Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
ODPOWIEDZ
Posty: 3808 • Strona 366 z 381
  • 289 / 86 / 0
22 stycznia 2025ErenKruger pisze:
Tak sobie ogladam to cudo:
https://youtu.be/iQIBgUi6yeM?si=ovffjdJTo7nn5E-c
(Polecam!)

I te dwie dziewczyny mówià o „byciu na kryzysie”, „rodzeniu na kryzysie” i ugułem tego typu. Chodzi tu o skręta? Czy o dziwnà nazwę na jakiąś nwm ulicę, bajzel czy szpital? Jacyś warszawiacy (nomen omen - hehe) here? Nie zrozumiałam tego fragmentu, za duzy szczavik ze mnie albo kwestia srodowiska i pierwsze slysze
Dobrze się domyślasz, o skręta chodzi. Tak btw te sceny na początku to zdaje się we Wrzeszczu kręcone.
  • 218 / 68 / 0
Dzięki Mroźna Dziewiątko! @freezin9moon
lol [*]
  • 3013 / 1017 / 0
już jestem, proces trwa - ten o którym opisywałem we wątku o odtruciu opiatowym. redukcja substytutem przebiega pomyślnie, dodatkowo spożyłem 0.5 mg Clonazepamum TZF i sobie czekam. dobrze, bo po tym wszystkim wreszcie będe fizycznie niezależny od opioidów, a tolerka spadnie drastycznie.

bardziej uaktywnię się po powrocie do domu i zażyciu swoich "drugs of choice". pisanie telefonem doprowadza mnie do szału.

%-D
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 218 / 68 / 0
@przodownik trzymam kciuki, a jakże. Wracaj szybko i bezboleśnie :D

——

To teraz ja. Znowu się złamałam. Ledwo wpadła wypłata (dziś! :0) i prawie-miesiąc trzeźwych wyrzeczeń wpizdu. Paczka Oxy firmy GLPh. (oxydolor tego typu osiemsiona) leci w moje rączki, a raczej ja pi nią polecę jutro z rana. Jestem jednocześnie podekscytowana i wkurwiona, pełna autowstrętu. Wiadomo - jak rośnie to spada. Orwell by się uśmiał.
Znalazłam sobie ośrodek na wakajki. Chyba trzeba sobie odpocząć od wyzwalaczy, блин.
lol [*]
  • 218 / 68 / 0
Trochę się obsunęło, w oczekiwaniu na paczkę podgryzłam 3 psznego wyrobu cukierniczego - cukierka Oxydolor 80.
Oby nie skończyło się skrętem %-D

Nawet zaklepalam sobie miejsce w ośrodku na zaś, ale to może w innym wątku…
lol [*]
  • 218 / 68 / 0
Obyło się bez skręta. Dwa dni po 400mg/dzien. Bałam się, że będzie znowu hardkor a tu nic haha. Za to jeszcze jedna dawka i byłoby po ptokach.

Zagryzam kwetiapinę na sen i macham wam paczką Q. Pozdro
lol [*]
  • 3013 / 1017 / 0
@ErenKruger oznaczam kolegę, ponieważ zauważyłem jego zainteresowanie moją obecną sytuacją opiatową. przejdę do rzeczy i zacznę od tego, że jestem już raczej w pełni odtruty i stricte fizyczna zależność typu opiatowego prawie całkowicie zanikła. wstając nie muszę mieć w pobliżu blistra, czy pompki ze strzałem - mogę zażywać w/w środki doraźnie, a także cieszyć się wyraźnym zanikiem tej przeklętej tolerancji. oczywiście sprawdziłem to stosownie i w rezultacie satysfakcjonują mnie dawki 20-30 ml metadonu (0,1%). zaraz po opuszczeniu budynku oddziału leczenia zespołów abstynencyjnych, wyjąłem tę nieszczęsną buteleczkę skrytą w schowku pojazdu. niemniej jednak - pobyt na pewno mnie zbawił, bo po tych ostatnich pięciu miesiącach grzania, nie byłem już w stanie samodzielnie odstawić opiatów.

jestem już w domu drugi dzień, prawidłowo odurzony metadonem, rolkami, pregabaliną, a także orzeźwiony paroma iniekcjami metylofenidatu - co więcej miło spalony niewielką ilością marihuany. od jutra jednak, zamierzam próbować odwlekać ponowne zażycie opiatów jak najdłużej, bo wiadomo, że prędzej bądź później pęknę i coś zaaplikuję, a sytuacja nie pomaga, bo nerwy pojawiły się dosłownie od razu. nie chcę znów wpakować się w ciąg i fizyczną zależność, jednakże nie będę oszukiwał samego siebie, wmawiając sobie, iż w/w problem ponownie nie nadejdzie, a grzanie będzie już tylko "na sportowo". opioidów nie jestem w stanie pozbyć się z życia, nałóg mi nie odpuści - nic, poza w/w grupą środków nie daje mi szczęścia w życiu, a nawet i chwilowej przyjemności. tylko one dają mi "to coś", wypełniają tę pustkę, dając specyficzne poczucie normalności, pozwalając przy tym zapomnieć o tych wszystkich krzywdach, których w tym swoim marnym żywociku doznałem. to jednak już pewnie nie raz zaznaczałem i nie będę się bez celu na tenże temat rozpisywał.

