biorę kilka nasionek i umieszczam je między mokrymi husteczkami a następnie wkładam do szafki.
niekture nasionka już po 2 dniach kiełkują (z czego jestem zadowolony) ale po umieszczeniu nasionka w ziemi i podlaniu nic się nie dzieje przeczytałem chyba całe to forum o hodowli szukając podobnego tematu ale niestety nie znalazłem. będę wdzieczny za wsszelką pomoc
pozdro
A tak na serio: próbowałeś wsadzać od razu do ziemi?
Prawdopodobnie uszkadzasz w jakiś sposób kiełek, za głęboko do ziemi chowasz albo dajesz za dużo wody.
Coś słabo szukasz jeżeli nic nie znalazłeś ciekawego.
Ed: A tak z ciekawości: pod jaką lampą/lampami masz zamiar je uprawiać?
zbyt dużo lub mało wody ...
zbyt zimno ... optymalnie 25 stopni
zbyt mocno uciśnięta ziemia nad kiełkiem .... oto możliwości ...
halogeny sobie daruj bo dają nieodpowiednie pasmo światła ... świetlówki na początek zresztą wszystko jest na forum wystarczy poszukać ...
http://www.youtube.com/watch?v=UZx1QNuUetE
Odcinam się od was, odcinam, od szarej rzeczywistości, zapominam...
banshee pisze: czy tylko mi ten wątek tak zboczenie się skojarzył? Tzn jego tytuł. Chociaż podtytuł też budzi pewne fantazje...
a mam jeszcze oytanie czy to może być wina nasionek bo dostałem je od brata i powiedział ze nie są pewne
ale kiełkują po 2-4 dniacch
majkac pisze: Tzn. masz na myśli że mu nie staje?
ale widzę, że frafy już coś poszperał i zmienił ;(
Odcinam się od was, odcinam, od szarej rzeczywistości, zapominam...
http://www.youtube.com/watch?v=UZx1QNuUetE
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
