Produkty medyczno-farmaceutyczne opatrzone nazwami generycznymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 415 • Strona 42 z 42
  • 309 / 64 / 0
Z tego co wyczytałem w duckduckgo istnieją badania mówiące o tym, że Lamotrygina oddziałowuje na dysocjacyjne działanie ketaminy. Podejrzewam, że inne dysocjanty również mogą słabiej działać.

Lekarz przepisał mi lamo 100mg, do dawki docelowej dochodzę w dwa miesiące. Jednak magik wie, że zażywam dysocjanty rekreacyjnie i zdaję się, że mógł z premedytacją mi lamo przepisać, abym skończył zażywać ostatnią grupę substancji z których korzystam czysto hedonistycznie (poza sajko, ale to 1-2 razy do roku).

Czy ktoś ma doświadczenie lub wiedzę na temat działania lamo znoszącego efekty dysocjacyjne antagonistów NMDA?

Wiem lecz się, albo ćpaj. Jednak w tym wypadku zastanawiam się czy polecieć w odklejke całkowicie prze dwa tygodnie i powiedzieć stop i dać szansę lamo na parę miechóŵ, czy jednak zajadać się lamo ryzykując to, że tripy będą płytkie i niezadowalające (co w sumie prowadzi do tego samego efektu absty i trzeźwienia). Najlepiej by było mi brać lamo i dalej lecieć z dysocjantami co tydzień/dwa.

To moja ostatnia próba z nowym lekiem i jak nie wypali to wracam na atomoksetyne i se żyje w nudnym, ale ułożonym świecie. Kurwicy dostaje już od tego skakanie po lekach a amoksetyna dawała zajebiste efekty dopóki nie przestała dawać czegokolwiek.
  • 47 / 7 / 0
Stosowałem ktoś lamotrygine na widzeni śnieżne ( nieskończenie wiele migających kropek w polu widzenia, drganie obrazu) ? i z jakim skutkiem? W niskich dawkach rzędu 50mg daje jakieś skutki uboczne?
  • 107 / 62 / 0
Ale mnie dziwi, że tu tak pusto. Lamotrygina jest CUDOTWÓRCĄ, potrafi samodzielnie odwrócić depresję *jednobiegunową*. Naturalnie wymaga to wielkich dawek, rzędu 400 mg/d, ale to wciąż w dopuszczalnym przedziale. Lamotrygina u mnie wręcz działa przy stosowaniu doraźnym, od razu poprawia nastrój z dna i zabija myśli samobójcze, bez potrzeby oczekiwania tygodni jak przy innych stabilizatorach. Niestety w dużych dawkach nieco zamula poznawczo, ale chyba lepiej w ogóle o czymś normalnym myśleć niż bezustannie ruminować.

OSTRZEŻENIE: Zawsze zaczynaj od najmniejszych dawek (25-50 mg/d), zwiększaj *najczęściej* co tydzień o kolejne 25-50 mg. Mogą wystąpić poważne reakcje skórne – lepiej uświadomić je sobie przy lekkiej pokrzywce niż przy spełzaniu naskórka z całego ciała (SJS/TEN). Lekkie reakcje skórne nie dyskwalifikują ze stosowania, ale bezwzględnie konieczna jest kontrola lekarska.
  • 14 / 1 / 0
Ej wsm sama pisałam niedawno, że mix lamo (dawkowanie 2x150 mg) z kwasem był bardzo gituwa, bo był, ale jestem ciekawa, czy ktoś jeszcze może się podzielić doświadczeniami. Ja testowałam 2 razy, karton 150, było bardzo git, wręcz miałam wrażenie, że troszkę słabo. Generalnie zawsze dobrze na kwas reagowałam, nigdy mnie nie poebało, mimo, że mam chad, no i ogólnie same pozytywne doświadczenia. Zastanawiam się jednak, czy to nie będzie tak, że przy kolejnym kartonie będzie jakieś kuku. Ktoś testował?
  • 14 / 1 / 0
23 stycznia 2024Mowak pisze:

Edit: aha i doraźnie wenlafaksyne najmniejszą dawkę 37,5mg. To brałem na przedwczesny wytrysk. Pomagało ale czy kolidowało z lamotrygina? I stad to uczucie?

Piwko też sobie popijam w weekendy ale bez przesady. Bo się boję że mogę dostać ataku rano.
Ja biorę wenlę 150 mg, a lamotryginę 2x120 mg; dawka 37,5 mg wenlafaksyny to taka wstępna bez wyraźnych efektów terapeutycznych, także nie sądzę, i te leki nie wchodzą w żadne interakcje. Prędzej piwko może tutaj mieć wpływ, bo chyba nie ma stabilizatora, który by się z alkoholem lubił. U mnie było tak, że kompletnie straciłam zainteresowanie alkoholem jak zaczęłam leczenie, ale kojarzę takie relacje z tego forum, że zdarzało się, że ktoś miał podobne stany do tych, które opisujesz po minimalnych dawkach alkoholu. Może być tak, że alko + metabolity alko dają Ci takie uboki. Pamiętaj, że organizm potrzebuje sporo czasu, żeby oczyścić się z alkoholu i jego efektów. Jeżeli piwkujesz nawet tylko po jednym browarze co drugi weekend, to to może mieć wpływ.
ODPOWIEDZ
Posty: 415 • Strona 42 z 42
Newsy
[img]
Narkotyki. Nie trzeba dealera, młodzi kupują przez internet

Narkotyki są coraz mocniejsze i coraz łatwiej dostępne, alarmuje pełnomocnik rządu Niemiec ds. uzależnień.

[img]
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu

Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.

[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.