchroni nas od normalnosci... "
  • 1530 / 9 / 0
Fantazjowalismy jak by to pięknie bylo gdyby mozna było tworzyć muzyke ruchem ciał:)) potem nagle CIACH!!
Chyba konsola wii, albo ta nowa nakładka do xboxa ma mieć taka opcję :)
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
John Stuart Mill pisze:
Fantazjowalismy jak by to pięknie bylo gdyby mozna było tworzyć muzyke ruchem ciał]
Chyba konsola wii, albo ta nowa nakładka do xboxa ma mieć taka opcję :)
Och właśnie, mi się podobało jak zgrzybiona grałam na Wii w kręgle :-)

Ale najlepsze zdragowane momenty to było LSD + MDMA na imprezie brejkorowej w opuszczonym budynku (spokój i Wszystkojedność), albo meta na jednym takim spotkaniu :-)
Najgorsze to chyba alkohol albo alkohol + feta.

Ale wszystkie szczegóły wolę zachować dla siebie :-)
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 305 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: ogar »
to jest to co byl filmik na youtube, gosciu gral z laską w tenisa, i nagle zatrzymali gre on polecial do lazienki z tym czymś i na monitorze pokazala sie animacja co robił ten typ ? xD teraz dopiero mi sie o tym przypomnialo xD fajnie by było jakbym mógl spelnić te moje fantazje xD
"(...) moze to uchroni nas od normalnosci... "
  • 1069 / 12 / 0
mój najlepszy zdragowany moment życia to jak pierwszy raz zjadłem dwa dobre dropy na MDMA ;) niezapomniana chwila ;) włączyłem muzyke na full i zaczałem tańczyć z rozkoszy ;)
a drugi najlepszy z najlepszych jest w sumie na równi z pierwszym, ale ten drugi był na ognisku klasowym jak pewien dobry człowiek poczęstował mnie łysiczkami ;) było pięknie.

najgorszy moment życia to mój pierwszy raz z jakimkolwiek dragiem, pdało na dexa. Ktos poradził mi 300 mg na pierwszy raz i to był mały błąd jako, że waże mało i nie wiedziałem czego moge się spodziewać dex dał mi się we znaki i zostawił po tym zdarzeniu pamiątke do końca życia w postaci blizny na udzie ;) i kazdy kolejny bad trip na DXM. Jeszcze taka jedna chora akcja na zolpidemie jak brałem chyba dopiero 4-ty raz. Wzialem wtedy 70 mg w sumie (40 doustnie i 30 donosowo) i zapiłem jednym browarem. Wszystko co pamiętam z tego dnia to to, że narobiłem sobie w chuj przypału przed starymi, bratem i znajomymi. Tego dnia na fazie byłem tez a aptece po gram tantum rosa i wtedy to zajebałem. Faza zolpidemowa zeszła natychmiast i zaczeły mi sie krzywe fazy na benzie wkręcać ...
"Po prostu wybieram lepsze zło."

Od jutra rzucam.
  • 135 / / 0
Najlepszy moment to jak pierwszy raz jadłam dobre dropsy, w klubie w towarzystwie dobrych znajomych czułam się świetnie, w ogóle tą noc mogę zaliczyć do najlepszej imprezy w życiu. I jeszcze ostatnia faza na grzybach. Wtedy objawiły mi swoją prawdziwą miażdżącą moc, było bardzo pozytywnie.

Najgorszy moment jak pomieszałam klony z alkiem dawno temu, na zerwanym powiedziałam chłopakowi wtedy dobrej przyjaciółki, że go zdradziła nie raz, potem przypał z rodzicami, uciekłam z domu przez okno, nie wiem czemu. Potem zerwałam z ówczesnym chłopakiem co prawda słusznie, ale w głupi sposób
  • 1069 / 12 / 0
bardzo podobnie do mnie ;)
"Po prostu wybieram lepsze zło."

Od jutra rzucam.
  • 135 / / 0
Z klonami, dropsami czy grzybami ? :-D
  • 1069 / 12 / 0
z klonami podobnie jak u mnie z zolpidemem, z dropsami i grzybami tez podobnie do mnie. Chodzi mi o to ze prawie te same substancje mialy wplyw na najlepszy i najgorszy trip ;)
"Po prostu wybieram lepsze zło."

Od jutra rzucam.
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Mój najgorszy moment to jak nabiłem sute bonio, nie? Kumacie klimat. No i tak chcę se odpalić, a tu zapalniczka nie działa. I żadna w domu nie działa. Gazu akurat nie było. Chujnia z herbatnikami.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 2 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Ekstrakty z konopi poprawiają funkcje poznawcze u chorych na Alzheimera – nowe badanie kliniczne

Według nowych danych z kontrolowanego placebo badania klinicznego, opublikowanego w „Journal of Alzheimer’s Disease”, długotrwałe stosowanie roślinnych ekstraktów kannabinoidowych poprawia funkcje poznawcze u pacjentów z demencją związaną z chorobą Alzheimera (AD).

[img]
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków

W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata

[img]
Flara wyniuchała narkotyki. Były ukryte w paczce

Ponad pół kilograma amfetaminy przechwycili funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego podczas rutynowej kontroli przesyłek w sortowni w Pruszczu Gdańskim. Narkotyki ukryte w paczce zostały wykryte dzięki czujności psa służbowego Flara.