Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3546 • Strona 334 z 355
  • 1331 / 337 / 13
Tak jest, w tym przypadku co za dużo to niezdrowo. Mając pierwszy kontakt z kokainą trochę mnie zdziwiło, że jak to sie nie pizga szczurów na pół atlasu tylko subtelnie po małym pazurku bo można przedawkować a to nic przyjemnego to splątanie, człowiek se wkręca jakieś jazdy, chociaż i tak do najmniej lubianych skutków ubocznych zaliczam ten ścisk na gardle co aż sie dusisz.

I jak zawsze uważałem, ze mj komponuje sie świetnie ze wszystkimi narkotykami, tak mixu z koksem nie polecam szczególnie dla sercowych
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
  • 1042 / 150 / 0
19 lipca 2022Medeakalla pisze:
W sumie zawsze tak miałam po koksie, ale w rożnym stopniu, zależy od dnia. (...)
Uczulenie na kokainę trzeba najpierw byłoby wykluczyć (stąd objawy wstrząsu za każdym razem). Nie wydaje mi się, żeby jednorazowe przedawkowanie innej substancji miało jakikolwiek wpływ.
  • 3455 / 556 / 2
Miałem mega odlot 12 godzin i piłem i się bawiłem.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 95 / 2 / 0
Dlaczego po spróbowaniu tego produktu mam lęki? Strasznie się lękam tak po godzinie aż do zejścia, a nie biorę dużo. A wieczorem to już jest masakra, boje się z chaty wychodzić. Ciągle mi to psuje, zamiast odpoczywać. Można coś z tym zrobić?
  • 1331 / 337 / 13
Tak, można - nie zażywać kokainy. Wciąganie koksu jest przez wielu postrzegane jako coś prestiżowego, element luksusowego życia jak drogi zegarek no i w ogóle w doborowym towarzystwie nie przyjebać kokona jest postrzegane jako nietaktowne a ludzie zapominają, że jest to tylko używka (btw zajebista używka) ale na każdego działa zupełnie inaczej i może powodować reakcję alergiczną, jak ktoś ma problemy z pikawą to w skrajnych przypadkach może się to zakończyć nawet śmiercią. Ja tam jestem grubym lotnikiem, w tańcu się nie pierdole jak jest melanż i robię grube mixy ale np kryształów nie zażywam bo pomimo tego, że jest gruba pizda to działają one na mnie bardzo chujowo zarówno fizycznie jak i psychicznie. Pierdole zdychać i się męczyć dzień po.

Możesz być nadwrażliwy na koks, następnym razem spróbuj mniejszych ilości, jeżeli to nie pomoże to odpuść sobie.
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
  • 95 / 2 / 0
#Czoug To chyba uzależnienie już, nie wiem. Telepie mnie jak nie mam kilka tygodni jakiejś substancji. Próbuje zastępować alkoholem ale to nie to samo.
  • 1331 / 337 / 13
Mnie to wyglada na złe nawyki i przyzwyczajenia. Grubo wjebany nie jesteś jeżeli wytrzymujesz kilka tygodni bez substancji, ja na crackenie zajebalem ponad tygodniowy ciąg to ostatniego dnia mnie telepalo jakbym mial malarie, z nożem pod poduszka próbowałem zasnac bo juz miałem takie schizy, ze mi talibowie pod oknem spiskują. Polecam ćwiczenia fizyczne, jakas siłownia albo sport. Jeżeli nie przejdzie to proponuje udać sie do specjalisty - jak cie stać na kokaine, to na porządny odwyk również.
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
  • 0 / / 0
Na wstępie podzielę się z wami moją historią, która wydarzyła się dosłownie cztery godziny temu. Mój pierwszy poważny kontakt z kokainą, zaznaczę jeszcze, że w swoim życiu miałem kontakt z wieloma substancjami i żadna mnie tak nie zmęczyła jak właśnie kokaina. Po pierwszej kresce zakochałem się w niej, miłość trwała ledwo 30 minut, potem nastąpiła szczera nienawiść, jedyne co chciałem to więcej, więcej, więcej.
Na swój użytek miałem ponad dwa gramy proszku. Wszystko zostało zjedzone w przeciągu siedmiu godzin. Każda kreska to był bilet wstępu do nieba, pół godziny później znajdowałeś się w piekle. Przez te 7 godzin przeżyłem swoje najlepsze i najgorsze chwile w życiu. Nigdy nie miałem sytuacji, w której zrobiło mi się niedobrze po substancjach psychoaktywnych, kokaina to zmieniła, zmiotła mnie z powierzchni ziemi. Wiele mitów na temat tej substancji zostało obalonych, przede wszystkim w moim odczuciu nie jest warta swojej ceny. Ponadto zgadzam się ze słowami Witkacego w których ten ją krytykuje: „Oddać się kokainie czy morfinie bez zastrzeżeń mogą w większości wypadków tylko osobniki już jakby predysponowane, degeneraci i tak niewiele co warci.” Swoją drogą sam myślałem, że jestem predysponowany do zażywania substancji psychoaktywnych. W mojej już czteroletniej przygodzie narkotykami przewinęło się dużo „ćpania”, oprócz kokainy, gdyż przez swoją cenę była nieosiągalna, jedynie w małych ilościach, gdy ktoś posypał. Wtedy też narodziły się mity o „zajebistości” białej damy, które tak jak wspominałem wyżej zostały obalone. W tym momencie nasuwają mi się pytania do was czytelnicy tego postu (który w napływie przemyśleń jest moim pierwszym na tym forum)

- Jak zminimalizować skutki „następnego dnia”, który jutro nastąpi? Dodam, że przyjmowanie jedzenia odpada, ponieważ doszło do wymiotów, gdy próbowałem przyjąć energię kaloryczną.

-Jakie są wasze odczucia co do tez zawartych w tym poście?

- Oraz, czy czytający znają sposób, według którego mógłbym zaopatrzyć się w temat na terenie Krakowa? Dwa disclaimery:
1)Przyjechałem tu na weekend a obecnie znajduję się w tragicznym stanie, potrzebuję dodatkowego zastrzyku energii i endorfin, gdyż noc jeszcze młoda (19:38) a nie chce kończyć dnia failem.
2)Oczywiście na to pytanie proszę odpowiadać w wiadomości prywatnej.

Na koniec pragnę podziękować wszystkim, którzy poświęcili swój czas na przeczytanie tego postu. Bardzo wam dziękuję. 😊

Przeniesiono do kokaina - WO / 909
  • 268 / 9 / 3
prawdziwa kokaina nie powinna nigdy zadziałać w ten sposób, przede wszystkim 2g w 7h solo to spore dawki i nagłe zjazdy po 30 minutach nie mają prawa występować i tak samo z jadłowstręt i nie mówie tu o tym, że powinien doskwierać głód ale na pewno zjedzenie czegoś nie jest problemem. Tak samo ze zejściem po skończeniu, chęc na więcej jest zawsze ale powinieneś normalnie coś zejść i zasnąć i nie powinno być uboków po wyspaniu się.

Może po prostu była zmieszana z efedryną, lidokainą albo fenacytyną.
  • 31 / 1 / 0
Po kokainie bez domieszek i w stonowanych dawkach, normalnie idzie się spać i nie ma jadłowstrętu a poranek jest bez żadnego zjazdu.
ODPOWIEDZ
Posty: 3546 • Strona 334 z 355
Newsy
[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund

Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.