1) połowa dawki przez 2 tygi
2) zmniejszałem o 1 tabletkę co tydzień
3)doszedłem do 4 tabsów i .... trafił mi się melanż alko 2 dniowy
4) jak się zorientowałem, że w sumie nic mi nie jest, postanowiłem nie brać tego więcej
5) nie jadłem nic (na wszelki wypadek 2 dni), bo bolał mnie brzuch
6) brzuch bolał 5 dni
Nikomu nie polecam 2 dniowego melanżu alko, bo to tylko spowodowało zapomnienie , że "muszę" jeść thio, ale teraz już 2 tydzień nie tykam kody i z pewną dumą przechodzę obok apteki, gdzie bywałem co dnia... :) Nie mam nawet pociągu do tego dragu. Może to efekt powolnego rzucania, bo od dawna właściwie nie czułem efektu działania. Polecam wolną ścieżkę z uzależnienia. Pozdrawiam i trzymam kciuki za próbujących :) !!!
To tylko kodeina ale od ponad roku po trochu codziennie, tak jak ten klient wyżej, w totalnej tajemnicy, zaczęło się po drugim poronieniu w ciągu pół roku. Mam rodzinę, mój mąż kiedyś mnie ratował, wie jak wygląda skręt po morfinie i oxy oczywiście teraz nie jest aż tak źle, ale jeśli chce się zdetoksowac do końca to będę musiała się przyznać i iść na terapię, pewnie przejść przez mojego męża firmową metodę - odciąć od hajsu i dręczyć kontrolowaniem do zesrania. Bardzo się tego boję ale jak będę z tym sama to wiadomo jak się skończy, tak jak zwykle.
Generalnie będzie czwarty dzień teraz, nie mogłam spać od 2, jutro się zadekuje u siebie w robocie i albo spierdole albo nie, natomiast dzisiaj muszę jakoś przetrwać. Na szczęście jestem na dodatek chora, kaszle i mam ostre zapalenie gardła i krtani, więc to normalne chyba że się przy tym pocę, nie dam rady wstać z kanapy i trzese się z zimna co nie? Na szczęście jeszcze mnie nogi nie bolą.
Jeśli chce nie spierdolic to jakiś płatny psychiatra musi mi przepisać zolpi i rolki i to za pierwszym losowaniem ze znany lekarz pl, bo nie wydam kasy na dwie tele wizyty.
Jak to kogoś interesuje to się przyznałam i w sumie widać po nas że już mamy te trzy dychy, zostało to przyjęte pokojowo, nie będę dręczona. Doszły mi kolana i suchy kaszel, ale będzie odtrucie do końca, jest duża szansa. Zobaczymy :)
Pozdrawiam, obiecuje więcej nie spamować, wszystkiego dobrego!!
07 lutego 2021kiwikiwikiwi pisze: Nie umiem skasować tego poprzedniego posta więc już tu musi zostać, sorry.
Jak to kogoś interesuje to się przyznałam i w sumie widać po nas że już mamy te trzy dychy, zostało to przyjęte pokojowo, nie będę dręczona. Doszły mi kolana i suchy kaszel, ale będzie odtrucie do końca, jest duża szansa. Zobaczymy :)
Pozdrawiam, obiecuje więcej nie spamować, wszystkiego dobrego!!
Mnie niedługo czeka to samo, pora odpocząć. Ale najpierw się będzie trzeba trochę napocić.
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Rodacy odstawiają alkohol i papierosy. Sklepy na osiedlach już liczą straty
Jak podaje Polska Izba Handlu i CMR, w listopadzie 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych spadła o 1 proc., natomiast łączna liczba transakcji w tym formacie sklepów obniżyła się o 4,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
