Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 6 z 7
  • 41 / 3 / 0
Jadłem 200 trampka, 150 DXM, 450 kody i nic poza ugrzaniem mi nie było, a dexio owszem, obniża tolerancję na opio, często z tego korzystałem
Metal to najwyższa forma muzyki
  • 184 / 25 / 0
No i byłem w końcu po acodin, babka w aptece aż oczy jak 5zl zrobiła że w końcu coś innego niż thiocodin xD. Jak wracałem to tak mnie zalało że masakra. Cały mokry byłem ale najbliższa apteka do 18 czynna więc musiałem wyjść akurat.
  • 389 / 99 / 4
Jakieś 1,5 miesiąca temu zacząłem przyjmować po 60mg DXM przed każdym zażyciem opio żeby przeciwdziałać wzrostowi tolerancji i efekty są całkiem obiecujące. Nie jestem w ciągu ale biorę dosyć regularnie 1/2 razy w tygodniu, więc mimo wszystko tolerka powoli postępuje i jestem zmuszony co jakiś czas nieco podnieść dawkę. Od kiedy zacząłem stosować DXM nie musiałem zwiększać dawki a wręcz na początku ją obniżyłem bo dex całkiem solidnie wzmocnił u mnie działanie PST. Interesująca sprawa bo wielokrotnie próbowałem w przeszłości wzmacniać działanie kodeiny dexem - bezskutecznie. Ciekawe na ile długotrwały jest ten efekt zahamowania przyrostu tolerki.
Just a perfect day, you made me forget myself
I thought I was someone else, someone good
  • 3 / / 0
Jak wyglądają dalsze efekty? :)
Sam zastanawiam się nad tym doświadczeniem przez tydzień, maksymalnie dwa 45-60mg/dzień DMX.
  • 389 / 99 / 4
@rmmf Niestety nawet tygodniowe przerwy połączone z braniem DXM nie wystarczają aby utrzymać tolerancję w miejscu przez dłuższy czas. Niedługo po poprzednim poście działanie zauważalnie osłabło, więc żeby nie zwiększać dawki zrobiłem dwutygodniową przerwę, w trakcie której przez 7 dni stosowałem 45mg DXM dziennie. Od tamtej pory robię minimum 1.5 tygodnia przerwy i nie odczuwam potrzeby zwiększania dawki. To zapewne też nie wystarczy aby długotrwale powstrzymać wzrost tolerancji ale mam nadzieję, że przynajmniej znacząco go spowolni.
Just a perfect day, you made me forget myself
I thought I was someone else, someone good
  • 3 / / 0
@Hlaskover Czyli wychodzi na to, że tylko czas zmniejszy tolerancję, a sposób z DXM nie jest do końca skuteczny. Szkoda :) W każdym razie dzięki za odpowiedź.
  • 9367 / 1820 / 2
@rmmf splaszczyles cała teorie - to raz
A dwa - serio liczyłeś, że cpajac dawki ponadlecznicze i często zahaczając o przedawkowania 45 mg DXM zadziała cuda ?
Na pewnym etapie takie triki co najwyżej spowolnią tolerke.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 3 / / 0
@Stteetart czy ja powiedziałem, że wykonałem doświadczenie na sobie? Planowałem, ale w końcu go nie zrealizowałem. Stąd moje pytanie do osoby, która je wykonywała przez dłuższy czas i jak możesz przeczytać wyżej, było mało skuteczne :)
Nic nie spłaszczam, nie mam pojęcia co miałeś na myśli.
  • 43 / 12 / 0
Zamierzam odkopać temat i przeprowadzić na sobie eksperyment z kaszlodynem.
Piątek - 75mg
Sobota - 75mg
Niedziela - 75mg
Poniedziałek - 60mg i 740mg kodeiny, które normalnie robiłoby słabo (test będzie o tyle wiarygodny, że te 5 dni abstynencji wcześniej testowałam też bez DXM i niewiele ona dawała. A wręcz - bez tych pięciu dni koda nie robiła już w ogóle).
Później zamierzam dalej brać DXM w codziennej dawce 60mg, ale o tym już w kolejnym poście
  • 43 / 12 / 0
Więc ostatecznie od 5 dni jem między 45 a 75 mg DXM.
Dziś 2 godziny temu 60mg DXM, 20 minut temu 630mg kody + standardowo 100mg dipherganu na swędzenie.
Od trzech dni abstynencja. Standardowa dawka to dla mnie ok. 750mg (no dobra, dwa ostatnie razy to już 800), także dziś próbuje zejść o ok. 120 mg. W normalnych warunkach tych 630 mg nie poczułabym wcale, ewentualnie lekko by mnie to połaskotało. Pisząc posta czekam na efekty... O ile w ogóle się czegoś doczekam.
...
Wynik: Po 45 minutach od wzięcia definitywnie coś czuję, ale źrenice nie są w ogóle zmniejszone, także całkiem możliwe, że to 60mg DXM po prostu pogłębiło sedacje i stąd to wrażenie, że w sumie porobiło mnie podobnie jak moja standardowa dawka. Porównując ten stan do dnia, w którym na próbę wzięłam 700mg kody (o 50 mniej niż zwykle), to jest naprawdę spoko, bo wtedy mnie wkurw ogarnął i frustracja, że nic nie czuję. A było to ponad miesiąc temu, więc na logikę dzisiejsze 630 mg nie powinno dać żadnych efektów. Tak więc: sedacja git, euforia troche mniejsza niż zwykle, ale wyciszyło mnie przyjemnie i po głębokiej analizie dochodzę do wniosku, że nie jest to raczej placebo, a faktycznie lekko zbita tolerka. Gdybym wzięła dzisiaj standardową dawkę, na pewno byłoby dużo lepiej niż zwykle, ale nie taki był cel. Nie jestem więc do końca zawiedziona, przynajmniej odwiedziłam jedną aptekę mniej i dychnie mi lekko wątroba, hehe.
Będę teraz kontynuować branie 60 mg DXM i w sobotę, po dokładnie 8 dniach "kuracji" sprawdzę jeszcze raz tą samą dawkę kody. Kto wie, może nawet dzięki tej nadziei uda mi się przeciągnąć w czasie kminienie oxy 🙄 będę updatować
Ostatnio zmieniony 25 stycznia 2022 przez Kiwo, łącznie zmieniany 3 razy.
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 6 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy

Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.

[img]
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób

Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.

[img]
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki

Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.