Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 175 • Strona 17 z 18
  • 2652 / 382 / 0
Musisz mieć cholernie pozytywne nastawienie do tej całej sytuacji, która jest właściwie bez wyjścia bo bez względu na to czy będziesz żył trzeźwy czy nie, to i tak do śmierci będziesz miał ciągutke %-D a mi sie nie udało z metadonem pewnie dlatego, że nie gustuje w syntetykach %-D
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 708 / 6 / 0
znów bezsenne noce.Lepsze niż skręt kolejna odstawka byle udana. Jak radzicie sobie z psychika kiedy mówi żeby sobie strzelić? U mnie to jest tak ze po 3 dniach mówię sobie ze jeśli coś zrobię to będzie nagroda. A jak już strzele to wale dalej bo dochodzę do wniosku ze po co się męczyć.Jak się ćpa to się nie cierpi . Takie moje myśli na morfinie. Jak od tego odejść.? Chociaż na miesiąc.
"Czasem wierze, że jeszcze wszystko mogę zmienić.
Plastelinę spraw polepić tak, by wszyscy byli zadowoleni.
Przewinąć czas jak na Video film i cofnąć nas do Edenu szkolnych korzeni."
Spoiler:
  • 3192 / 374 / 0
Re: Abstynencja
Nieprzeczytany post autor: Blu »
Azuzu Pazuzu pisze:
Jak od tego odejść.? Chociaż na miesiąc.
Z tego się nie da odejść na miesiąc. Jeśli zostawisz sobie otwartą furtkę "za X czasu znowu wezmę" to twoja psychika będzie robiła wszystko żebyś jak najszybciej znowu przez nią przeszedł. To się nazywa dupościsk. Po nim następuje nagroda i nadrabianie zaległości tak jak to opisujesz. To znany na wylot schemat i przechodzi go prawie każdy ćpun. Wyjściem jest zamknąć furtkę na zawsze. Ja tego nie potrafiłem ale dałem sobie 2-3 lata na zrobienie czegoś sensownego ze swoim życiem. Miałem nastawienie takie : jak po tym czasie nadal będzie chujowo to wrócę do opiatów i rozpierdolę się do końca. Ale na moje szczęście przez czas absty udało mi się coś tam osiągnąć i zmienić na lepsze i po prostu było mi żal położyć lachę na to wszystko biorąc pod uwagę ile wysiłku w to włożyłem. Także walczę dalej.
  • 708 / 6 / 0
Tylko ze ta furtkę ja zamykałem nie raz a potem przychodzi wkurwienie na coś i nawet nie myślę tylko działam w kierunku cpania. Może się teraz mi uda.Ten początek podobno jest najgorszy początkowe tygodnie. Najlepiej na mnie działa jakiś wyjazd. Jak np. Pojadę na mazury ma tydzień to nie cpam. Bo nie mam co. Zawsze stawiam się w takiej sytuacji ze specjalnie nic nie biorę na wyjazdy i jestem bez wyjścia. Wtedy mijam każda aptekę z wielkim bólem.Przydal by się taki wyjazd na dominikane np. Na miesiąc albo dwa.

