TALK - Rozmowy [H]

[Modyfikowany Bigos]

Jebnij odpowiedniom dawke i dopiero mów ,że szału nima... czemu wy sie tak boita przyjebać wienkszom ilosć ? Przeciesz to ma kurwa 3 w podstawniku.... myślta ludzie...

[rand]

Yup, zmieniam zdanie, trzy dni sniffowania epha, łącznie nie więcej niż 0.25g i rozjebanie nosa nie jest nawet bliskie temu, które oferuje 3-CMC, aż lidokainy w sprayu musiałem użyć.
Natomiast, przynajmniej mi, 3-CMC strasznie nos zapycha i nie do końca materiał 'rozpuszcza się' w nosie, bo czuć grudki proszku przy wsadzaniu palucha, a zatkanie do tego stopnia, ze pobierana strzykawką woda i próba jej bardzo powolnego wlania do nosa powoduje, że wszystko tak naprawdę się ów nosem wylewa, nie wiem czy wam też to tak zatyka, ale ciężko widzę wciąganie więcej niż 2 kresek na jedną dziurkę, bo jest totalnie zatkana

[locek]

Z 40min temu walnalem 125mg sniffem i jestem milo zaskoczony :) Nie spodziewalem sie takiej przewagi serotoniny nad dopamina wjechalo w proporcjach 70:30 a teraz ta "rozpływka" powoli opada i czuje juz speeda. Dorzucilem przed chwila jakies 150mg 2-FMA i w polaczeniu z tym wchodzi bajecznie :D Jak cos wroce z editem poki co delektuje sie faza :) 3-CMC napewno godne uwagi :E

[stubborn]

Dwa spostrzeżenia: wciągnęłam godzine temu 100mg i źrenice normalne, wgl nie powiększone no i palce u lewej ręki same mi się tak uginają jakby 8-( Ktoś wie czemu tak?

[DuchPL]

Dwa spostrzeżenia: wciągnęłam godzine temu 100mg i źrenice normalne, wgl nie powiększone no i palce u lewej ręki same mi się tak uginają jakby 8-( Ktoś wie czemu tak?

na pewno masz 3-cmc ? raczej do "normalnych" reakcji to nie należy
z tymi palcami dziwna sprawa ... może ty nerwowy jesteś? ;)

swoją drogą - ostatnio testowane 200mg sniff...

efekt - bardzo silna stymulacja oraz euforia bardzo podobna do mieszanki 3mmc z pentedronem ale jakaś taka bardziej hmm miekka? inna? nieznana?- zaznaczam, że szczur był detoxowany wcześniej ok 4 tygodnie bez-alkoholowo, bez-tytoniowo z optymalną dieta i snem.

ciśnienie wyraźnie podskakuje...

co najważniejsze dorzutka 150mg ( po okołu 2 godzinach ) zadziałała podobnie jak 1 strzał... ( no no ) minimalnie mniejsza euforia - więcej dorzutów bałem się podawać szczurowi z uwagi na obawy przed "nieznanym" nie mam pojęcia jakby sie organizm zachował po takim dokładaniu...

lekka zwała trwająca około godziny, było tu uwarunkowane zapewne zejściem ciśnienia/pulsu do normalnej pozycji - potem totalnie luzik i bardzo spokojny sen... nastepnęgo dnia lekkie odrealnienie... nic więcej - apetyt jest - szczur zdrowy

opisywany sort dotarł z Francji...

[stubborn]

A nerwowa to jestem strasznie, to potwierdzam.
A proszek hmm taki lekko kremowy, bardzo piecze w nosie i trochę zapycha śluzówkę. Działanie po tej 100 było ok, ale nic specjalnego, tak 3/10, a sort od zaufanego i cenionego powszechnie vendora.

[KingOfTheJungle]

Jak libido po tym wygląda?

[fabrykaklamstw]

100 tego w miksie z 2mmc robiła ładnie, zamiatała wręcz. Jako, że 2mmc jest raczej dopaminowe, a tu serotoninowa leniwość euforia + to co dała od siebie 2jka. Mniam. Naprawdę fajnie. Tylko dlaczego znajomy po 2 czy 3 dużych szczurach z 3cmc + 2mmc + kannabinoidy palone miał na zejściu halucynacje :O

Generalnie samo 3-CMC jest warte uwagi, ale może być niebezpieczne.

[mortis]

sprawdzalem ostatnio samel (250 mg). Podzielildem sobie na dwie kreski po 125 ajpierw jedna po godzinei niecalej druga
i swietne, takie dozo bardziej seroninynowe iz 3-MMC, generalnie nawet bardziej podoba mi sie wlasnie dzieki temu ,bardziej ni 3-MMC- nie wali w dopamine nie ma tego pobudzenia typowo ruchowego itp.
+cena calkiem ok wychodzi niewiele drozej niz 3MMC

PS trzeba bedzie sprobowac wlasnie w mixie z 3mmc

[stubborn]

Podejście numer 2 było znacznie lepsze : W sumie przerobiłam ok.750 mg w noc. Euforia, empatia, gadatliwość, momentami chęć robienia czegoś, ale bez większego przymusu. Myślałam, że będzie paskudny zjazd i dół psychiczny, ale czułam się tylko bardzo zmęczona i minimalnie struta. Tabletka na sen - i usnęłam bez żadnych problemów. Po przebudzeniu za to czułam, że dość obciążyłam serce - kłucie, lekkie pieczenie w klatce piersiowej i trudności w oddychaniu- tj.co chwilę musiałam brać głębokie oddechy.
Myślałam, że po takiej ilości nos będzie zmasakrowany, ale zaopatrzyłam się wcześniej w wodę morską w sprayu do nosa i nie czuję praktycznie w ogóle zatkanego nosa czy podrażnionej śluzówki.
Reasumując : fajna substancja, szkoda tylko, że krótko trzyma, bo czas leciał strasznie szybko. Chęć na dorzutki bardzo duża.

Aaa, kiedy czułam, że schodzi mi 3cmc dociągnęłam bardzo niewiele 3MMC i było genialnie. CMC-owa bania wróciła, nieco inna. Myślę, że w większych ilościach byłoby jeszcze bardziej godne.