Dział zawierający fachową wymianę zdań na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
Regulamin forum
Uwaga!
Dyskusje w działach Psychofarmakologia i Syntezy winny mieć charakter możliwie jak najbardziej ścisły i naukowy. W trosce o realizację tego celu posty wszystkich użytkowników muszą zostać zaakceptowane przez moderację.
Moderacja zastrzega sobie prawo do usuwania/nieakceptowania postów, które nie spełniają powyższych założeń, nawet jeżeli są zgodne z regulaminem!
ODPOWIEDZ
Posty: 508 • Strona 43 z 51
  • 1676 / 106 / 0
stefano1 pisze:
Na podbicie dopaminy to raczej: L-DOPA, NALT, DLPA.

Ja preferuje jak najbardziej naturalne, spróbował bym np. L-DOPA + MACA + ZIELONA HERBATA i KOFEINA
Misiu dla dopaminy wrzuc ginkgo bilobe (tykljo nalewka herbapolu) - zen szen (ja wrzucam 10-12 tabs naturella dzien) - NALT + ltyrozne w amp firmy trec + tauryne + glutamine i kreatynke
Radze tylko uwazac, na taki miksie jak przesadzisz lataja lapy i mozna zlapac bezsennosc.
Ja przy pierwszych 2-3 dniach myslalem, ze mnie rozerwie.

W gwoi jasnosci:
jak dogrzebalem sie czesc aminokwasow dziala aktywujaco a czesc hamujaco. Kazdy aktywujacy ma swojego odpowiednika hamujacego.
Najpowszechniej znanym hamujacym jest tryprtofan, najbardziej znanym aktywujacym jest tyrozyna.
Nie da sie fizycznie trzymac wysoko wszystkiego. Dlatego trzeba podejsc troche dookola.
tauryna - zbija serotonine, pozytywnie wplywa na glutaminian, poprawa sen, oddzialuje na nmda i atp.
glutamina zbija kortyzol wiec pomaga sie wyspac. dzialan pozytywnych nie ma co pisac, bo o tym idzie skiazke napisac
kreatyna - poprawia bilans azotowy, pomaga syntezowac atp (atp czyli ENERGIA bez atp nie ma nicnawet dobrego snu)
zen szen - co udowodniono to releaser nor - dop - ser. Ktos tu pisal o eksplozji adrenalinowej. warto do zen szenia dorzucac prekursory - pomnaga !!
ginkgo biloba - wspomaga odbudowe dop. uwaga z dawkowaniem ! po przegieciu lapy lataja. uwaga - omijac tabsy tylko nalewka !!


najwazniejza jednak jest dieta.
Polecam policzyc sobie bilans kcal. 24x waga x1,3 i dodac 300-400 kcal. Organizm po wrzuceniu supli dostaje dodatkowego kopa. Sam obecnie liczac dziennie zjadam ok 3 000 kcal. (moje zapotrzebowanie to 2 ooo) i tyle energii nie mialem nigdy.
Od 6 mies omijam fast foody (kiedys 2-3 razy w tyg teraz tylko w sobote 1raz) omijam smieciowe jedzenie ( np kanapka z pasztetem)
Odpowiedni bilans diety to podstawa. tyrozyny, ldopa to AMINOKWASY.
Czyli jak organizm nie ma skad czerpac energii czerpie ja z amin. Wiec ta odbudowa dopaminy czy serotoniny bez odpowiedniego pozywienia to bajka.
Atp o ktorym pisalem to energia w organizmie. Bez niej nic sie nie dzieje. Nie ma skad glukozy brac to organizm wezmie z aminokwasow.
Jesli chcecie naprawde poczuc power, pmotywacje itd polecam diete
1 posilek - 2-3 kanapki z serem bialym + n p lyk oliwy/ garsc orzechowe
2 do pracy szejk platki zmiksowac doprawic sokiem i miodem
3 do pracy kanapki zkurakiem/ boczkiem/ serem
4obiad - zadne zupki solidny konkretny obiad. nie ma czasu ? makaron ugotowac kuraka posypac. ja polewam jeszcze oliwa dorzucam sera
5podwieczorek to tez wegle + bialko niewielka ilosc ziemniakowz jakas surowka plus jajeczko/dwa trzy (jaja to genialne zrodlo chokiny)
6 cos ciezszego kawalek sera bialeggo i lyzka oliwy
Do tego do diety wrzucic orzechy, ryby, platki, miod(dwa pierwsze produkty to piekne zrodlo kwasow omega a dwa kolejne to energia w czystej postaci)

