22 stycznia 2025ErenKruger pisze: Tak sobie ogladam to cudo:
https://youtu.be/iQIBgUi6yeM?si=ovffjdJTo7nn5E-c
(Polecam!)
I te dwie dziewczyny mówià o „byciu na kryzysie”, „rodzeniu na kryzysie” i ugułem tego typu. Chodzi tu o skręta? Czy o dziwnà nazwę na jakiąś nwm ulicę, bajzel czy szpital? Jacyś warszawiacy (nomen omen - hehe) here? Nie zrozumiałam tego fragmentu, za duzy szczavik ze mnie albo kwestia srodowiska i pierwsze slysze
bardziej uaktywnię się po powrocie do domu i zażyciu swoich "drugs of choice". pisanie telefonem doprowadza mnie do szału.
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
——
To teraz ja. Znowu się złamałam. Ledwo wpadła wypłata (dziś! :0) i prawie-miesiąc trzeźwych wyrzeczeń wpizdu. Paczka Oxy firmy GLPh. (oxydolor tego typu osiemsiona) leci w moje rączki, a raczej ja pi nią polecę jutro z rana. Jestem jednocześnie podekscytowana i wkurwiona, pełna autowstrętu. Wiadomo - jak rośnie to spada. Orwell by się uśmiał.
Znalazłam sobie ośrodek na wakajki. Chyba trzeba sobie odpocząć od wyzwalaczy, блин.
Oby nie skończyło się skrętem
Nawet zaklepalam sobie miejsce w ośrodku na zaś, ale to może w innym wątku…
Zagryzam kwetiapinę na sen i macham wam paczką Q. Pozdro
jestem już w domu drugi dzień, prawidłowo odurzony metadonem, rolkami, pregabaliną, a także orzeźwiony paroma iniekcjami metylofenidatu - co więcej miło spalony niewielką ilością marihuany. od jutra jednak, zamierzam próbować odwlekać ponowne zażycie opiatów jak najdłużej, bo wiadomo, że prędzej bądź później pęknę i coś zaaplikuję, a sytuacja nie pomaga, bo nerwy pojawiły się dosłownie od razu. nie chcę znów wpakować się w ciąg i fizyczną zależność, jednakże nie będę oszukiwał samego siebie, wmawiając sobie, iż w/w problem ponownie nie nadejdzie, a grzanie będzie już tylko "na sportowo". opioidów nie jestem w stanie pozbyć się z życia, nałóg mi nie odpuści - nic, poza w/w grupą środków nie daje mi szczęścia w życiu, a nawet i chwilowej przyjemności. tylko one dają mi "to coś", wypełniają tę pustkę, dając specyficzne poczucie normalności, pozwalając przy tym zapomnieć o tych wszystkich krzywdach, których w tym swoim marnym żywociku doznałem. to jednak już pewnie nie raz zaznaczałem i nie będę się bez celu na tenże temat rozpisywał.
zmieniając temat - o samym pobycie (już w sumie szóstym), wypowiem się dobrze, tam pomoc jest naprawdę profesjonalna, bliska zachodnim standardom, a takich placówek nie ma u nas wiele. metadon bądź buprenorfina ordynowana jest bez problemu. mnie podano na start 40 ml, na prośbę dawki cięto szybciej (codziennie), więc pobyt był krótki. na początku redukowałem piątkami, przy końcówce o 2.5 ml, a wypisano mnie dzień po ostatnich pięciu mililitrach. na obstawę lekową nie narzekałem - pierwsze dni Relanium 16 mg/d, później Lorafen 2.5 mg 1x/d, Clonazepamum TZF 0.5 mg 2x/d, ale prawie każdego dnia po wezwaniu lekarza dyżurującego, udawało mi się wyrwać dodatkowego klona lub rolkę. do tego pregabalina 600 mg/d + baklofen, nasennie znośne neuroleptyki. męczyłem się najbardziej w połowie, tak ze 2-3 dni źle mi było mocno, ale po wypisie nie było raczej żadnych obj. abst., jedynie nieustający, odczuwalny cały czas głód opiatowy. jedyny mankament, to zakaz palenia tytoniu, co naprawdę było sporym zawodem, ale jakoś przetrwałem na a'la IQQS-ie oraz pastylkach z nikotyną, lecz do papierosów od razu powróciłem.
dwa dni pofolgowałem, ale od jutra będę na poważnie starał się nie wpadać za często, unikając dużych dawek, gdy już będę musiał zażyć jakiś narkotyk. chcę dać receptorom chwilę odpocząć, zredukować solidniej tolerancję i przywrócić układ nerwowy do homeostazy. mam parę zadań do wykonania odn. modyfikacji podaży różnorakich środków, ale o tym zamelduję w odpowiednim do tego dziale.
pozdrawiam, przodownik.
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
19 lutego 2025london5 pisze: Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
ZastanawiałAM
Pozwolę sobie ponowic jedno pytanie - ile mozna nasączyć sie mietkiem by nie cierpieć mietkowego skręta 2 tygodnie?
Ciesze sie ze jestes wsrod zywych!
jeśli chodzi o uniknięcie tego "nasączenia" tkanek metadonem, to tutaj kwestia może wyglądać różnie - jest to zależne od wielu czynników, organizmu danej osoby. im rzadziej, tym lepiej - w moim przypadku kluczem do sukcesu jest rotacja opioidów, co jakiś czas zamieniam syrop na inne narkotyki - dihydrokodeina, morfina, buprenorfina, a także nie załatwiam więcej niż pół litra na wizytę, aby się nie rozpędzić zbytnio przy utracie kontroli, bezpieczniejsza u mnie jest wersja 0.1%. generalnie, to warto unikać długich ciągów na samym metadonie, aby czegoś takiego właśnie uniknąć. chyba, że jest się na regularnym programie substytucyjnym.
ja dzisiaj jeszcze nie zażyłem opioidów, póki co żadne niedogodności się nie odzywają. oby tak pozostało - zobaczymy ile uda się wytrzymać.
pozdrawiam szanowne towarzystwo!
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cement.jpg)
Palenie papierosów uszkadza cement. W zębach pozostają trwałe ślady po nałogu
Zęby składają się z trzech zasadniczych warstw: szkliwa, zębiny i cementu. Ten ostatni pokrywa korzeń i budową przypomina kość. Układa się on w charakterystyczne pierścienie, podobne do pierścieni drzew, które rosną z każdym rokiem. Naukowcy z Northumbria University chcieli sprawdzić, czy cement można wykorzystać w medycynie sądowej, na przykład do określania wieku ofiar przestępstw lub katastrof. I odkryli, że palenie papierosów pozostawia w cemencie trwałe ślady.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/tajlandia.jpg)
Marihuana tylko na receptę. Tajlandia zmienia politykę dotyczącą "miękkich" narkotyków
Marihuana w Tajlandii jest dostępna już tylko na receptę; w życie wszedł dekret zmieniający wprowadzone trzy lata wcześniej liberalne zasady sprzedaży specyfiku - podała w piątek agencja AP, przypominając, że Tajlandia była pierwszym azjatyckim państwem, które zdekryminalizowało obrót marihuaną.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/25-06-25_narkotyki_05.jpg)
Bochnia. Policja ujęła dilerów narkotyków. W garażach przy KN-2 urządzili „biuro” i magazyn
Małopolscy policjanci zlikwidowali „przedsiębiorstwo” zajmujące się handlem narkotykami. Wynajmowane garaże przy jednej z ulic w Bochni spełniały rolę biura oraz magazynu ze środkami odurzającymi. Zabezpieczono duże ilości środków odurzających oraz zatrzymano 4 osoby.