- z 50 lorków 2.5mg (np. 4 tabsy przed snem)
- z 50 xanów 1 mg
- 70 Dormicum 7.5mg (skończyło się, nie ciągnie mnie)
- sporadycznie jakieś klony 2mg
- nasen z 5 opakowań
No i ta przeklęta kodeina, w którą jestem wjebany już kilka lat. W ogóle nie miałem głodów aż tu cyk, wyszedłem z apteki i znowu doszedłem do 3 opakowań dziennie, czasem na raz, czasem podzielone. Latają mi łapy, praktycznie nie mam pamięci krótkotrwałej, chciałbym wrócić do siebie z dnia kiedy wyszedłem ze szpitala. Na plus tutaj na pewno, że teraz ciąg jest stosunkowo krótko. Mam do dyspozycji 60 x 5 rolek i 60 x bunondol 0.2 pod język, pregabe (której nie chce brać, bo też mnie wciąga), na noc chlorprothixen i trazodone. A no i finlepsin przeciwdrgawkowo, czyli obstawa jakaś jest. Muszę pracować, nie mogę wrócić do szpitala, bo stamtąd pod most. Co ze sobą zrobić? Sensownie jest tak jak w szpitalu "nasączyć się" tymi rolkami czyli przez np. 5 dni brać stosunkowo duże dawki z codziennym zmniejszaniem, a potem odstawienie tego? Bardziej się martwię o kodę, bo skrętów, które przechodziłem nie życzę nikomu. W szpitalu dawali mi buprenorfine wg wypisu do 10 mg (to ja byłem po 5 letnim ciągu z przerwami, tyle na pewno nie chcę brać) oraz rolki do 27.5mg. Czy ktoś może przechodził to samo albo jest mi w stanie pomóc z dawkowaniem? Przeglądałęm temat detoks, ale nie znalazłem nic na bunondolu.
Jeżeli chodzi o kodeinę to niestety każdy kolejny skręt jest trudniejszy. Myślę, że na tym powinieneś się teraz skupić.
Jeżeli koniecznie musisz pracować to stoperan na ograniczenie wizyt w toalecie w trakcie pracy. Na niespokojne nogi - odstawienie cukru i stymulantów (np. kawy / herbaty) i Restonum z apteki (bez recepty, zaczyna działać tak po tygodniu). Dużo witaminy C, nawet 3-4 g co kilka godzin (to powinno pomóc z cieknącym nosem). Złap też ostatnie dni lata i spędzaj dużo wolnego czasu na zewnątrz. Zresztą. pewnie to wszystko już wiesz z doświadczenia.
Na benzo nie mam żadnym porad, poza tym by nie wybiegać za daleko w przyszłość. Rzuć kodeinę, podreperuj zdrowie i wtedy weź się za rzucanie reszty.
No i tym razem wypełnij sobie życie czymś poza narkotykami.
Powodzenia!
26 sierpnia 2024kociskoo pisze: Co ze sobą zrobić? Sensownie jest tak jak w szpitalu "nasączyć się" tymi rolkami czyli przez np. 5 dni brać stosunkowo duże dawki z codziennym zmniejszaniem, a potem odstawienie tego? Bardziej się martwię o kodę, bo skrętów, które przechodziłem nie życzę nikomu.
Są osoby, które zastopują z dnia na dzień, bez komplikacji. Na przyklad rzucą wodę, czy fajki. Innym potrzebne ośrodki i zmierzenie się z emocjami i problemami.
A inni po prostu, nie stopują, bo nie mają zamiaru sobie odmawiać. Decyzyjność rozmaita. Wielu rzuca, ponieważ pogorszył im się stan zdrowia, inni zakatują się na śmierć, róznie.
Dziś obchodzimy datę, samobójstw.
W tym roku, albo tamtym 700tys ludzi uległo, w teleexpresie oglądałem.
Ja się wspomagam suplementacją.
Yohimbina w dawce dwóch kapsuł, strasznie przeczyszcza i generuję wzrost ciśnienia, pulsu. Termogeneza potężna przy wysiłku.
Teraz dorzucę sobie ashwagandę w kroplach która ma flawonoidy oraz inne preparaty, uwazane za sterydy..
Zwiększa testosteron, obniża stres, poprawia jakość snu.
Czy lekarstwem na samotność, niepewność lub lęk mogą być psychodeliki?
Ekspert komentuje aferę z "ampułeczkami" lekarza. "Dobitny przykład naiwności i indolencji"
Narkotyki łatwiej dostępne w Warszawie niż alkohol. Dowóz 24/7
Japonia wprowadza zmiany w polityce dotyczącej konopi indyjskich
Japonia, znana z konserwatywnego podejścia do substancji kontrolowanych, wprowadza istotne zmiany w swojej polityce dotyczącej konopi indyjskich. Nowe regulacje wprowadzają zaostrzenie przepisów dotyczących rekreacyjnego używania marihuany, jednocześnie otwierając drogę do legalizacji produktów medycznych pochodzących z tej rośliny. Takie podejście odzwierciedla starania Japonii o zrównoważenie ochrony społeczeństwa przed nadużywaniem substancji z postępami w leczeniu medycznym.
Konsumpcja marihuany i psychodelików na historycznie wysokim poziomie.
Od 2023 roku konsumpcja marihuany i psychodelików wśród dorosłych w wieku 19-30 oraz 35-50 lat osiągnęła historycznie wysoki poziom. Dane pochodzą z corocznego badania Monitoring the Future (MTF), które ukazuje zmieniające się trendy w używaniu substancji psychoaktywnych. W przeciwieństwie do rosnącej popularności tych substancji, konsumpcja papierosów, która przez dekady była dominującą formą uzależnienia nikotynowego, kontynuuje swój gwałtowny spadek, osiągając rekordowo niskie poziomy.
Narkotyki na dowóz. Dilerzy zakopują towar
Narkobiznes kwitnie online. Przez komunikator można wybrać rodzaj i ilość narkotyku, a potem zamówić z dostawą do paczkomatu lub wskazać konkretną lokalizację, gdzie diler ma zakopać towar. Ta druga metoda w ostatnim czasie zyskuje na popularności. Krakowskie dzielnice są rozkopywane przez poszukiwaczy nielegalnych przesyłek.