Omijac dzemy, pasztety, parowki czy typowe smieci.
Genialne dodatki to musztarda, chrzan (moje trawienie to kosmos, nie pamietam keidy bylem w wc 6 razy w ciagu 1 dnia).
Kawe omijam. W tym miksie daje taka telepawe, ze leb maly. Kiedys jak oddawalem krew lekarka poradzila zamiast kawy cole.
Dziala dluzej a przy aktywnym trybie zycia ten cukier nie jest taki straszny.
Teraz cukru nie uzywam - slodze miodem. Roznica niebo a ziemia. Dorzucilem zielona herbate, ale co mi nie pasuje w tym cobo wiec chwilowo odstawilem.

Te wpisy, ze nootropy nie dzialaja to tez bajka. Nootropy to tylko pomoc. Cos jak pisalem stare auto i dostajesz silnik odrzutowy.
Bez odpowiedniego paliwa nie pociagniesz.
na test mozecie wziac w zwyklym sklepie blistry i kapsy firmy olimp. koszt nie jest taki straszny.
Moge tylko zagwarantowac, ze jak zadbacie o jedzenie, troche ruchu a wyniki was zaskocza.

i na koniec: nasz organizm jest pieknie zaprojektowany !! Wysoka dopamina ciagnie za soba wysoka aktywnosc cholinergiczna.
Cholina hamuje dopamine.
Dopamina to power, motywacja - cholina spokoj nauka i analiza.
Podbna zaleznosc mamy przy noradrenalinie i serotoninie.

W innymn temacie pytano o glutaminiam.
Douczylem sie troszke.
A wam radze poczytac:
http://rozanski.li/432/kwas-glutaminowy ... -a-pamiec/

Te receptory, neurony i reszta nie sa straszne. Wszystko da sieregulowac naturalnie.

Ps takiego libido jak po tym tygodniu nie mialem nawet na najlepszych sortach cmc.
Level hard to dorzucenie herbaty z zen szenia i guarany. Taka herbata o ciemnej barwie jakis czas temu dala mi pol nocy bezennosci. (czyli poszedlem po bandzie i zrobilem herbate o za duzej mocy. teraz dokupimy yerba mate)

Ps radze uwazac taki tryb zycia uzaleznia. Kto byl ostatnio pobiegac ?
2-3 km ?
jakby sie ktos skusil na powyzsze combo dajcie znac.
ps 2 jesli teoria o tym ze kazda reakcja w organizmie daje reakcje (a na razie jest to jak najbardziej sensowne) to pakowanie w siebie wiecej niz 3-4 produktow naraz (mowie o nootropach czy lekach czy bardziej zlozonych suplementach) mija sie z celem. Poprostu na kazda probe podwyzszenia x organizm reaguje podwyzszeniem/obnizeniem y.
Oczywiscie dziala to w 2 strony vide wpis o dopaminie i cholinie.
NIska dopamina - moze byc niska cholina
lecaca w gore dopamina powinna podwyzszych choline itd.
C.d.n
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1676 / 106 / 0
15 stycznia 2017nasienie14 pisze:
Siedzę w tym temacie troszkę i też uważam, że randomuser (bez obrazy) czesto mija sie z prawda, a wiecej przedstawia jej Randy.

Do tego dochodzą rzeczy które nalezy robic fizycznie tj. codziennie rano porządne nawodnienie na czczo (z cytrynką może być), ze szczpytą sody oczyszczonej, porządne rozciagnięcie i potem cokolwiek pajacyki, pompki przysiady do 1 spocenia. Tak sobie potem mozna usiąść, pomedytować, wywietrzyć DOM (jesli ktos pracuje/uczy sie w domu tak jak ja). To też jest ważne poza samą suplementacją :), głęboko pooddychać.
Też daje kopa o ile ktoś ma czas, żeby to wszystko z rana zrobić.

