od jutra zaczynam domowe odtrucie. Mam 150 syropu i mam zamiar zaczynajac od 20 zejsc do zera i raz na zawsze skonczyc ta szarpanine z opiatami
rozpisalem sobie to w ten sposob:
01. 15 10 (by sie nasaczyc)
02. 15 5
03. 15
04. 10
05. 10
06. 7
07. 7
08. 5
09. 5
10. 2
do tego mam listek Hypnogenu w razie problemow ze snem. na pewno po wyzerowaniu przez kilka dni bede musial sie wspomagac jeszcze czyms nasennym.
Powiedzcie prosze czy moj plan ma sens i czy ktos juz cos takiego robil i z jakimi efektami (mam nadzieje, ze z sukcesami).
Z gory dziekuje za wszelkie rady i sugestie.
ale jestem dobrej mysli.. musi sie udac ! co do klonow - dzieki za rade.. zawsze mialem do tego dokladnie takie nastawienie..
Pamietaj kilka spraw, po pierwsze masz już doświadczenie i zasoby psychologiczne związane z życiem bez narkotyków, wykorzystaj to doświadczenie i to czego nauczyły Cie lata terapii. Po drugie pamiętaj, że to, że nie czujesz głodu to zasługa metadonu i jak jego działąnie zejdzie to głodzisko się pojawi, możesz pod sam koniec pobrać troche bupry zeby tzw. "craving" nie uderzyło Cie ze zdwojona siła pod koniec detoksu.
Co do bezno to możesz sie nim wspomagać, do uzaleznienia od tego typu substancji trzeba mieć predyspozycje (ja np. zupełnie nie kumam co ludzie w tym widzą) i mają one stosunkowo niski współczynnik nawrotów po wyleczeniu w porównaniu do innych narkotyków.
Powodzenia!
Dzieki za wsparcie i cieple slowa.. Co do powrotu do nalogu.. jakies dwa lata temu posypalo mi sie wiele spraw osobistych i znalazlem "wsparcie" w kokainie, ktora wczesniej co jakis czas przyjmowalem "rekreacyjnie" do nosa.. jednak dwa lata temu gdy wszystko mi sie pospyalo potrzebowalem czegos co mi "pomoze"..
i pojawil sie "doskonaly" pomysl, ktoremu na imie Crack.. poltorej roku ciagu, ktory zniszczyl mnie kompletnie.. psychicznie, fizycznie i finansowo.
Ucieklem do osrodka na 3 miesiace.. wrocilem i tu blad.. caly czas czegos mi brakowalo.. balem sie znowu siegnac po Cracka wiec wpadlem na "doskonaly" pomysl by zapalic helu.. przeciez wiem jak sie nie wkopac... i za chwile bylem juz w ciagu..
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze nie dajac sobie rady w zyciu jedynym pomyslem na przycmienie go jest oduzenie sie..
Dobra koniec uzalania sie nad soba.. kolejna proba powrotu do normalnosci.. w koncu przez 12 lat mi sie udawalo.. jest tylko jeden problem - kazdy nastepny ciag jest o wiele ciezszy niz poprzedni, ale tez jest nadzieja bo kiedys sie juz udalo.
Jeszcze raz bardzo dziekuje za wsparcie.. uciekam dalej walczyc o normalnosc.. zaraz koncze moj detox na syropie i tutaj pytanie... o Bupre - nie wiem co to jest.. moglbym prosic o wiecej informacji.. ?
Pozdrawiam i zycze wszystkim sily!
na poczatku lekkie pocenie w nocy i drobne klopoty z zasnieciem.. na 4 dzien cisnienie, ktore wystarczy przeczekac, zajac sie czyms innym i sie nie zlamac
jezeli chodzi o strone fizyczna - zero.. po wyzerowaniu lekki problem ze snem, ktory da sie zwalczyc mala iloscia hypnogenu..
teraz tylko wytrwac.. :)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sadodlomlotek_0.jpg)
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci
Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marihuana-i-psychodeliki-leczenie-zaburzen-odzywiania-860x484.jpg)
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania
Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.