4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7798 • Strona 280 z 780
  • 2497 / 49 / 0
No, pomijajac odczucia, to koks jest troszke mniej neurotoksyczny od meth, ampea, czy mefedronu, bo sam w sobie jest antyoksydantem, ale parkinsona i tak moze zalatwic.
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
moje pytanie czy JUŻ ktoś, gdziekolwiek, przeprowadził badania nad mefem (metabolizmem, efektami ubocznymi)?? w końcu trochę już o nim głośno..
  • 481 / 6 / 0
Nie o to mi chodzi,zakładajac ze mechanika działania stymulantów/empatogenow tych srodków jest podobna i działaja na te same receptory plus kazdy cos od siebie +roznice z powinowactwem )chzba minimalnzm= troche innego to po takim nieodwracalnym zniszczeniu komorek odpowiedzialnych za wytwarzanie jakis tam hormonow zaden z nich zawierajacy tak duze analogie w stosunku do siebie nie powinien zadziałac prawidłowo a w sumie to(przynajmniej teoretycznie) wogole nie powinien dzialac, powinno tak byc niestety. Wiec skad ni z dupy ni z chjuyja z moca pedzacego 'Trans-Siberian Expres' i szbkoscia Francuskiego 'TGV' uderzenia Nie wieze ze mozna zjesc tyle mefa czy czegos zeby odnotowac kompletny zanik dzialania do konca zycia dopaminowo serotoninowych gwalcicieli. Uzywam tez bufa w prawdziew niewielkixh ilosciach i nie czasto ale działa. Tak samo jak za pierwszym razem a nawet lepiej to w czym rzecz tak napraede? Powiedz co o tym myslisz ropuchu,lepiej kumkasz sie w meandrach ludzkiej bio-chemi mózgu ^_^
  • 11 / / 0
poszła jakaś dycha na dwóch ok 5 dni imprezy , że był to nasz pierwszy raz z mefem zaczynaliśmy od szczuplutkich kresek długości pudełka od zapałek , potem już -

ok 22 cm długości
[ external image ]
  • 41 / / 0
No to nieźle pierdolnięci jesteście. Następnym razem weź 95cm i I.V.
  • 2497 / 49 / 0
@O*Men: Bez pzesady, nie zjebiesz sobie jeszcze tak mozgu w niecaly rok, czy dwa, zdazali sie ludzie, ktorze mieli takiej dlugosci ciagi na meth, przy ktorej mefedron to zabawka. Problem jest w tym, ze zanim rozjebie sie uklad nagrody, ze nie bedzie czuc zadnej przyjemnosci z takich srodkow, ilosc i czulosc receptorow dopaminowych zmniejszy sie do takiego poziomu, ze na trzezwo, bez sztucznych wypierdalaczy dopaminy, czlowiek nie bedzie w stanie odczuwac przyjemnosci, cieszyc sie z zycia itp. Takie dragi przestalyby dzialac, gdybys mial rozwalone wszystkie(no, nie wszystkie, ale ogromna wiekszosc), ale wtedy sadze, ze bys juz pewnie nie zyl, albo co najmniej byl srogo uposledzony, bo dopamina jest potrzebna nie tylko do odczuwania przyjemnosci. Ludzie z parkinsonem, po podaniu MDMA, amfetaminy, czy chocby l-dopa z inhibitorami moga normalnie funkcjonowac, nie czuja wtedy skutkow choroby, ale to przeciez nie jest natualny stan dla organizmu, tylko dzialanie silnych farmaceutykow.

Z jedzenia mefedronu raz na tydzien nie dostaniesz parkinsona za rok, ale szanse na taki bonus masz bardzo duze i to w mlodszym wieku, niz 60 lat(Tu maja bardzo duze znaczenie jeszcze kwestie indywidualne, styl zycia, odzywianie sie i mnostwo innych pierdol, poza tym jeszcze to, w jakich rejonach mozgu dany narkotyk operuje, bo parkinson nie jest zwiazany z ukladem nagrody, tylko motoryka)
Ale w przypadku takich dragow sadze, ze predzej reszta organizmu nie wytrzyma, niz mozg i jest spoa szansa, ze nie dozyje sie tego etapu ;)