Poza tym, czy aż tak bardzo zależy wam na tej dopaminie :)? Ja tam jej nie lubię, wolę spokój. @kremówka wyżej pytał co odpowiada za ten spokój po alkoholu. To receptory GABA (poprawcie mnie jeśli jeśli jeszcze cos lub jesli się mylę)
Jest to jeden z tych przypadkow gdzie 2 osoby maja racje ale i sie myla.
Ketoza to nie wymysl sprzed roku czy dwoch. Tylko do tego trzeba miec warunki.
Ja mam prace w ktorej potrzebuje troche wiecej powera.
Macie racje zbytnio uogolnilem.

Przy czym - tak jak nie dasz
Obrazoburca pisze:
O ile w przypadku procesu regeneracji mózgu i naprawienia różnych szkód (np. po dragach), likwidacji spierdolenia, to rzeczywiście zasadna jest suplementacja i urozmaicona dieta bazująca na nieprzetworzonych produktach, bogata w liczne wartości odżywcze w konkretnych ilościach (zwłaszcza dobrej jakości białko), o tyle jak widzę jadłospisy z 5-6 posiłkami dziennie, to mnie lekko mrozi. Na dłuższą metę, to nie jest dobry sposób odżywiania - chociażby z powodu tego, że organizm musi nieustannie pracować i to wszystko przerabiać, nie dajesz sobie ani chwili odpoczynku i możliwości regeneracji, oczyszczenia. Ciągłe dostarczanie węglowodanów oznacza ciągłe wzrosty poziomu cukru i wyrzuty insuliny, zatem w konsekwencji wahania poziomu energii. Uważam, że zdecydowanie lepiej jest jeść rzadziej, ale bardziej tłusto - dzięki czemu jesteśmy dłużej nasyceni, nie odczuwamy napadów głodu i spadków energii. Minimum 50% dostarczanych kalorii powinno pochodzić z tłuszczy. Polecam zainteresować się czymś takim jak intermittent fasting:

https://authoritynutrition.com/10-healt ... t-fasting/

Najbardziej istotny tutaj jest jednak pozytywny wpływ postu na mózg, w tym podwyższenie poziomu BDNF:

What is good for the body is often good for the brain as well.
This includes reduced oxidative stress, reduced inflammation and a reduction in blood sugar levels and insulin resistance.
Several studies in rats have shown that intermittent fasting may increase the growth of new nerve cells, which should have benefits for brain function (32, 33).
It also increases levels of a brain hormone called brain-derived neurotrophic factor (BDNF) (32, 34, 35), a deficiency of which has been implicated in depression and various other brain problems (36).
Animal studies have also shown that intermittent fasting protects against brain damage due to strokes (37).
Intermittent fasting improves various metabolic features known to be important for brain health.

Wszystko podparte badaniami naukowymi, w powyższym artykule są linki.
Do tego coś bardzo istotnego - powstrzymywanie się od jedzenia upreguluje receptory dopaminowe, co w konsekwencji poprawia nastrój, zwiększa motywację, pewność siebie, stabilizuje psychicznie etc.

Ja osobiście idę tą drogą jeśli chodzi o regenerację/doping mojego mózgu. Efekty potrafią być znakomite. Ostatnio zafundowałem sobie raptem 1 dzień głodówki. Paradoksalnie, zamiast być zmęczonym i pozbawionym energii, to pod koniec tego dnia czułem całkiem wysoką motywację i miałem świetny nastrój. Wystarczyło jakieś 5-6 godzin snu (wcześniej bywało to dużo więcej!) i wstałem rano bez żadnych problemów, pełny energii i również w doskonałym nastroju. Tak działa nasz mózg, że jak dostaje sygnał o braku pożywienia, to uruchamia rozmaite mechanizmy (co jest ewolucyjnie uwarunkowane), które mają nas zmotywować do działania i zmusić do zdobywania pokarmu. Jakby głodny człowiek pierwotny był spierdolony, pogrążony w depresji i bojący się wszystkiego, to by dawno zdechł - tak działa natura, aby nie dopuścić do takiej sytuacji.
Oczywiście jest różnica między poszczeniem a głodzeniem się - to drugie zdecydowanie niewskazane. Nawet gdy stosujemy regularne posty, to w trakcie okresu jedzenia należy pamiętać o jak najlepszym odżywieniu, aby niczego ważnego nie brakowało! :finger: Wszystko trzeba robić z głową.
ja tego nie neguje - Bron Boze.
Sam lata temu staralem sie leciec na ketozie, ale:
- nery dostaja po dupie (i to mocno)
- watroba dostaje po dupie

Nadmiar bialka jest tak samo szkodliwy jak jego deficyt.
Lapcie (choc perwnie wiecie, bo tu akurat widac, ze pare osob ma wiedze poparta eksperymentami)
http://kulturystyka.pl/gdy-watroba-mowi ... y-marcelq/
W moim przypadku chodzilem rozdrazniony i wk..
o wiele lepiej mi sie mysli i pracuje jak mam do tego cos tlustego.

