Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 226 • Strona 5 z 23
  • 2877 / 266 / 0
Wrzucam też, ale dla mnie to nie jest nawet w połowie to samo co wciąganie, dlatego szukam pomocy z nosem ;)
Otrivin właśnie zakupiłem, mam nadzieję, że te 17 zł nie pójdzie w błoto

A może jest jakiś sposób przed wciąganiem, żeby po wciąganiu kataru w ogóle nie było?
  • 38 / 1 / 0
Nic z tym już nie zrobisz. Miałem to samo. mefa nie wciągałem już ponad 2 lata, a mój nos jeszcze nie doszedł do siebie.
Od dzisiaj wszystko oprócz narkotyków.
  • 2877 / 266 / 0
Dwa lata, serio?
Musi być chyba jakiś sposób, żeby ten nos "wypłukać". Swoją drogą patrzę, że jest to rzadki przypadek, chyba mało osób tak ma? Ja ostatnio miałem styczność 3 tyg. temu a do tej pory parę razy dziennie muszę się wysmarkać :/
  • 657 / 7 / 0
Spróbuj jeszcze wciągnąć do nosa roztwór ACC (acetylocysteiny). Do kupienia w każdej aptece. Powinno pomóc.
Uwaga! Użytkownik Akodeen jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2877 / 266 / 0
Wciągnąć do nosa, tzn.? Kupuję to w tabletkach, rozkruszam i wciągam? Czy raczej nie w tę stronę i coś w stylu wdychania oparów?
  • 2775 / 39 / 0
O kurwa....
Roztwór to ciecz
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 38 / 1 / 0
p4weu pisze:
Dwa lata, serio?
Musi być chyba jakiś sposób, żeby ten nos "wypłukać". Swoją drogą patrzę, że jest to rzadki przypadek, chyba mało osób tak ma? Ja ostatnio miałem styczność 3 tyg. temu a do tej pory parę razy dziennie muszę się wysmarkać :/
Wypłukać może i wypłukasz, ale co z tego, jak zostanie przeżarta i źle już funkcjonująca tkanka, śluzówka przestaje spełniać swoją role. Katar będziesz miał pewnie non stop, raz większy raz mniejszy i dużo większe ryzyko infekcji.
Od dzisiaj wszystko oprócz narkotyków.
  • 9 / 1 / 0
Niechce odgrzewac kotleta, ale czy ktos znalazl cudowny sposob na ogarniecie nosa i zatok po zazywaniu koko ?
Tworzaca sie wydzielina zmniejsza sile dzialania koko, gdyz wilgoc w nozdrzu skleja cale koko. Wysmarkac nie da sie w zupelnosci, przeplukiwanie rozrworami wrecz bardziej zalepia nos, dodatkowo bola zatoki.
Czy ktos konstruktywnie umie wyjasnic jak sobie radzic z kichawa. ?
  • 1615 / 28 / 0
NIe znam códownego sposobu na oszyszczenie nosa, poza kroplami. Ale jeśli występują problemy z drożnością, to możesz materiał wcierać w dziąsła.
  • 584 / 21 / 0
artoffighters pisze:
Niechce odgrzewac kotleta, ale czy ktos znalazl cudowny sposob na ogarniecie nosa i zatok po zazywaniu koko ?
Tworzaca sie wydzielina zmniejsza sile dzialania koko, gdyz wilgoc w nozdrzu skleja cale koko. Wysmarkac nie da sie w zupelnosci, przeplukiwanie rozrworami wrecz bardziej zalepia nos, dodatkowo bola zatoki.
Czy ktos konstruktywnie umie wyjasnic jak sobie radzic z kichawa. ?
Jest 2 sposoby ale bardzo ekstremalne, przynajmniej dla niektorych. Ugotowac kryl albo zajebac w instalacje. Sorry ale musialem to napisac, kiedys "zajebac w kanal" bylo bardzo popularna odpowiedzia na hypku. ;)
ODPOWIEDZ
Posty: 226 • Strona 5 z 23
Newsy
[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju

Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.

[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.