jak to jest z tą legendarną polską fetą sprzed lat, o której niestety mogę jedynie poczytać? wciągam od kilku lat i spróbowałem kilku mocnych sortów krajowych czy past z wysp. Te opowieści o paskach 15mg robiących na 24h brzmią niewiarygodnie (chociaż jako entuzjasta amfetaminy w nie wierzę, chcę wierzyć i w końcu spróbować tej jedynej prawdziwej krajówki). I tak sobie teoretyzuję. meta - mocniejsza od amfetaminy, a ludzie wala raje 50-100mg kryształu, podczas gdy 25mg fety podobno wysyła świeżaka na oiom. Na wiki dawka śmiertelna amfetaminy to ponad 3g. Jak to jest?

@politykier Tylko ci co mają mega dojścia mogą sobie poużywać dobrej jakościowo amfy. Rzadko kto nawet korzysta bo wolą dobry koks
A ja nie wciągam nic
Wam też polecam detoks

to są stosunkowo niskie, terapeutyczne dawki jeśli chodzi o dekstroamfetaminę, która za granicą jest zarejestrowanym lekiem w formie tabletki. nie jest możliwe, aby ona lub też uliczny racemat w tak niskiej dawce trzymał kogoś dobę, mówię tu o odczuwalnym efekcie pobudzająco-psychotropowym. siarczan amfetaminy po podaniu donosowym zaczyna działać po kilku minutach, przestaje po 5-6 godzinach, stymulacja i efekty uboczne mogą utrzymywać się długo, ale nie będzie już wyczuwalna dopamina. dawka którą ty podałeś - 25 mg, to wcale nie jest przedawkowanie, a jedynie standardowe działanie rekreacyjne, jeśli jesteś zdrowym człowiekiem, to na pewno nie wylądowałbyś po tym na OIOMie. jeśli chodzi o metamfetaminę, to z nią nie mam żadnego doświadczenia, ale jej rekreacyjne dawkowanie (15-30 mg) nie różni się mocno od amfetaminy (20-40 mg). mówię tutaj o farmaceutykach, w warunkach ulicznych wiadomo jak to wygląda. towar wali się najczęściej na setki, a co tam faktycznie siedzi, to mało kto ma pojęcie. dlatego jeśli chcesz poszukać sobie "tego co było kiedyś", polecam zainteresować się tematem darkmarketów. ostatnio miałem do czynienia z fosforanem amfetaminy, przy którym wystarczała kreska ok. 50 mg, aby odczuć pełne spektrum efektów, nikt ci takiego czegoś nie zaoferuje na "ulicy". oczywiście pozyskując w taki sposób też trzeba mieć pewne rozeznanie co i jak. co do letalności czystej amfetaminy, to wynosi ona ok. 1 g dla dorosłego, zdrowego człowieka. dawka stricte toksyczna nie jest jeszcze poznana, wiadomo, że trzeba dawkować z głową - wtedy będzie w porządku.

Ok, rozumiem, ze czystosc towaru ma szczegolne przelozenie na jakosc I dlugosc dzialania. Bo teoretycznie majac wzglednie czysta fete (powiedzmy te 30%) wystarczy przeliczyc I zajebac odpowiednio wiecej. I tutaj interesuje mnie to czy po spozyciu wapomnianej dawki wspomnianego tematu to czujesz odrbine tej krajowej magii, czy to nawet nie jest blisko? Zakladajac optymistecznie, ze wypelniacze stanowia neutralna dla amfetaminy mieszanke, ile % potencjalu krajowki mozna w ten sposob poczuc? Pozdrawiam.

----------------------
O stary, właśnie znalazłem ten fosforan w darknecie i muszę przyznać, że miałem to ok. 4 lat temu w Warszawie po 40pln/g, typ nie schodził z ceny nawet przy 5g. Zapach zgniłojajeczny, ale do przeżycia, lekko szczypiący pzrez moment w śluzówkę. Jeden z najlepszych sortów, jakie miałem. Okej, czyli jadłem dobrą krajówkę nie wiedząc, że jest tak dobra (eh, czasy bycia 24/7 w ciągu na GHB). pozdro. proszę moda o scalenie.

Scalono. taurinnn

Jak wciągać to jedno, ale na pewno należy bardzo dokładnie rozdrabniać. Tej samej wielkości kreska z wieloma małymi zbitymi grudkami i dobrze starty puder wyglądają tak samo, ale zawierają kompletnie inną dawkę. Przez to można zacząć ciąg od zbyt dużej dawki i bardzo szybko wyrobić sobie tolerkę

Dokładnie, zgadzam się z przedmówcą. Dobrze zbita feta potrafi z na pierwszy rzut oka małej grudki zrobić małego szczura. Niektórzy nie rozumieją że wpierdalając kreskę z grudek tak naprawdę skazują się na szybko pojawiającą się tolerkę, i czasem się można niemiło zaskoczyć jak ''po małej'' nas wypierdoli z laczków.

Już mi się nieraz zdarzyło na widok szczura zrobionego przez kogoś innego powiedzieć tylko "weź to daj", po czym z jego krychy zrobić trzy o identycznej objętości.

Patrzcie, co bierzecie, zwłaszcza kiedy częstującemu się śpieszy i sypie niedbale

Wciągać dobrze rozkruszony towar, NIGDY PRZEZ BANKNOT, stwarzający ryzyko zakażenia się różnymi syfami z HCVem włącznie, najlepiej z cienko usypanej kreski i przez jednorazową rurkę (którą Z NIKIM się nie dzielimy) - dobrze sprawdzają się słomki do kupienia w hurtowej ilości w markecie - można obciąć tę zginająca się część nożyczkami i wciągać przez rurkę. Dla bezpieczeństwa za każdym razem rurkę wymieniać.

@taurinnn dobrze mówi. Ale prawda jest taka, że rzadko kiedy się zdarza, żeby tak się dało. Nie wiem, może tylko ja tak mam, ale jak jestem ze znajomymi, to zazwyczaj nie ma za bardzo możliwości żeby się pierdolić z rurkami itd, nawet nikt o tym nie myśli. Wali się z bankontu albo kawałka papieru który się zwinie w rulonik.

Ja mam do tego taki ogromny plik karteczek biurowych w mieszkaniu - więc jak jestem w mieście, w którym studiuję to z regułu robię jednorazowe zwijki z tych karteczek.

Stosujesz tę metodę, cienkich kresek, tylko w przypadku amfetaminy czy innych dragów też?