Chyba tylko samobojca by jadl same wegle :)
A z tluszczami problem jest tylko taki, ze trawia sie b. dlugo.
po paru dniach na diecie pana zenia z silki obok domu albo bym umarl albo puscil pawia.
Nawet na diecie ulozonej pod siebie bylo ciezko.

Moja dieta ma 3 000 kcal bo ja dziennie robie ok 13-15km.
Staram sie ja urozmaicic bo u mnie kanapka z twarozkiem odpada.

Cyt:
Poza tym, czy aż tak bardzo zależy wam na tej dopaminie :)? Ja tam jej nie lubię, wolę spokój. @kremówka wyżej pytał co odpowiada za ten spokój po alkoholu. To receptory GABA (poprawcie mnie jeśli jeśli jeszcze cos lub jesli się mylę)

Ja za dopamina nie przepadam.
Niestety jakos trzeba egzystoewac.
Zaczeliscie pisac o GABA
http://www.sfd.pl/Tauryna_niejasno%C5%9 ... 53048.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Receptor_GABA
A Tauryna w ko,mboi z glutamina to bajka.
http://rozanski.li/432/kwas-glutaminowy ... -a-pamiec/
Nie chce zeby to brzmialo jak reklama.
Poprostu zyjemy w czasach w ktorych musimy zyc na 1000 procent.
Inna kwestia, ze maja jeszcze sporo
niespodzianek przed nami, bo ze gluta podbija libido to nie wiedzialem.


A jeszcze co do wpisu o diecie i suplach.
Trzeba by sie rozejrzec ile organizm potrzebuje, zeby odrobic straty z cpania.
Hormony i neurony z nieba nie spadaja :)
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1676 / 106 / 0
15 stycznia 2017nasienie14 pisze:
z ta glutamina mi sie cos nie zgadza,
odstaawka GBL powoduje wzrost glutaminy-> pobudzenie i nerwowosc (czyli nic ciekawego). Chyba ze pojebalem glutamine z czyms innym.

Ja już dawno przejrzałem na oczy i zauwazylem ze zadne podbijanie dopaminy czy serotoniny nic nie da, wszystko siedzi w bani :) I nie zgodzę się, można sobie ułożyć tak życie by żyć godnie a nie trzeba było zapierdalać ale to juz są sprawy wyższej wagi duchowej i psychologicznej niż sztucznie podbijanie neuroprzekaźników które na dłuższą metę nic nie daje.
nie chce walnac babola dlatego odpisze jutro.
http://slawomirambroziak.pl/forum/index ... pic=1456.0

A na przyszlosc jak breda watpliwosci (co do girebla)
http://www3.interscience.wiley.com/jour ... 1&SRETRY=0
http://www.springerlink.com/content/q22j823g797hw862/
http://www.sciencedirect.com/science?_o ... b81e3b924a

Poczytaj o reszcie aminokwasow.
AAKG i Beta-Alanine zwlaszcza polecam.
A z dciekawostek to jak pisalem mialem ampulki treca z tyrozynna i nalt.
Czuc roznice w dzialaniu jakby osobno brac .
Jutro postaram sie pokopac., bo nie chce babola palnac.

Ps akurat stosowanie bialka czy aminokwasow to nic sztucznego.
Lapcie temat o ujemnym bilansie kcal
http://slawomirambroziak.pl/w-zdrowym-c ... ie-glodem/
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1676 / 106 / 0
Mylicie troche pojecia.

