Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2380 • Strona 238 z 238
  • 185 / 23 / 0
Otóż doszedłem do takich samych wniosków jak przedmówca, przepiłem 10 lat swojego życia weekendowo bo bałem się leków i alkoholem zabijałem stres. Po 1-2 dniach picia kac jest nieporównywalnie większy i dłuższy, niż wzięcie jakichkolwiek leków/nootropów by ukoić stres czy nawet fajnie się bawić po niektórych. Komfort życia pijąc alkohol okazjonalnie i zamiast tego wzięcie leków to w ogóle inna liga i możliwości :) Wiadomo zawsze znajdzie się grupa osób która zacznie brać codziennie bo jest fajnie, czy to alkohol, leki czy mocniejsze środki. Testując całą gamę i skutki uboczne w postaci zjazdów i uszkodzeń mózgu, jednak wybieram doraźnie leki.


przeniesiono - łysy
  • 99 / 11 / 0
Jest sens wracać do benzo?

Nie biorę od grudnia 2022, ogólnie to się bardzo długo męczyłem, żarłem 9 lat klony po 12-16 mg/doba.
Zauwazylem że jak byłem na klonach to się niczego nowego nie uczyłem, te lata które brałem dosłownie niczego sie w życiu nie nauczyłem i jeszcze się cofnąłem w reagowaniu na stres, na bodźce zewnętrze, swoje przeszedłem jestem na SSRI, dokładnie na paroksetynie 40 mg/doba
Dopiero teraz mogę się duchowo rozwijać zauważam w sobie zło i mogę pracować nad sobą.
Po klonach miałem wyjebane i blokade jakąś na głowie.
Jednak brakuje mi leków na lęki, SSRI to nie to samo co benzo, czy jest sens wracać do jakieś słabej benzo typu Lexotan (Bromazepam) 6 mg, albo Relanium (diazepam)?

przeniesiono, oraz dodano nazwy substancji, uprasza się używania nazw substancji a nie handlowych - detronizator
  • 11 / 3 / 0
@Lujo Zastanów się czy chcesz się w to znowu wpierdalać. Według mnie to prosta droga do powrotu do nałogu. Zrobisz jak zechcesz… pomyśl czy chcesz przez to znowu przechodzić. Wiem, że lekko nie jest ale skoro udało ci się wytrzymać tak długo to widocznie możesz żyć bez benzo.

przeniesiono - detronizator
  • 41 / 8 / 0
@Lujo nie wracaj. Doraźnie tylko ewentualne, pod żadnym pozorem nie wracaj do stosowania codziennie.

To jest sama prawda, człowiek żyje jak w bańce ma na wszystko wyjebane. Ja teraz dopiero nie dawno odstawiłem Klonazolam i do teraz pamięć szwankuje. A w ciągu zapominałem np po co poszedłem do Biedronki, musiałem myśleć co zjadłem na śniadanie czy obiad bo nie pamiętałem. Jedyne co zapmaietywalem to ważne wydarzenia. To jest jedno z najgorszych uzależnień ryje głowę na równi z mefedronem.

Ciesze się że to odstawiłem i nigdy więcej ciągów na benzo i życia z alzheimerem.
"na klęczki padam nie pierwszy raz, lęk we krwi blokuje przepływ szans, to nie czas bym grzebał się żywy ale wstał udwodnić wartość mej ksywy"
  • 3991 / 650 / 2117
@Lujo zadajesz niewłaściwe pytanie. Nie pytaj, czy warto wracać do benzodiazepin, tylko zastanów się, dlaczego w ogóle rozważasz ten krok. Czy to znowu życiowe zmiany tak mocno na ciebie wpływają, że szukasz ucieczki w substancjach? Sam wspominasz, że „męczyłeś się” – więc jaki sens ma powrót do czegoś, co jedynie pogłębi destrukcję?

Problemy należy rozwiązywać na bieżąco, a nie w odurzeniu. Szukaj rozwiązań wokół siebie, zwłaszcza w rozmowach, zamiast w chemicznych środkach zaradczych. Skoro wytrzymałeś tak długo, powrót do benzo wydaje się wyjątkowo złą decyzją. Nie tylko poczujesz moralne wyrzuty, ale też nie poprawisz w ten sposób swojej sytuacji.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 99 / 11 / 0
AngelSentinel

Ja gubiłem portfel i telefon 2-3 razy dziennie, za każdym razem kiedy szedłem do sklepu, potem zeschizowany wracałem i ekspedientka mi te rzeczy oddawała ;) tak myśle o doraźnym stosowaniu mieć 1 pake benzo na sytuacje mega stresowe jak matka mojej eks, miała w szafce relanium 5 mg i trzymała na silne nerwy albo czarną godzine

deadmau5
Tak to prawda, nie warto, dziękuje za informacje, bo jeszcze się wachałem, zawsze wiedziałem że biorąc benzo, to jak przechodzić jak jakąś grę na kodach, ale człowiek nic nie wynosi i sie nie uczy z życia.

