Jakie macie doświadczenia z eksperymentowania na szczurach podawania 4-MMC (mefedron) w sposób ciągły, czyli kiedy przerwa pomiędzy dawkami jest krótsza niż 90-120 min. Jeśli ktoś prowadzi takie badania obecnie na południu Polski, proszę o kontakt na prv.
jak?
mozg sie spierdolil , jak zesmy we trojke zarli caly tydzien, a przerobilismy okolo 30g moze wiecej 40 chuj wie
to noirmalnie jak znajomi nazs lubi tak nas znienawidzili, konmtaktu z nami bylo brak, ciagle pierdolenie od rzeczy i smieci mnostwo smieci, wole 3cmc, jebac ten mefedron.
FilthyStar pisze:Jak w tytule.
Jakie macie doświadczenia z eksperymentowania na szczurach podawania 4-MMC (mefedron) w sposób ciągły, czyli kiedy przerwa pomiędzy dawkami jest krótsza niż 90-120 min. Jeśli ktoś prowadzi takie badania obecnie na południu Polski, proszę o kontakt na prv.
Bigaffe1990 pisze:
mozg sie spierdolil , jak zesmy we trojke zarli caly tydzien, a przerobilismy okolo 30g moze wiecej 40 chuj wie
to noirmalnie jak znajomi nazs lubi tak nas znienawidzili, konmtaktu z nami bylo brak, ciagle pierdolenie od rzeczy i smieci mnostwo smieci, wole 3cmc, jebac ten mefedron.
czy raczej było 30 g-40 g na jednego szczura w ciągu tygodnia, co by dawało 4,29 g - 5,71 g na dobę, czyli 0,18 g - 0,24 g na godzinę? Tu już prędzej widziałbym opisane efekty, ale raczej nie z powodu stężenia tylko znowu pozbawienia snu :cheesy:
jakie miasto na PRV
scalono - WRB
DelicSajko pisze:Ja tak prawie 2 tygodnie leciałem, dzień w dzień ale nie tylko mef, ale i chlanie, jaranie i trochę włoda. Nie polecam
scalono - WRB
Nie polecam po 4-5 dniach zaczęły łapać schizy, burdel w głowie. Raz na jakiś czas ok ale nie non STOP
scalono - WRB
NASZE MARATONY czyli MEF NON STOP.
Kto ma jakie doświadczenie w temacie dłuższym niż doba?
Ano spały. Wyglądało to mniej więcej tak:
Poranek: Ktoś wali do drzwi, otwieram - oni. Plecaki na plecach, super uczniowie idą do szkoły hehe a tak naprawdę przychodzą do mnie pomefić. Wracam spać, oni siedzą i coś popijają. Listonosz przynosi mefa. Więc wstaję i tak do 12-1 w nocy lecimy (oni z przerwą na powrót ze szkoły, ja na kurs do biedronki po jakąś bułkę i wodę). W nocy oni zawijają na chatę, ja siedzę jeszcze 2-3h, dojadam trochę mefa i o 3-4 rano idę spać. Pomijam resztę, tych którzy wychodzili ode mnie z domu mniej niż ja.
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.