Proponuje ci poczytac prace o skutkach brania meth dla ukladu nerwowego i zalozyc, ze z mefedronem jest podobnie(tylko oczywiscie slabiej, z recji czasu dzialania, szybko rosnacej tolerancji i duzo mniejszej mocy), bo o mefedronie nie ma zadnych badan i jestesmy krolikami doswiadczalnymi i to po nas bedzie mozna w przyszlosci ocenic skutki. A to dopiero poczatek badan, mefedron jest szeroko dostepny od mniej wiecej dwoch lat, poza tym niewiele osob, z tych, co sie w niego wjebali na poczatku wytrzymalo do dzis(wiekszosc zezygnowala, bo to byly jeszcze czasy, kiedy trzeba bylo jednak troche sie postarac, zeby odkryc i zdobyc ta substancje). Ale od niedawna mefedronem zajely sie osoby bez instynktu samozachowawczego, wiec jesli delegalizacja ich nie powstrzyma, to sadze, ze juz niedlugo bedzie mozna zaobserwowac jakies wyrazne skutki, chociaz jakas glebsza wiedze o tym, jaka sobie krzywde zrobili bedzie wiadomo za kilka, albo i wiecej lat.
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 46 / / 0
Mam pytanie do ogarniętych ludzi którzy mogą mi na nie odpowiedzieć a więc:
Ile czasu można mniej więcej ćpać mefe bo słyszałem że po jakimś czasie to przestaje działać i co wtedy ? ile trzeba odczekać i ile sensownie tego ćpać żeby tolerka tak szybko nie wzrosła ? I czy kreska wielkości zapałki wystarczy na 1 raz ? I czy przy testach na narkotyki po mefie coś wykrywa ?

Pytam ponieważ chciałem spróbować i chcę mniej więcej wiedzieć ;]
a kiedyś już się o to pytałem ale nieogarnięci ludzie nie umieli mi na nie udzielić sensownej odpowiedzi %-D
  • 481 / 6 / 0
świetliste macki kosmicznej jaźni pisze:
@O*Men: Bez pzesady, nie zjebiesz sobie jeszcze tak mozgu w niecaly rok, czy dwa, zdazali sie ludzie, ktorze mieli takiej dlugosci ciagi na meth, przy ktorej mefedron to zabawka. Problem jest w tym, ze zanim rozjebie sie uklad nagrody, ze nie bedzie czuc zadnej przyjemnosci z takich srodkow, ilosc i czulosc receptorow dopaminowych zmniejszy sie do takiego poziomu, ze na trzezwo, bez sztucznych wypierdalaczy dopaminy, czlowiek nie bedzie w stanie odczuwac przyjemnosci, cieszyc sie z zycia itp. Takie dragi przestalyby dzialac, gdybys mial rozwalone wszystkie(no, nie wszystkie, ale ogromna wiekszosc), ale wtedy sadze, ze bys juz pewnie nie zyl, albo co najmniej byl srogo uposledzony, bo dopamina jest potrzebna nie tylko do odczuwania przyjemnosci. Ludzie z parkinsonem, po podaniu mdma, amfetaminy, czy chocby l-dopa z inhibitorami moga normalnie funkcjonowac, nie czuja wtedy skutkow choroby, ale to przeciez nie jest natualny stan dla organizmu, tylko dzialanie silnych farmaceutykow.

Z jedzenia mefedronu raz na tydzien nie dostaniesz parkinsona za rok, ale szanse na taki bonus masz bardzo duze i to w mlodszym wieku, niz 60 lat(Tu maja bardzo duze znaczenie jeszcze kwestie indywidualne, styl zycia, odzywianie sie i mnostwo innych pierdol, poza tym jeszcze to, w jakich rejonach mozgu dany narkotyk operuje, bo parkinson nie jest zwiazany z ukladem nagrody, tylko motoryka)
Ale w przypadku takich dragow sadze, ze predzej reszta organizmu nie wytrzyma, niz mozg i jest spoa szansa, ze nie dozyje sie tego etapu ;)