Lap :
http://neuropsychologia.org/kwas-glutaminowy[url][/url]
i od razu publikacje na ktora sie powoluje autorka:
http://www.psychiatriapolska.pl/uploads ... 6_2011.pdf

Neuroprzekaźniki to substancje, które pośredniczą w przekazywaniu impulsów nerwowych między neuronami, a także z neuronów do komórek mięśniowych lub gruczołów. Substancje te mogą mieć działanie hamujące lub pobudzające. Głównym neurotransmiterem pobudzającym jest glutaminian, czyli kwas glutaminowy. Powstaje on w wyniku syntezy z glutaminy przy udziale glutaminazy

i dlatego genialnie do gluty wziac tauryne
http://www.phmd.pl/fulltxt.php?ICID=834257
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16222546

Zobaczymy jak dotrze oxiracetam co sie bedzie dzialo
http://www.sciencedirect.com/science/ar ... 4092902486

A ze jeszcze wzialem kreatyne...
http://nootropy.pl/2015/11/06/kreatyna- ... brain-fog/


i nie, nie jesten czubem co siedzi nad wiaderkiem i lyka co popadnie.
Te suple to to na co nie mamy czasu a czasem nasz organizm nie jest w stanie tyle wyciagnac co potrzebujemy.
Ja stosuje minimalne ilosci ok 2 gr glutaminuy 3-4 gr tauryny i ok 0,5 gr kreatyny.(dziennie nie w jednej dawce)
Co do glutaminy poprostu mylicie aminokwas z kwasem glutaminowym i glutaminiaem

Jeszcze mam jeden cytat:
Neuroprzekaźniki to substancje, które pośredniczą w przekazywaniu impulsów nerwowych między neuronami, a także z neuronów do komórek mięśniowych lub gruczołów. Substancje te mogą mieć działanie hamujące lub pobudzające. Głównym neurotransmiterem pobudzającym jest glutaminian, czyli kwas glutaminowy. Powstaje on w wyniku syntezy z glutaminy przy udziale glutaminazy

Do posta obrazoburcy bo wrzuciles jak pisalem.
Co do bialka wiem o czym mowisz/ piszesz.
Jak wspomnialem testowwalem i nie bylo dobrze.
Jak Ci cos cyferki powiedza ( to byly te czasy co liczylem mniej wiecej bilans kcal) 1,5 gr bialka /na kg ok 4 gr tluszczy a reszta wegle.
Wiec nie wiem czy lapie sie w ramach Twojej diety.
Weglowodany to byl glownie makaron albo cos co dawalo zastrzyk energii zeby nie umrzec. Wegli bylo niewiele 2 x po 50 gr ryzu.

Co do pisania
o dopaminie czy noradr.
Wlasnie od tegov sie zaczelo to wariactwo. Grzebalem po necie i wrzucilem art o "roli noradr i ser we snie".
Mignelo mi gdzies ATP. Mysle skad znam ATP.
Dopiero potem sie dokopalem, i przypomnialem, ze bez atp nic sie nie dzieje.
Im wiecej ruchu czy "strat ATP" tym wiecej potrzebujesz atp - wiecej atp to wiecej energii. I tak wkolo.
Z ludzmi ktorzy ograniczaja wegle jak np Ty jest tak samo ale inaczej %-)
Tak samo bo fizycznie nie ma mozliwosci zeby ominac nature. inaczej poniewaz, twoj organizm nauczl sie czerpac glukoze w bialka i ew uzupelniac tluszczami ( choc jak pamietam to tluszcz mocno wydluzal trawienie bialek, poza tym byly te frakcje dlugie krotkie uje muje).

Do czego zmierzam, wiekszosc ludzi mysli ze jak kupi tyrozyne czy noopept to bedzie drugim Bogiem.
niestety, bez doprowadzenia organizmu do stanu jako takiego to bedzie najdrozsze bialko/cholina, tryptofan.
jak odkopiecie post Limitbreakera to on pisal, ze pierwsze efekty noopeptu odczul po kilku miesiacach.
ja odczulem po kilku tygodniach. Poprostu po tym ile zajmuje Ci dojscie do siebie widac jak dbasz o siebie.
Ja 7 lat spedzilem na silowni, teraz biegam, w pracy tez latam.
Ja nie wiem co to zjeba po ciagu.A jak przychodzi to ide spac i wstaje bez problemu.

Ps nizej link do opisu dopy.

http://www.phmd.pl/fulltxthtml.php?ICID=259629
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1676 / 106 / 0
Ide zrobic to co mialem zrobic 2 godziny temu czyli spac.

