Idziemy sobie z ziomkiem przez miasto obaj najarani i panowie w czapeczkach stwierdzą że nas sobie rutynowo skontrolują. Co w takiej sytuacji gdy jesteśmy nieźle napompowania a przy sobie nie mamy absolutnie nic, nie mamy lufki woreczka, ani palenia, no poprostu nic. Mogą się jakoś mocniej doczepić? Mają prawo nas zatrzymać? Co w takiej sytuacji mówić, jak się wybronić gdyby uparcie zapraszali nas na komendę (o ile mogą to zrobić).
Sytuacja nr 2
Siedzimy sobie małą grupką 2-4 osoby w domku nad jeziorem, mała imprezka, parę piwek, jakiś
Enioy
Powód: poprawiono brzmienie tematu
Ojebać pęta raczej nie ojebią : )
1. jak nie dymisz albo wpadasz pod auta i masz dowód i jesteś najarany to mogą powiedzieć, że czują od ciebie zapach i mogą na miejscu przeszukać i nic więcej. Mogą powiedzieć zresztą co im się podoba, że widzieli, jak jaraliście, że komuś sprzedajecie, że jesteście w rejonie ćpuńskim itp itd
2. jak czują zapach marihuany w domu to mogą dom przeszukać za narkotykami, w tym czasie będziecie zatrzymani
Jeśli nic nie znajdą w obu przypadkach to skończy się na strachu. A jeśli coś będzie, to machina rusza i będzie więcej przeszukań i kiblowanie na dołku.
W drugim przypadku to mogą wyskrobać towar z bonga, niedopalonych lufek, crushera i niedopałków jointów i przedstawić to jako dowód. U mnie takie przypadki były niejednokrotnie.
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
