Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2252 • Strona 9 z 226
  • 3 / / 0
Nieprzeczytany post autor: krycha »
Mówisz że lufka będzie odpowiednia? Dużo ludzi ją odradza jeżeli chodzi o Salvię. Do fajki wodnej niestety nie bardzo mam dostęp :( samemu sobie zrobić.. w sumie można spróbować!

Na Sage Wisdom jest napisane, że ekstrakt jest na tyle mocny, że można palić go używając zwykłej zapalniczki, jednak przezorny zawsze ubezpieczony :)

edit: jest też napisane, że 'fortified leaf' (z ekstraktem) najlepiej palić jednak z lufki. Posłucham :)
  • 115 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Apollo »
mocno zalecam bongo PRZEZROCZYSTE ! Dym jest lajtowny jesli jestes na niego przygotowany bo widzisz ile tego ciagniesz. jak sie zakrztusisz poczyjesz obrzydliwie gorzki smak (skreci cie ostro i nie obejdzie sie bez popicia czyms smakowym). jesli chodzi o mnie to byla ogromna roznica miedzy przezroczytsym bongiem a bambusowym gdzie nie mialem pojecia jak silnego (slbo slabego) bucha sciagam. fifke odradzam, spalisz sobie twarz, zapalara zarowa to duza temperatura a fifka bardzo szybko sie nagrzewa
Uwaga! Użytkownik Apollo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Voltrex »
Zamówiłem na Ethnoshop'ie 3g suszu i 1g Extraktu x5. Szybka dostawa i wszystko w szczelnych pakietach (szczególnie extrakt). Zaraz po odebraniu paczki poszedłem zapalić susz. Zbiłem po kolei 3 szklane lufki, podpalałem zwykłą zapalniczką. Jedyne co poczułem to chwilową dezorientację zaraz po skończeniu 2-3 lufki. Kolega zapalił 2 szkła i nic mu nie było. Byliśmy na lekkiej zjedzie po czekoladzie, może dlatego... Trochę zniesmaczony po 1,5h kupiłem zapalniczkę żarową i zrobiłem butelkę ze srebra z turbo. Wpakowałem tam 2 razy po około 0,5g suszu i wyzerowałem oby dwie ściągając po buchu... Znowu dezorientacja, do tego doszły zaburzenia równowagi, czułem się trochę jak bym był nieobecny duchem... trwało to jednak tylko kilka chwil, może 5min i nie należało do jakiś nadzwyczajnych wydarzeń... Gdy zeszła już bania, byłem jeszcze tylko troszkę taki "zagubiony" ;) . Wróciłem do domu i zbiłem 2 mini bonga, w sumie dałem tam 0,15g extraktu x5 i zmieszałem to z 0,5g suszu. Znowu ciągle podpalając "żarówką" ściągłem z 1 i 2 bonga po 1 machu. Siedziałem już w piżamie na łóżku. Już w trakcie trzymania dymu w płucach wszystko zwolniło tempo... gdy obracałem głowę w bok wzrok ledwie nadążał co dawało efekt zwolnionego tępa i ogromnej dezorientacji. Wstałem na chwile aby sprawidzić czy da się chodzić... wszystko było ok tylko czułem się trochę jak w innym świecie, jak na jakimś mocnym znieczuleniu albo coś takiego, trudno to opisać. Położyłem isę i zamknąłem oczy. ... .... ... trudno opisać to co się stało... widziałem różne kolory, coś jak w stroboskiopie takim dla dzieci, nieświadomie podniosłem nad głowę ręke (oczy miałem zamknięte) i widziałem ją tak jakby była z milionów różnym powtarzających się ?wzorów?/?znaków? i reszta dookoła z innych... zmieniało się to różnie. Także postrzeganie świata było inne, myśli nagle podpowiadały że jestem gdzieś indziej, w jakiejś innej sytuacji jednak trudno to opisać. Trwało to jednak znowu bardzo krótko, nawet nie 5min przy zamkniętych oczach jak na moje oko... jak je otworzyłem byłem nadal zdezorientowany i wszytko jeszcze było ciut wolniejsze, ale ponowne zamknięcie oczu już nic nie dało i po jakimś czasie poszedłem spać, ponieważ z otwartymi oczami byłem w stanie tylko siedzieć na łóżku i rozglądać się dookoła ze ździwieniem. Szałwia bardzo zadziałała na moje oczy, które się zaczerwieniły i opadły moje powieki... Narazie tyle... Muszę napisać, że do tej pory jestem trochę zawiedziony. Jednak mam nadzieję, że mój organizm przyzwyczaił się już do Salvorinu A i przyjmie go dzisiaj wieczorem już lepiej i myślę, że muszę zwiększyć ilość palonego extraktu aby zadziałało lepiej, a halucynacje trawały dłużej i przybrały bardziej realną postać.... Może i to na neurogroove powinno iść, ale cóż... nie zmarnuje się chyba tutaj ;)
  • 50 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Dutch »
zakupilem 25g suszu salvia divinorum na http://www.herbzz.com. koszt - nieco ponad 6gbp. przesylka - ok. 3dni. ladnie zapakowane :)
moje pierwsze palenie, poprzedzone faq'ami i studiami nad tripami z neurogroove ;]
zwykla fajka z 'sitkiem/ekranikiem', pozny wieczor, w wyrze.
wzialem pierwszego sredniego bucha - dym do zniesienia, w cale nie gryzacy tak jak sie spodziewalem. 3malem ok 30sek.
brak efektow.
drugi buszek, juz wiekszy, raz zachcialo mi sie kaszlnac ale sie powstrzymalem :) czekalem na cokolwiek i mysli mi odlecialy gdzies. i zanim sie spostrzeglem, juz plynalem :) ta naglosc, z jaka mnie chwycilo, z lekka mnie zaskoczyla i jeszcze połlezac trzymalem w rekach zapalniczke i faje i gapilem sie na nie gdy ekran zaczal zjezdzac... :)
poczulem delikatne wrazenie jakby poza cialem i nagle dotarlo do mnie, zeby odlozyc rekwizyty! podnislem sie i dopiero poczulem olbrzymie zwolnienie i pulsowanie. bylo to najdziwniesze pulsowanie jakie w zyciu przezylem! w tempie ok 1Hz, troche zblizone to pulsu, ale qfa kazdy puls to byla inne rzeczywistosc! odkladalem jak mi sie wydawalo zapalniczke i faje jakis czas, ale za kazdym pulsem mialem wrazenie ze to ja-z-poprzednich-pulsow to robi, a ja-teraz juz jestem innym ja, ktory tylko kontynuuje to...
zona miala wlasnie wrocic z lazienki i chcialem jej powiedziec, ze wlasnie jestem na tripie ale po chwili stwierdzilem ze to nie ma sensu bo ona i tak nie bedzie wiedziala, o co chodzi bo to tamten-ja-z-poczatku-pulsow przypalal i ona tez byla z tamtej innej rzeczywistosci.... :)
zaschlo mi w gardle troszku i dokonalem dziwnego przelkniecia sliny - przelykalem w trakcie pulsowania i czulem na poczatku jak przelykam ale przelykanie konczy sie u 'mnie' w innym ciele/pulsie/rzeczywistosci, gdzies z tylu...
potem zaczelo mi powoli schodzic, ale caly czas majac otwarte oczy obserwowalem pokoj, jak wszystko pulsowalo i z boku sciany cos jakby wciskalo sie do pokoju, niewidoczne ale posiadajace jakis ksztalt, zakrzywialo przestrzen, bylo jakby z poza naszych 3 wymiarow...
po jakims czasie wszystko zeszlo, pozostalo tylko lekkie oszolomienie i satysfakcja z przezycia takiego tripa i fura smiechu w sumie hehehehehhe jak juz PROBOWALEM zdac relacje malzonce heheheheh
wzgledny czas tripa - 10-15min, bezwzgledny (rzeczywisty) czas - 4,5 min