Jutro postaram sie to opisac tak zebym nawet ja zrozumial co pisze.
pozdro
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1676 / 106 / 0
Tak zrodlo energi, ale jak ktos cpa pije i mysli ze jak kupi tyrozyne noopept i bg wie co jeszcze to bedzie Bogiem.
Czy do wyjscia z domu, czy do zstntezowania ndobie dopaminy organizm potrzebuje i atp i energii.

Jak dorzucisz oirganizmowi kolejny aminokwas (np tyrozyne) a nie dasz mu zrodla atp i energii to uj z tego a nie detox.

Ogolnie wpadlem wrzucic pewna nt nopeptu, ale tu szukac w temacie o noopepcie.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1676 / 106 / 0
10 stycznia 2017Fenetylamina pisze:
Sorry, Random, czytasz i wrzucasz masę publikacji, ale tak jakby bez zrozumienia. Zapamiętujesz to, co wyczytasz. Napiszesz to, ale nie analizujesz swoich myśli, co nie zmienia faktu, że do doceniam Twój wkład w forum. :)
Ja mówię o smażących się receptorach (głównie katecholamimowych), które wołają o ratunek egzogenny. Piszę, że benzo to lepsza opcja niż niespanie (bardzo ważne jest, żeby się wyspać po "zabawie" nawet kosztem spłyconego snu, pozbawionego fazy REM), a Ty mi z kortyzolem wskakujesz i hormonami. Czy ja mówię, że masz benzo brać codziennie? Mówię, że branie po jeździe ze stymulantami jest jak najbardziej ok. Ba, czy nie zastanowiłeś się, że branie stymulantów dużo bardziej ingeruje w gospodarkę hormonalną (i ogólnie - pardon za neologizm - "neuronalną") niż zarzucenie benzo na sen? Branie benzo na sen uważam wręcz za wskazane, jeżeli bawisz się w stymulanty i nie pijesz alkoholu, a nie masz odpowiedniej wiedzy. Jeżeli ją masz, to będziesz doskonale wiedzieć, że po zabawie z mefedronem najlepiej sprawdzi się kwetiapina w dawce 25 mg albo 100 mg (nie pomiędzy, bo pomiędzy następuje gwałtowna reakcja paradoksalna na receptorach alfa-adrenalinowych i serce na moment niebezpiecznie przyśpiesza), a po, metamfetaminie lepsza będzie olanzapina, bo bardziej kontruje receptory dopaminowe. Ba, można się bawić na zasadzie agonizm-antagonizm danych receptorów. Psychodeliki działają na 5-HT2a (jako agoniści), chcemy zbić fazę, pójść spać, to stosujemy antagonistów (jak na przykład SARI) 5-HT2a. Można kombinować i nie męczyć organizmu, ale do tego jest potrzebna wiedza i odrobina myślenia. ;)
Summa summarum cieszę się, że się tak angażujesz, bo jesteś wybitnym użytkownikiem tego forum (mówię szczerze), ale czasami widać u Ciebie wyciąganie zbyt pochopnych wniosków. Niemniej, pracuj dalej, to może nawet kompetentym zostaniesz. :)
http://www.psychiatriapolska.pl/uploads ... 6_2011.pdf
https://podyplomie.pl/publish/system/ar ... 1472725656
http://www.termedia.pl/Artykul-pogladow ... 7,1,0.html
http://rcin.org.pl/Content/9000/WA697_8 ... lim_l.pdf

Fenylku obaj patrzymy na to z innych perspektyw
Ty patrzysz pod katem receptorow i dzialania na juz a ja pod katem ogolnej regeneracji organizmu.
ja patrze przez pryzmat inny niz Ty.
Wklejam te 3 linki nie tyle Tobie co innym( link sciagnac bo online ciezko sie czyta)
Rozwalasz gabe, rozwalasz nmda rozwalasz glutaminian.
Kazdy z nich bedzie walczyc o swoje.
Co najlepsze gaba leci w preta i zebys Ty poszedl spac ona musi zaburzyc gospodarke glutaminianu.
Niestety lub na szczescie nasz organizm juz jest tak skonstruowany.
Dokopalem sie do cytatu pewnego "fachowca" z jednego z for ktory pare lat temu napisal, ze benzo to najwieksze skur.. aerykanskich firm.
Poniewaz w przeciwienstwie do innych uzywek zaburza prace wszystkich mozliwych organow, neuronow i hormonow itd.

