Dobrze to słyszeć. Ja też przerobiłem już kilka trochę leków i lipa. Zobaczymy jak teraz będzie.
Możesz jeszcze napisać na jakiej dawce jesteś obecnie, i jakie inne leki przyjmujesz?
- lamotrygina 150 mg (1-0-0)
- metylofenidat 10 mg (1-1-0) ale tutaj robię przerwy
Sam metylofenidat brany dawniej (bez lamo) dawał wyciszenie ale tez napęd, skupienie, chwilowy high. Jednak trwało to max 1h a później był zjazd. Nie wplywał na depresję poza chwilowym przyjemnym kopem
Dopiero dołożenie lamo, w która nie wierzyłem (po przerobieniu wszystkich SSRI, SNRI, bupropionu i paru neuroleptyków) coś zmieniło.
Najśmieszniejsze jest to, że tego leku nie czuję - tzn nie miałem żadnych skutków ubocznych ani nawet najmniejszego symptomu, że jakoś wpływa na organizm. Po prostu po jakimś czasie wszystko zaczęło się zmieniać. Jakoś w tle, naturalnie.
Po wielu latach serio odczułem ulgę i cieszę się, że spróbowałem czegoś, co z założenia nie jest lekiem przeciwdepresyjnym (ale CHAD też nie miałem).
Jedynym lekiem, który na jakiś czas wyłączył mi depresję był bupropion (ale za każdym razem działał max 2 tygodnie).
Codziennie wieczorami palę małe ilości THC (aurora), stany po paleniu zaczeły się mocno pogarszać.
Może to być przez lekko podbitą dawkę? Wątpię, ale może jest tu jakiś wyjątek.
Mam zdiagnozowane ADD i myślę czy nie dodać lamotryginy do medikinetu, bo na koncentrację, mało energii, problemy z motywacją i impulsywność MPH pomaga, ale mam też ogromne wahania nastroju, często stany depresyjne i lękowe, napady złości, ogólnie objawy podobne do borderline (na to i ChAD chyba głównie przepisują lamotrygine) i myśle że mogłaby mi pomóc z tym.
SSRI/SNRI też próbowałem wielu różnych i nie pomagały na objawy które opisałem, jedyne co na pewno robiły to zaburzały (a nawet robiły że był niemożliwy) orgazm, libido i erekcje, ogólnie mam już dość tych ssri.
Jak długo bierzesz lamo?
Po jakim czasie brania było widać poprawę? W sensie bo napisałeś że po jakimś czasie zaczęło się zmieniać, jak możesz mógłbyś dokładniej napisać np 2 tygodnie, miesiąc, dwa czy 3 itp.?
Od początku jesteś na tej dawce czy na początku była mała dawka np 25mg i stopniowo zwiększałeś, jak tak to co ile dni zwiększana dawka?
Czy (jak brałeś) mniejszą dawkę też czułeś jakieś działanie ale słabsze, czy dopiero te 150mg poczułeś?
Czy zmieniło się jakoś działanie metylofenidatu? Jak nic nie napisałeś o tym to podejrzewam że nie ale wole spytać.
Jak bez lamotryginy miałeś zjazd po metylofenidacie, to czy jak bierzesz lamotrygine ten zjazd też występuje, nie występuje wcale czy może jest dużo słabszy? Zjazd jak odczuwałeś bez lamotryginy? Bo u mnie też czasami zjazd występuje, różnie z tym bywa zależy od dnia, głównie jak są to mam wtedy stany lękowe, stany depresyjne i mocny spadek energii.
Jakby lamotrygina sprawiała,że nie ma zjazdu po MPH albo jest minimalny, a do tego stabilizowała nastrój, stany lękowe i depresyjne i usuwała wahania nastroju byłoby zajebiście i spytam o nią na następnej wizycie u psychiatry, narazie tylko czytam o niej i byłbym wdzięczny za odpowiedzi na moje pytania, bo nie widziałem jeszcze na forach że ktoś bierze metylofenidat i lamotrygine, a psychiatrzy (przynajmniej ci na których trafiam) mają obsesje na punkcie SSRI/SNRI i każdemu bez względu na objawy to piszą, jak nie działa jeden to każą zwiększać dawke albo inny SSRI przepisują, zamiast gdy nie widać poprawy spróbować innych leków np taką lamotrygine czy innych nie SSRI
Mam zamiar za kilka miesięcy zmienic arypirazol na niska dawkę amisulpirydu, czy lamoyrygina może działać przeciwnie do aktywizujacego działania amisulpirydu w sensie czy może niwelować aktywizację(stan podobny do manii) po amisulpirydzie? Skoro ona jest na manie to możliwe że amisulpiryd nie będzie mnie aktywizowało czy jak to w końcu jest??
Oczywiście wszystko mam od lekarza.
Ja biorę od 3 dni amisulpryd w dawce 200 mg o poranku i mogę z pewnością powiedzieć, że działanie tego nie jest w żadnym stopniu zbliżone do manii. No chyba, że to dlatego, że biorę 100 mg lamotryginy na dzień, ale wątpię. Arypiprazol już był tego bliższy, ale dostałem tak potężnej akatyzji i to po małej dawce, że musiałem z niego zejść. Nie mogłem dosłownie usiedzieć na dupie i nie było to przyjemne. Szczerze to jakoś nie odczuwam działanie tego amisulprydu, może tam jakaś lekka aktywizacja jest, ale przynajmniej nie ma żadnych skutków ubocznych. Nic specjalnego. Lamotrygina u mnie lekko spłyca emocje, a raczej tonuje - nie ma wyniesień ani obniżeń nastroju. Ja po niej nie tyję, a na libido negatywnie nie wpłynęła.
200 mg amisulpirydu to za wysoka dawka na aktywizację... Zapytaj lekarza czy Ci nie zmniejszy do 100 mg albo 50 mg bo im mniejsza dawka neuroleptyku tym mocniejsza aktywizacja ;) mnie dopiero 100 mg aktywizowało znacznie a 50 mg to już porządnie.
Ja to na własną rękę biorę, dostałem od kolegi schizofrenika blister Amisanu. Jak tak mówisz to spoko - jutro wezmę 50 mg i zobaczę, jak będzie. Powinno zadziałać po 4 dniach brania 200 mg? Ciężko będzie to przedzielić, bo mam tabletki po 400 mg, a przedziałka tylko na pół.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alcohol_vs_marijuana.jpg)
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd
Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-medytacja-wplyw_0.jpg)
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania
Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/thcliquors.jpg)
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków
Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.