Nie powiedziałbym. Może być lekki zespół odstawienny ale nic strasznego.

z doświadczenia- nie wiadomo kiedy polubisz Bromka, bo dość subtelnie poprawia nastrój, powiedziałbym, że ma takie "pluszowe" działanie, każdy wpieprzony w benzo zaczynał od brania okazjonalnego, sęk w tym, że te leki silnie uzależniają psychicznie i fizycznie, są opinie, że być może bardziej, niż opiaty

Wiem że indywidualnie u każdego może być różnie, ale być może ktoś miał podobny schemat.
Bralem alpre przez kilka lat, skończyłem na dawkach stosunkowo niedużych (~4mg/dzień). Od końcówki marca przez 2 tyg odtruwalem się już rolkami, później jeszcze tydzień dochodziłem do siebie na sucho. Od tamtej pory przez 2 miesiące byłem wyzerowany. Od 3 dni w ciągu na koko brałem alpre w dawkach 3mg, 1mg, 4mg. Pytanie: czy przy tak krótkim powrocie do benzo odczuje jego odstawienie ze względu na wcześniejsze uzaleznienie? Jeśli nie to po jakim czasie powinno to nastąpić?

Ja odstawilem diazepam za 4 razem
Cały czas odstawiałem metoda prof Ashton. Udało się bez problemu i bez boleśnie. Tyle że ja miałem diazepam 10 mg 5 mg 2 mg 1 mg i 0.5 mg robione w aptece. Dodatkowo posilkowalem się Trazadone 150mg na noc
Dodam że brałem od 2018r najpierw Clonazepam w dawce 0.5mg - 2 mg na noc. Clonazepam szybko zredukowalem do 0.5mg nawet bez boleśnie zamieniłem na 10 mg diazepam i redukowalem o 1 mg co 2 tygodnie.

Pytanie do zaprawionych w boju. Jadałem glownie rekreacyjnie benzo od dwóch lat. Wlatywały różne, od cloraxenu, diaz, bromek po alpre i klony. Robiłem przerwy. Aktualnie chce zrobić kolejną ale póki co nie dopuściłem do zespołu odstawiennego. Teraz tak. klonów zostało mi z 5 2mg, schowałem do apteczki. Mm 55mg alpry. Dwa listki sedamu 6mg.

Dziś z rana 1mg Xanaxu. Teraz pytanie jak podejść do odstawki? Niektórzy piszą że bierze ich po 48h od ostatniego wzięcia xana. Czekać na objawy czy już ciąć i schodzić od razu?

Niektórzy czekają a taki @Jezus Chytrus w którymś wątku pisał, że jak był w ciągu o xanach to łapy mu latały zaraz jak kończyły się tabletki. Takie objawu póki co nie mam. Nie łącze z alko bo swojego czasu miałem krzyżówkę, w paźnierniku w zeszłym roku zszedłem z ciągu alkoholowoego i tak mnie telepało, że poszedł bym do sklepu ale przypadkiem znalazłem trzy aproxy 1mg co po pijaku rozsypałem i rozjebały kaca w 30s. Od tamtego momentu zostały mi leki. Największe dawki jakie brałem to 5mg xanów na raz, po czym poprawiłem 5mg za 2h i huj z efektu. Już lepiej jak sobie w tle działa po co marnować tabsy.

Jest się czego bać czy po prostu odczekać. Mam jeszcze w razie w pregabaline w kaspułkach 75mg i podjadam baclofen :D (ktłóry uważam, puszcza hamulce bardziej niż benzo i przychodzą mi przy nim głupie pomysły jak wzmę dawkę rekreacyjną co u mnie wynosi 50 - 75mg - tak to 25mg na ból pleców wieczorem).