PS: to moj pierwszy post, wiec witam wszystkich podroznikow! :blush:
Uwaga! Użytkownik Dutch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 185 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: roman »
Uwaga! Użytkownik roman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Merida pisze:
Kiedy najlepiej zamówić sadzonke. Moze być na początku marca? Salvia bedze stać na parapecie.
NAJWYŻSZY CZAS !!! Z doświadczenia polecam http://sally.d.w.interia.pl (mają jeszcze paręnaście sztuk w kilku rozmiarach - na parapet i do ogródka. Kupowałem od nich w zeszłym sezonie i parę tygodni temu - nie zawiodłem się :)
Ostatnio zmieniony 17 maja 2006 przez AgentSmith, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik AgentSmith nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 23 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Smile »
A jakie mniej więcej ceny?
pewnie koło 60 zeta :/
  • 185 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: roman »
też widujecie po tym ducha jakiejś kobiety ?
Uwaga! Użytkownik roman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 90 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Coen »
[quote="Smile"]
A jakie mniej więcej ceny?
pewnie koło 60 zeta ]
radzę zajrzeć na wątek ""sklepy internetowe".
spotkałem się ze sklepem, gdzie takie ceny mieli, choć jakby poszukać to możnaby i kupić za 40. u prywatnych możnaby już kupić za 40, choć spotkałem się z gościem, który miał za 25 (patrz sklepy...)
Uwaga! Użytkownik Coen nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 23 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Smile »
hehe nie zrozumieliśmy sie :P
mi chodziło o ceny w sklepie do którego link jest wyżej
to że ceny np na aukcjach wachają sie od 30 do 50 zeta nie uszło mojej uwadze :)
ODPOWIEDZ
Posty: 2252 • Strona 9 z 226
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia

Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.

[img]
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów

Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.

[img]
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń

Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?