zmieniając temat - o samym pobycie (już w sumie szóstym), wypowiem się dobrze, tam pomoc jest naprawdę profesjonalna, bliska zachodnim standardom, a takich placówek nie ma u nas wiele. metadon bądź buprenorfina ordynowana jest bez problemu. mnie podano na start 40 ml, na prośbę dawki cięto szybciej (codziennie), więc pobyt był krótki. na początku redukowałem piątkami, przy końcówce o 2.5 ml, a wypisano mnie dzień po ostatnich pięciu mililitrach. na obstawę lekową nie narzekałem - pierwsze dni Relanium 16 mg/d, później Lorafen 2.5 mg 1x/d, Clonazepamum TZF 0.5 mg 2x/d, ale prawie każdego dnia po wezwaniu lekarza dyżurującego, udawało mi się wyrwać dodatkowego klona lub rolkę. do tego pregabalina 600 mg/d + baklofen, nasennie znośne neuroleptyki. męczyłem się najbardziej w połowie, tak ze 2-3 dni źle mi było mocno, ale po wypisie nie było raczej żadnych obj. abst., jedynie nieustający, odczuwalny cały czas głód opiatowy. jedyny mankament, to zakaz palenia tytoniu, co naprawdę było sporym zawodem, ale jakoś przetrwałem na a'la IQQS-ie oraz pastylkach z nikotyną, lecz do papierosów od razu powróciłem.

dwa dni pofolgowałem, ale od jutra będę na poważnie starał się nie wpadać za często, unikając dużych dawek, gdy już będę musiał zażyć jakiś narkotyk. chcę dać receptorom chwilę odpocząć, zredukować solidniej tolerancję i przywrócić układ nerwowy do homeostazy. mam parę zadań do wykonania odn. modyfikacji podaży różnorakich środków, ale o tym zamelduję w odpowiednim do tego dziale.

pozdrawiam, przodownik.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 2626 / 552 / 0
Raczej koleżankę %-D
19 lutego 2025london5 pisze:
Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
  • 218 / 68 / 0
Dzięki przodo @przodownik

ZastanawiałAM %-D się właśnie jak koledze idzie,

Pozwolę sobie ponowic jedno pytanie - ile mozna nasączyć sie mietkiem by nie cierpieć mietkowego skręta 2 tygodnie? :świnia:

Ciesze sie ze jestes wsrod zywych!
lol [*]
  • 3013 / 1017 / 0
dziękuję za miłe słowa, panowie. no i chyba panie, przepraszam, jeśli komuś zmieniłem płeć. %-D

jeśli chodzi o uniknięcie tego "nasączenia" tkanek metadonem, to tutaj kwestia może wyglądać różnie - jest to zależne od wielu czynników, organizmu danej osoby. im rzadziej, tym lepiej - w moim przypadku kluczem do sukcesu jest rotacja opioidów, co jakiś czas zamieniam syrop na inne narkotyki - dihydrokodeina, morfina, buprenorfina, a także nie załatwiam więcej niż pół litra na wizytę, aby się nie rozpędzić zbytnio przy utracie kontroli, bezpieczniejsza u mnie jest wersja 0.1%. generalnie, to warto unikać długich ciągów na samym metadonie, aby czegoś takiego właśnie uniknąć. chyba, że jest się na regularnym programie substytucyjnym.

ja dzisiaj jeszcze nie zażyłem opioidów, póki co żadne niedogodności się nie odzywają. oby tak pozostało - zobaczymy ile uda się wytrzymać.

pozdrawiam szanowne towarzystwo! :papieros:
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
ODPOWIEDZ
Posty: 3808 • Strona 366 z 381
Newsy
[img]
Palenie papierosów uszkadza cement. W zębach pozostają trwałe ślady po nałogu

Zęby składają się z trzech zasadniczych warstw: szkliwa, zębiny i cementu. Ten ostatni pokrywa korzeń i budową przypomina kość. Układa się on w charakterystyczne pierścienie, podobne do pierścieni drzew, które rosną z każdym rokiem. Naukowcy z Northumbria University chcieli sprawdzić, czy cement można wykorzystać w medycynie sądowej, na przykład do określania wieku ofiar przestępstw lub katastrof. I odkryli, że palenie papierosów pozostawia w cemencie trwałe ślady.

[img]
Marihuana tylko na receptę. Tajlandia zmienia politykę dotyczącą "miękkich" narkotyków

Marihuana w Tajlandii jest dostępna już tylko na receptę; w życie wszedł dekret zmieniający wprowadzone trzy lata wcześniej liberalne zasady sprzedaży specyfiku - podała w piątek agencja AP, przypominając, że Tajlandia była pierwszym azjatyckim państwem, które zdekryminalizowało obrót marihuaną.

[img]
Bochnia. Policja ujęła dilerów narkotyków. W garażach przy KN-2 urządzili „biuro” i magazyn

Małopolscy policjanci zlikwidowali „przedsiębiorstwo” zajmujące się handlem narkotykami. Wynajmowane garaże przy jednej z ulic w Bochni spełniały rolę biura oraz magazynu ze środkami odurzającymi. Zabezpieczono duże ilości środków odurzających oraz zatrzymano 4 osoby.