@SchabowyKotlet

Jak nie walisz ciągów i jesteś w stanie wytrzymać ileś tam dni bez to wytrzymaj. Problem sie robi w momencie jak walisz tylko po to żeby nie czuć się gorzej.
Jak przestałeś pić to pierwszy i najlepszy krok do rzucenia benzo. A jak jesz 5 xana, za 2h kolejne 5 to nie dość, że to nie dla Ciebie substancja, bo nie daje tego co chcesz to windujesz tolerke.
Wiem, że piszę już po czasie i albo dalej lecisz albo odstawiłeś, ale pilnuj się. Jak już wiesz, że benzo to najlepsze odtrucie chociaż na chwile na kaca/zwałe to przepadłeś ;)
Zdrówka

@PolitoxyJunkie po jakim okresie brania benzo za pewne w ciągu występuje ten efekt "trzęsących się łap"?

Też bym chciał wiedzieć ^ bralem z miesiac- dwa miesiące nieregularnie klony, 2-3 razy w tygodniu z reguły max, zazwyczaj rzadziej. Brałem po .5 na początku, potem 1-1.5mg , rzadko bardzo brałem pełne 2mg, parę.razy może. I tak po tej zabawie na wszelki wypadek ostatni tydzień przed skończeniem pudełka bralmem po 0.5mg dziennie, licząc że jeśli będę miał mini skreta.to będzie naprawdę mini. I tak z 5 dni temu skończyły mi się zupełnie tabsy, i tak - wczoraj wieczorem trzęsły mi się łapy trochę, dziś odrobinę mocniej. Jakoś wątpię żeby to był skręt bo dziwne żeby tak późno się zaczął i o dziwo to jedyny objaw,.brak rozbicia psychicznego itp, ale- biorę pregabaline.jeszcze jako stabilizator, i ostatnio biorę jej więcej, 450-600mg, lub ok. 900.rekreacyjnie gdy ta.dawka jeszcze działała, teraz.nie dziala. I wiem że 1 prega by pomogła na mini skręta po benzo, i 2 pregabalina u mnie (i nie tylko u mnie chyba) powoduje że zaczynają mi się trzesc ręce jeśli biorę jej duże dawki, zwykle.po wzięciu, rzadziej na następny dzień, ale wczoraj wziąłem większą rano i większą wieczorem, i tak się zastanawiam czy te ręce przez dawkę pregi, czy raczej z powodu mikroskreta..

Raczej dużo nic nie podpowiem. Ja tam cisnę na benzo w ciągu juz chyba 5-6 rok, do tego morze alko. Jak mi latają ręce, a bywa to juz rzadko to bardziej przez zmniejszenie alko niż benzo. HFA idealny przyklad, ciagle pije i walę benzo, a wszystko ogarniam.. Chyba bym wolał zeby to się szybciej posypało i miec konsekwencje z tego niż dalej tak lecieć.. Czasem jak za mało przyjebię albo jestem na konkretym zejściu to rzucam dokument klientowi niech sam wypisze swoje dane, bo ja to bym zygzakiem pisal.
Prawda jest taka, ze jak lecisz caly czas to jakos sie to kupy trzyma, a potem jest problem.

Po 3 miesiącach zarzuciłem benzosy, ciekawe czy wróci skręt ale szczerze powiedziawszy mialem dość wkurwienia i dobijających flashbacków w przeszłości, zdążyłem sobie przypomnieć kogo i za co nienawidzę, doszedłem też co odpowiada za moje spierdolenie życiowe. Pech chciał że dorastając po trupach dążyłem ogarnąć swoje życie ale finalnie sobie odpuściłem żeby chociaż się nie przejmowac. Benzo leczy wszystkie wewnętrzne problemy, nie powinno być zakazane w celach leczniczych (typu jeden lekarz IKP i kontrola dawek) bo na obecną chwilę media robią nagonkę a izba lekarska gani lekarzy.
Żałuję że nie zrobiłem sobie studiów lekarskich żeby samemu sobie wypisywać recepty, niestety jestem na to za stary i pamięć nie pozwoli mi na ukończenie kierunku