Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 31 • Strona 1 z 4
  • 2394 / 653 / 0
skrócona wersja bez mojej opowieści:

Ile byście przejechali km za tematem w czasie "suszy" ?? Gdybyście w mieście X mieli pewną opcję- pociągiem, Samochodem , Pks'em nie ma znaczenia :P

Witam

Jestem teraz w nietypowej sytuacji. Wróciłem zza granicy do rodzinnego miasta a tam się okazuje że nikt z dawnych kontaktów już nie działa. koks mają amfe też ale w naturę nikt się nie bawi. Gdzies kiedyś robiłęm już wywód o tym że łatwiej jest 15 latkowi w szkole załatwić w Polsce niż chłopu lat 30dzieści. Ale nie w tym sęk. Raz że w Angli bardzo polubiłem jazz a dwa mam rozwaloną rękę i to świetnie działa przeciw bólowo. O wiele lepiej niż chemiczny gówniany tramal który jest mi masowo przypisywany. I teraz jest sprawa że mam opcję ale w Krakowie. A jestem z Lubuskiego. Więc raz w miesiącu robię trasę ok 500 km w jedną stronę i z reguły w ten sam dzień wracam chłop mi próżniowo pakuje żeby nie było rympału. Niektórzy moi znajomi mają mnie za szaleńca ale ten do którego jeżdżę mówi że mnie rozumie i sam osobiscie to by z KrK nad morze by pojechał jak by susza była a tam miał by opcję. Co skłania mnie do pytania jak wy byście mieli podobną sytuację to co byście poczęli typu- Straszna susza żaden z waszych ziomków nie ma abstolutnie nyc a jakby tego było mało maczanki Ci oferują xD więc wiesz że u siebie nic nie skminisz.... Pojechalibyście tyle co ja za opcją ?? A może mieliscie / miewacie podobne sytuacje, czy wgl przestali byscie palic i poczekali az będzie? ?? A może ktoś [ nie w dilerskich celach] do Holandii jeździ - wtedy moja opowieść faktycznie blednie. Ile byście przejechali km za tematem w czasie "suszy" /absolutnego braku opcji ?? :P

EDIT: Aha i pamiętajcie że mówimy tu tylko o Jazzie wiadomo że na głodzie za benzo albo morfiną pojechało by sie i do afryki na koniu xD w przypadku trawy nie jest to już tak oczywiste dlatego pytam ;)
Ostatnio zmieniony 21 czerwca 2020 przez WujekMorda, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1229 / 180 / 0
Ja bym z chęcią pojechał do tego Krakowa czy jakiegoś innego dalekiego miasta, ale uwielbiam podróże, więc to byłaby dla mnie przyjemność. Nawet jeśli dla kogoś wyda się to kretynizmem to nie patrz na to, tylko jak ty to uważasz.
  • 12487 / 2425 / 0
W ramach wycieczki pewnie byłym skłonny, ale tylko żeby kupić i wracać, to najdalej 20 km.
  • 159 / 20 / 0
Jesteś chyba rekordzistą. Czyli robisz tysiąc kilometrów po palenie (2 x 500km). Mi by się nie chciało na drugi koniec miasta XD
Uwaga! Użytkownik rangczu jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 460 / 59 / 0
wszystko zalezy od ceny/ilosci - czasem oplaca sie zrobic te 200km ;)

ale jesli chodzi o moje osobiste cisnienie, gdybym nie mial co zajarac, to hmm rowerem z 20km moge dla buszka zrobic ;p
  • 2 / / 0
20 km w jedną strone
  • 3174 / 887 / 5
Wcale. Czasem mi się do kofika kilka metrów od drzwi nie chciało iść, a co dopiero gdzieś jechać %-D
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=69736&hilit=Chef&start=170
Podziel się posiłkiem
  • 65 / 10 / 0
Kiedyś jeździłem ok 100km (w jedną stronę) ale było warto. Obecnie jak się gdzieś jedzie to przeważnie max 15-20km. Jakbym miał pewność, że materiał bardzo dobry i w rozsądnych $ to bym mógł nawet dalej jechać niż te 100km.
  • 2 / / 0
Ja znów mieszkam w Krk i od 2tyg jest taka susza że gdybym miał coś w Lublinie to bym się nie wahał ;)

Zapytam z ciekawości, kiedy ostatnio byłeś w Krk? Zastanawia mnie czy to globalny problem tutaj, czy tylko mój lokalny ;) pzdr

(scalił JCHS)
  • 12487 / 2425 / 0
^
Masz więcej, niż 1 kontakt (nie powiązane ze sobą)? Jeśli u wszystkich jest sucho, to znaczy że problem jest raczej "globalny". Oczywiście nie znaczy to, że nie da się kupić w KRK, bo zapewne są dile zaopatrujący się np w Czechach, albo wypływają jakieś "zaskórniaki"....

Ja (w Polsce) nie kupiłem zioła już prawie od roku i nie zamierzam. 1 udany outdoor to zapas na rok / dwa...
Obliczyłem, że tym sposobem zaoszczędziłem jakieś 4 k. Oczywiście w outdoor zainwestowałem bardzo dużo czasu, to czasu poświęconego hobby nie przelicza się na złotówki : )
Polecam niezależność. Właśnie jest ostatni dzwonek na ruszenie z out'em (teraz już automatami, ale podobno dobre automaty nie odbiegają jakością od sezonów).
ODPOWIEDZ
Posty: 31 • Strona 1 z 4
Newsy
[img]
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.

[img]
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?

Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.

[img]
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”

Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.