Jeśli mogę zapytać co było tym czymś sensownym?
"Czasem wierze, że jeszcze wszystko mogę zmienić.
Plastelinę spraw polepić tak, by wszyscy byli zadowoleni.
Przewinąć czas jak na Video film i cofnąć nas do Edenu szkolnych korzeni."
Spoiler:
  • 101 / 3 / 0
Re: Abstynencja
Nieprzeczytany post autor: Fejker »
Czyli co, chęć przyćpania zagłuszasz wyjazdami, zajęciami? To nie jest wychodzenie z nałogu, tylko debilizm, znaczy się oszukujesz siebie, jak chujek. W dodatku kiedyś jedna z tych aptek cię skusi i nie będziesz miał wyboru. To, co ty uskuteczniasz, to nie absta. Nie wiem, czy jest to jasne dla ciebie, a powinno być. Może jakaś terapia, czy będziesz tak już zawsze ubolewał pod aptekami, jak pies z podkulonym ogonem, drapiący łapami szybę?
  • Fakers gonna fake
  • 3192 / 374 / 0
Re: Abstynencja
Nieprzeczytany post autor: Blu »
Azuzu Pazuzu pisze:
Tylko ze ta furtkę ja zamykałem nie raz a potem przychodzi wkurwienie na coś i nawet nie myślę tylko działam w kierunku cpania.
W takim razie jedyne wyjście to ośrodek zamknięty. Tam jak przyjdzie taka chwila to nie będzie dragów pod ręką i przeczekasz aż ci przejdzie. Po czasie nauczysz się lepiej kontrolować głód i impulsy więc jak wyjdziesz będziesz miał większe szanse nie ulec.
Azuzu Pazuzu pisze:
Ten początek podobno jest najgorszy początkowe tygodnie
Właśnei początek jest najłatwiejszy (przynajmniej dla mnie) bo masz jeszcze silną motywację i pamiętasz wszystkie negatywy. Z czasem motywacja słabnie, w pamięci zaczynają przeważać miłe wspomnienia a złe się zacierają i głód narasta. No i z czasem dopada cię to wszystko przed czym uciekałeś w opiatowe znieczulenie.
Azuzu Pazuzu pisze:
Najlepiej na mnie działa jakiś wyjazd. Jak np. Pojadę na mazury ma tydzień to nie cpam. Bo nie mam co. Zawsze stawiam się w takiej sytuacji ze specjalnie nic nie biorę na wyjazdy i jestem bez wyjścia. Wtedy mijam każda aptekę z wielkim bólem.Przydal by się taki wyjazd na dominikane np. Na miesiąc albo dwa.
Wyjzad to tylko odwlekanie nieuniknionego. Zaraz po powrocie zacząłbyś odrabiać straty.
Azuzu Pazuzu pisze:
Jeśli mogę zapytać co było tym czymś sensownym?
1. uporządkowanie psychiki (jak brałem to miałem depresję, lęki i ogólne odrealnienie, nie radziłem sobie z najprostszymi problemami)
2. wyznaczenie sobie jakichś celów i dążenie do nich
3. powrót do starych hobby które zupełnie zaniedbałem
4. wyjście do ludzi
5. znalezienie fajnej kobiety
  • 708 / 6 / 0
Nie wyjeżdżam często. Ale to tylko takie moje spostrzeżenie . Wiadomo że chce żyć trzeźwo tu gdzie się wychowałem i tu gdzie mieszkam. Prawie każde często odwiedzane miejsce kojarzę ze ćpaniem wracają wspomnienia i nakręcaja.
"Czasem wierze, że jeszcze wszystko mogę zmienić.
Plastelinę spraw polepić tak, by wszyscy byli zadowoleni.
Przewinąć czas jak na Video film i cofnąć nas do Edenu szkolnych korzeni."
Spoiler:
  • 906 / 75 / 19
28 maja 2011NotEvenTwice pisze:
Albo operacja "wyłączenia" receptorów opioidowych, z tego co słyszałem koszt 20 tys zł, szansa na przeżycie ~60%, operacja przeprowadzana np. na Słowacji. Ale nie szukałem, opowiadał mi koleś który zdecydował się na tę operację, jednak jego ojciec nie wyraził zgody i nie wyłożył kasy bo obawiał się właśnie śmierci syna.
Wie ktoś może, na czym dokładnie polega to "wyłączenie receptorów opioidowych"?
Is it time for your medication, Mr. Brown?
  • 3239 / 552 / 0
26 maja 2017SandS pisze:
Wie ktoś może, na czym dokładnie polega to "wyłączenie receptorów opioidowych"?
Lobotomia %-D
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 3455 / 1119 / 0
Przeciez to idiotyczne, rezygnujemy z normalnego odczuwania spelnienia. Swietnie kasuja psychiczne objawy brania leki SSRI. Jednak zawsze mozna wyzerowac starymi, tradycyjnymi metodami.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
ODPOWIEDZ
Posty: 175 • Strona 17 z 18
Newsy
[img]
„Czyste” e-papierosy mogą być bardziej szkodliwe niż aromatyzowane

Aromatyzowane e-papierosy są bardziej pociągające dla młodzieży i młodych dorosłych, dlatego też w wielu miejscach – w ramach walki na nałogiem – wprowadza się ograniczenia czy zakazy sprzedaży tego typu produktów. Naukowcy z Yale University. Boston University oraz University of Louisville porównali skutki wdychania „czystych” liquidów z aromatyzowanymi oraz z niepaleniem. I okazało się, że te „czyste” są pod pewnymi względami bardziej szkodliwe dla zdrowia.

[img]
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie

Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.

[img]
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment

"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."