siergiej5
Tak lekko nie jest, ale jak już tyle wytrzymałem to mogę jeszcze, niektórzy tu pisali że zespół poodstawienny może trwać nawet 3 lata, co jest możliwe, szkoda niszczyć tego dobrego nastroju jaki powoduje czystość i trzeźwość dzięki za odpowiedź.
  • 2913 / 499 / 0
25 sierpnia 2024Saguaro99 pisze:
Otóż doszedłem do takich samych wniosków jak przedmówca, przepiłem 10 lat swojego życia weekendowo bo bałem się leków i alkoholem zabijałem stres. Po 1-2 dniach picia kac jest nieporównywalnie większy i dłuższy, niż wzięcie jakichkolwiek leków/nootropów by ukoić stres czy nawet fajnie się bawić po niektórych. Komfort życia pijąc alkohol okazjonalnie i zamiast tego wzięcie leków to w ogóle inna liga i możliwości :) Wiadomo zawsze znajdzie się grupa osób która zacznie brać codziennie bo jest fajnie, czy to alkohol, leki czy mocniejsze środki. Testując całą gamę i skutki uboczne w postaci zjazdów i uszkodzeń mózgu, jednak wybieram doraźnie leki.


przeniesiono - łysy
Wpierdolisz się z deszczu pod benzo tym bardziej że jesteś alkoholikiem więc szanse są bardzo pewne a po tym skręt może trwać parę miesięcy.

Inna kwestia czy lepiej brać piguły czy być alkoholikiem. Jak byś to robił z lekarzem a nie po swojemu to lepsza o opcja
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 185 / 23 / 0
@up benzo używam od wielu lat doraźnie, nigdy w ciągach. Chodzę reguralnie do psychiatry i od niego dostaję te tabsy. Nie mam pociągu aby lecieć z tym codziennie, traktuję to jako opcję ratunkową na specjalne sytuacje :) Dzięki temu i kilku innym rzeczom drastycznie ograniczyłem spożywanie alkoholu, tak więc biorę te leki świadomie i mocno uważam aby nie wpierdolić się w żadne więcej uzależnienie. Miejmy nadzieję, że tak pozostanie
  • 3991 / 650 / 2117
@Lujo każdy z nas sięga po substancje, by stłumić ból, smutek lub żal, który w nas tkwi. Niezależnie od tego, czy sięgasz po benzodiazepiny, opioidy czy inne środki, walka toczy się z tym samym wewnętrznym demonem, z którym nie potrafisz się zmierzyć bez używek. Z perspektywy czasu zrozumiałem, że pomogły mi w tym fundamentalne zmiany: sport, wsparcie partnerki, zmiana otoczenia i znajomych, a także rozwój intelektualny, książki, edukacja.

Może warto spróbować tego kierunku, zamiast uciekać w dragi, o których dobrze wiesz, że w dłuższym czasie przyniosą jedynie destrukcyjne skutki. Doskonale rozumiem, że po ciężkim dniu pokusa, by oddać się w sidła używek, potrafi być bardzo silna, ale warto zadać sobie pytanie, czy to naprawdę przyniesie ukojenie, którego szukasz.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 99 / 11 / 0
deadmau5

Zgadza się, rzuciłem alko i dragi i liczę każdy dzień trzeźwości i czystości, to jest prawdą, że trzeba gdzieś tę lukę wypełnić, u mnie jest to sport a mianowicie siłownia, jakieś zajęcie, dokształcanie się, zająć się czymś co lubisz, oczywiście że są pokusy im dłuższą masz przerwę tym można powiedzieć bardziej się chce, u mnie chodzi o alko.
Miałem jeden głód alkoholowy wielki stres, lęk i pierwsze co to od razu flaszka albo jakiś alko by się napić i żeby to uczucie przeszło.
Jest ochota też na inne używki, ale mnie trzyma to, to że ten cały czas abstynencji i czystości poszedłby w pizdu i od nowa liczenie, nie tędy droga.
Tak niestety trzeba nauczyć się przeżywania życia na trzeźwo, chodź jest ciężko to te doły które się przechodzi wzmacniają osobowość, po używkach niczego się nie nauczysz o jeszcze się cofniesz, a tak to chociaż nastrój po pewnym czasie się wyrówna,
ODPOWIEDZ
Posty: 2380 • Strona 238 z 238
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.