Proponuje ci poczytac prace o skutkach brania meth dla ukladu nerwowego i zalozyc, ze z mefedronem jest podobnie(tylko oczywiscie slabiej, z recji czasu dzialania, szybko rosnacej tolerancji i duzo mniejszej mocy), bo o mefedronie nie ma zadnych badan i jestesmy krolikami doswiadczalnymi i to po nas bedzie mozna w przyszlosci ocenic skutki. A to dopiero poczatek badan, mefedron jest szeroko dostepny od mniej wiecej dwoch lat, poza tym niewiele osob, z tych, co sie w niego wjebali na poczatku wytrzymalo do dzis(wiekszosc zezygnowala, bo to byly jeszcze czasy, kiedy trzeba bylo jednak troche sie postarac, zeby odkryc i zdobyc ta substancje). Ale od niedawna mefedronem zajely sie osoby bez instynktu samozachowawczego, wiec jesli delegalizacja ich nie powstrzyma, to sadze, ze juz niedlugo bedzie mozna zaobserwowac jakies wyrazne skutki, chociaz jakas glebsza wiedze o tym, jaka sobie krzywde zrobili bedzie wiadomo za kilka, albo i wiecej lat.
a myslisz ze to mozliwe aby tak uszkodzic wszystkie te osrodki ze staniesz sie hmm..wypranym z emocj bezemocjonalistą %-D ? ha ha A za odczuwanie melancholii i smutku jest odpowiedzialne wyjechanie własnie tych komórek ,hormonow i reszty towarzystwa.. to czekaj
Bylbys królem gotyckich smuciarzy,czlowiek ktory nigdty nie poczuje sie nie nieszczesliwy he ale jaja to chore bo w sumie jak bys miał ciagle doła to nie mial bys punktu odniesienia do bycia wesolym wiec ciagle w dole tak naprawde moglo by oznaczac totalny juz nadludzki hiper high nieosiagalny za pomoca srodków wspomagajacych . Uwolnienie sie od wszelkiej emocji ohhhh.. to dałoby prawdziwe szczescie a moze i oswiecenie! Well.. wpierdalac wszystko co sie da wiadrami trzeba,zanihilowac receptory sreptory i inne hormony a doznasz(byc moze) wyzwolenia :yay: albo staniesz sie tym no aleksytymikiem :-|
Ale dól,impas
Pozostaje tylko katowac sie jakims scierwem i cierpiec dalej :moody: albo :-) poswiecic zycie na "badania' owego zagadnienia co tak czy siak bedzie to o wiele lepsze niz cpakanie na smutasa ;]
Ostatnio zmieniony 28 czerwca 2010 przez O*Men, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik O*Men nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 51 / 1 / 0
zxFlorianzx pisze:
Mam pytanie do ogarniętych ludzi którzy mogą mi na nie odpowiedzieć a więc:
Ile czasu można mniej więcej ćpać mefe bo słyszałem że po jakimś czasie to przestaje działać i co wtedy ? ile trzeba odczekać i ile sensownie tego ćpać żeby tolerka tak szybko nie wzrosła ? I czy kreska wielkości zapałki wystarczy na 1 raz ? I czy przy testach na narkotyki po mefie coś wykrywa ?

Pytam ponieważ chciałem spróbować i chcę mniej więcej wiedzieć ;]
a kiedyś już się o to pytałem ale nieogarnięci ludzie nie umieli mi na nie udzielić sensownej odpowiedzi %-D
Ja nie jestem ogarnięty, ale Ci odpowiem %-D

Nie można ćpać mefe :-D Jak już to mefa :-p Sensownie go ćpać albo odczekać też się nie da :-p Miesiące praktyki na takie coś potrzebne :-p Kreska wielkości zapałki powinna być git na pierwszy raz :-)
  • 60 / 2 / 0
Nie wiem czy dobrze że pisze w ogólnym ale zauważył ktoś że ma zielonkawy mocz podczas tripa z mefa??
ODPOWIEDZ
Posty: 7798 • Strona 280 z 780
Newsy
[img]
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń

Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?

[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.

[img]
Rodacy odstawiają alkohol i papierosy. Sklepy na osiedlach już liczą straty

Jak podaje Polska Izba Handlu i CMR, w listopadzie 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych spadła o 1 proc., natomiast łączna liczba transakcji w tym formacie sklepów obniżyła się o 4,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.