Znow mi odpiszesz o jednorazowyn uzyciu,
Dobrze. Tylko powiedz mi na ile po jednej dawce przyjetej jednorazowo na i tak juz rozregulowany organizm dobijasz ten organizm znowu.
Ile czasu po jednym podaniu ktoregokolwiek benzo masz w organizmie podwyzszony poziom glutaminianu ?
i oczywiscie - jak mocno podnosi ten poziom?
Na tyle mocno ze glutaminian staje sie neurotoksyczny?
Ba zaburzasz gospodarke energetyczna organizmu (zaleznosc z atp juz bedziesz musial sam znalesc).
Zbijasz np dopamine co ciagnie za soba cala reszte - automatycznie zbijasz choline oraz reszte zalezna od dopaminy.

Ty patrzysz jak zbic tolerke czy jakich antagonistow/agonistow stosowac - ja patrze jak uregulowac wszystko inne.

Ps w innej publikacji (niestety przypadkiem zamnkalem) opisywano od a-z mechanizm dzialania glutaminy.
Chlop pisal ze niektore substancje powoduja tak wielki wyrzut gluyamnianu, ze rozwalasz wszystie mozliwe kanaly nmda (sory jak namieszam, poprawcie) . Ani glutaminian, ani gaba nie sa jak to niektorzy mowia zle czy szkodliwe.
Dopiero jak zaczyna sie przy nich kombinowac robi sie naprawde wesolo.

Ide spac bo jutro wracam na stare stanowisko w pracy i nie bedzie tyle czasu na czytanie.
A wy dalej "minimalizujcie" zjazd benzo czy innymi wynalazkami ktore odbija sie na zdrowiu predzej czy pozniej (raczej predzej)
Tak tylko sie zastanawialem ile czasu organizm dochodzi do siebie po jednym dniu na benzo ?

Chodzi tez o odbudowe nmda, kanalow jonow i calej resztty,
Bo o dopaminie pamietasz, ale o tym ze nmda potem musi do siebie dochodzic to juz nie...

PS 3879837amfetamina-wzmocnienie-dzia-ania-t12445-100.html
Nie przygladalem sie specjalnie mechanizmowi dzialania amph ale czy amph (stymulanty) wykorzustuje w podobny sposob nmda co enzodiazepiny?
Jesli tak to benzo na zjazd to strzal w stope, kolano, glowe i kostke.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1676 / 106 / 0
17 stycznia 2017Fenetylamina pisze:
buziaczki. :*
"Errare humanum est"
tylko nim odpiszesz prosze poczytaj to co wrzucilem i odpowiedz.
Poprostu sledzac pewne zaleznosci staram sie jakos to ulozyc.
Oczywiscie nie mowie, ze od razu to bedzie katatonia, bo chodzi o same zaleznosci...

Tak poxa konkursem kreatyna, tauryna, glutamina i zarcie bogate w potas, magnez i wapn to powinna a byc podstawa zbijania znjazdu.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1676 / 106 / 0
Tabaka :)
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1676 / 106 / 0
Nalt to aminokwas wiec co tolea na aminy?
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 508 • Strona 43 z 51
Newsy
[img]
Bochnia. Policja ujęła dilerów narkotyków. W garażach przy KN-2 urządzili „biuro” i magazyn

Małopolscy policjanci zlikwidowali „przedsiębiorstwo” zajmujące się handlem narkotykami. Wynajmowane garaże przy jednej z ulic w Bochni spełniały rolę biura oraz magazynu ze środkami odurzającymi. Zabezpieczono duże ilości środków odurzających oraz zatrzymano 4 osoby.

[img]
Palenie papierosów uszkadza cement. W zębach pozostają trwałe ślady po nałogu

Zęby składają się z trzech zasadniczych warstw: szkliwa, zębiny i cementu. Ten ostatni pokrywa korzeń i budową przypomina kość. Układa się on w charakterystyczne pierścienie, podobne do pierścieni drzew, które rosną z każdym rokiem. Naukowcy z Northumbria University chcieli sprawdzić, czy cement można wykorzystać w medycynie sądowej, na przykład do określania wieku ofiar przestępstw lub katastrof. I odkryli, że palenie papierosów pozostawia w cemencie trwałe ślady.

[img]
Narkotyki w bloku rysunkowym dla dzieci. Z piłkarzami reprezentacji Polski na okładce

Wrocławskie służby znalazły je w paczkach kurierskich