Do czego można a do czego nie należy się przyznawać?
Z tego co wiem to klinowanie i ciągi podpadają już pod uzależnienie (takie małe, dwudniowe albo pięciodniowe studenckie ciągi też). Co jeszcze?
Alibi pisze: To się objawia w malutkich rzeczach (niemożność funkcjonowania). lekkie zdenerwowanie.. tego normalnie nie czujesz, nie zauważasz.
Ogólnie nie udało mi się zdobyć takiego zaświadczenia (może dlatego, że do terapeutki uzależnień przyszłam niemożebnie sfukana i zaczęłam się dusić, nie wiem, nie wiem). Dostałam do wypełnienia taką ankietę:
http://www.morawica.com.pl/jestem/test1.htm - kwestionariusz diagnostyczny zespołu uzależnienia od alkoholu; Sprawdź jakim jesteś alkoholikiem!
Odpowiedziałam tylko trzy razy twierdząco (minęłam się trochę z prawdą), ale potem razem z terapeutką przerabiałyśmy pytanie po pytaniu i wyszło mi, że jestem w tzw. fazie krytycznej, która może przerodzić się w ostatnią, tj. chroniczną. Ogólnie nie dostałam zaświadczenia o braku uzależnienia, ale jednak w niczym mi to nie przeszkodzi :-)
gynoid
Ogólnie nie udało mi się zdobyć takiego zaświadczenia (może dlatego, że do terapeutki uzależnień przyszłam niemożebnie sfukana i zaczęłam się dusić, nie wiem, nie wiem).
Aczkolwiek dziwne, że w teście nawet naściemniałaś, a Ci wyszła faza krytyczna ...
- Na ankiecie zaznaczyła pani, że nie drażniły panią uwagi innych osób nt. pani picia. To prawda?
- Tak, ale nie dlatego, że ich nie było. Po prostu zgadzałam się z tymi opiniami, więc mnie nie drażniły.
Albo:
- Nie zdarzało się, że wielokrotnie piła pani alkohol dwa dni z rzędu?
- Wielokrotnie nie. Może 2-3 razy.
I tak dalej. Po takim przeanalizowaniu ankiety pewnie ona zaznaczyła swoje, dlatego wyszła mi faza krytyczna. Niby do tego trzeba uzyskać min. 11 punktów (na 29 - jedne odpowiedzi są wyżej punktowane, inne niżej).
Zresztą nawet jeśli na te pytania odpowiedziałabym przecząco, to fakt, że przez rok prawie za każdym razem traciłam film świadczy już o jakimś braku kontroli nad piciem.
on jest tak skonstruowany ze praktycznie każdy wychodzi w nim na alkoholika, ja mam około 18 punktów
ale znajomi którym tez zadawałem te pytania rzadko kiedy schodzili poniżej 10,
jak by u ciebie terapeuta nie zdiagnozował uzależnienia to nie miał by kogo leczyć :P
Dostałam do wypełnienia taką ankietę]
Sprawdziłem.Ewidentnie na straty już jestem spisany. Taka ankieta to dobra rzecz, człowiek zaczyna zauważać w końcu jaki z niego degenerat, teraz tylko pod most i dykta. A tak serio to chyba sztuczne ankiety tego typu to o kant dupy rozbić. Trzeba samemu dojść do wniosku, że alkohol stał się problemem. Potem dopiero jakaś pomoc specjalistyczna.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”
Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.