TALK - Rozmowy [H]

[blymyzystyfy]

... Ledwo się na forum pojawił i już kozaczy.

to tu jest jakaś hierarchia? :huh:

[invit]

@zdechly szczur - widac ze specjalista jestes... jezeli ty nie rozrozniasz jazdy po haszu a jazdy po mj to niezle masz kopule zryta... kozak sie znalazl... palilem to i to wiele wiele razy i bez problemu moge powiedziec ze jazda jest zdecydowanie inna a uwierz ze palilem ziolo zarowno gowniane jak i prawdziwe topory, podobnie z haszem...

ale co do zygania po paleniu to jestem po twojej stronie bo nieraz widzialem takie przypadki ze ludzie po zapaleniu niekoniecznie duzej ilosci spawali...

[Zdechły Szczur]

No to chociaż tyle... Ale ja na serio nie wyczuwam żadnej różnicy między haszem a zielonym... MOże jak będzie okazja skombinować jedno i drugie to zrobie sobie mały tescik taki ze jednego dnia to a grugiego to i jeszcze raz spróbuję ocenic co i jak. Może poprostu różnica jest taka jak między winem a wódką. Niby ta sama faza a po wódzie więcej powera a po browarze trochę zmuła( z tym że nic takiego sobie nie przypominam)

blymyzystyfy:

Zdechły Szczur:
... Ledwo się na forum pojawił i już kozaczy.

to tu jest jakaś hierarchia?

Nie ma hierarchii, ale mnie wkurwił...

[Gum@]

A tak biorąc rzecz od strony technicznej. Jak można mieć inną faze po haszu niż po mj skoro odpowiedzialne za nią są te same substancje??? Myśle że między tym a tym jest taka różnica jak między sativą a indicą. I równie dobrze moglibyśmy znaleźć odpowiednią kompozycje hasz-mj która działałaby tak samo, a równie dobrze znaleźć dwie kości działające inaczej. Według mnie wszystko zależy od tego z jakiego palenia jest robiony hasz.

[CosmoDo]

Z wlasnego doswiadczenia > moj koles hodowal konopie a potem sporzadzil hasz tego samego stuffu . Dzialanie bylo troche inne . Takze nie bylbym taki pewny . Napewno poszczegolne gatunki dzialaja inaczej , ale sam hasz tez .To wedlug mnie . NIeznam sie moze.

[fantazia]

A tak biorąc rzecz od strony technicznej. Jak można mieć inną faze po haszu niż po mj skoro odpowiedzialne za nią są te same substancje??? Myśle że między tym a tym jest taka różnica jak między sativą a indicą. I równie dobrze moglibyśmy znaleźć odpowiednią kompozycje hasz-mj która działałaby tak samo, a równie dobrze znaleźć dwie kości działające inaczej. Według mnie wszystko zależy od tego z jakiego palenia jest robiony hasz.

Jest w tym pewnie racja. Nie miałam możliwości komponować różności, więc nie wiem jak to z tym jest. Do tej pory - przez wszystkie lata - z tego co udało mi się spalić stwierdzam, że różnica jest i basta. Na korzyść Haszu oczywiście :-D (nie umniejszając działania naszej przezielonej MJ ;-) )

[ChestYakaMarkos]

.

[CosmoDo]

Zgadzam sie . Hasz to mocniejsza i intesywniejsza faza nizli jaranie . Do prawdziwego Afgana nie umywaja sie zadne chemiczne szity z Amsterdamu.

[ChestYakaMarkos]

.

[fantazia]

Żyganko po zielu bardzo możliwe - tak jak po wszystkim zresztą :-)