02 lipca 2021klawiatura pisze: Jeśli okaże się, że wezwą mnie na świadka, po uprzednim przejrzeniu moich transakcji bankowych (kupno bitcoinów = bezpośrednie przelewy na portfel kogoś innego), to co im mówić? Za co jeszcze można płacić bitcoinami, na jakich portalach i po co zakładając, że przelewam jakieś tam niewielkie kwoty raz na kilka tygodni? Proszę o rady :)
Sąd nie ma czasu sprawdzać, czy faktycznie się leczysz, tak więc jeśli któraś ze stron tego nie oprotestuje to będzie gites.
Ewentualnie: możliwe, że któryś kolega mnie prosił o zamówienie w jego imieniu, ale nie pamiętam czy taka rzecz miała miejsce.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”
Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?
Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.
