Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 899 • Strona 82 z 90
  • 31 / 4 / 0
30 października 2022tajemniczy25 pisze:
@Pracz6Szop6Pracz ja bym nie nazwał tego słabszą jednostka a bardziej wrażliwa na wszystko,odbierająca więcej bodźców.
Co prawda to prawda, ludzie są bardziej empatyczni a nie potrafią przezywać odpowiednio emocji. prawidłowe przemywanie emocji ro poderwać by by c zdrowym. Teraz temat zdrowia psychicznego jest bardzo złożony i ciężko określić od czego zależy.
  • 969 / 86 / 0
30 października 2022IGotHigh909 pisze:
@DeWitteEngel chętnie odpowiedziałbym na twoje pytanie, ale poruszyłeś tyle wątków na raz i zbyt chaotycznie, że ciężko zrozumieć. Określ dokładnie, chętnie odpowiem, bo dyskusja wydaje się bardzo ciekawa.

A podłoże nerwicy/stresu w życiu towarzyszy nam na porządku dziennym, więc warto o tym rozmawiać.
Nie powinienem tu w ogóle zaczynać tematu, wiem, że są ludzie, którzy bardziej potrzebują tej pomocy ode mnie. Nie raz czy dwa widziałem jak człowiek cierpi.

Przeczytaj kilka razy kolego, Ja, mając chwilę czasu ogarnę Ci to tak, żebyś mógł spokojnie odpowiedzieć.
Trzymaj się, z fartem
www.pajacyk.pl Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj sie z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu [H]R Crew
  • 3473 / 529 / 1630
@Up temat finalnie jest dla każdego i każdy pisząc tutaj tej pomocy dostanie, więc akurat w ten sposób myśleć nie możesz. Ja lubię stawiać wszystko piroytetowo.

Postarałem się doczytać, co dokładnie napisałeś. Aby zrozumieć, musiałem to przeczytać kilka razy i powyciągałem sobie właśnie kilka wniosków, które postaram się rozbić na większe części, Ty jak sobie przeczytasz, to mnie potem poprawisz, ewentualnie naprowadzisz na dobre tory. Będę odpowiadał cytatami, bo będzie po prostu łatwiej się odnieść.
Człowiek zapracowany, zmęczony, chcący nieść innym pomóc, raniący najbliższych, później pomagając, mimo, że ledwo stoi się na nogach a myśli się tylko o tym, by w końcu paść do wyra.. mogę tak w nieskończoność wymieniać.
Brak motywacji, spadek jakiejkolwiek organizacji w życiu, czy też problemy z podłożem psychologicznym to bardzo głęboki temat, o którym ciężko dyskutować. Ma on podłoże od złej diety, bo nasze zachowania, zachowania innych osób, składa się na to tak wiele rzeczy, że aż ciężko scalić to w jedno. Finalnie aby cieszyć się życiem, ja stosuje kilka ważnych porad, które dają mi szczęście.

  • first — znalazłem sobie w życiu pasję, w tym przypadku jest to sport
  • znalazłem partnerkę, która jest dla mnie cudownym wsparciem we wszystkim
  • realizuje się w wyjazdach, uwielbiam zwiedzać
  • swoje przygnębienie, stres i problemy zabijam sportem/rozmową z partnerką
  • od czasu do czasu szukam odskoczni w grach komputerowych
Także finalnie widzę w życiu iskierkę dzięki małym plusom, które łączą się w całość. Jeżeli mogę Ci coś zaradzić, abyś mógł czerpać szczęście, lub zaczął je czerpać, to szukaj w życiu pasji, szczęścia i zrozumienia w bliskich osobach/bliskiej. Partnerka to naprawdę skarb, a jeszcze taka wyrozumiała, która rozumie twoje problemy, potrzeby. Mistrzostwo.
Z tego wszystkiego boli mnie najbardziej to, że bliscy cierpią na tym okropnie. Czasem dobrze tak, że skakać się chce ze szczęścia, czasem nie potrafię znaleść sił, by z łóżka wstać.
Czasem nawet najbardziej chcącym i tym, co w życiu dobrze też nie chcę się robić rzeczy, które uwielbiają. Jesteśmy tylko ludźmi, ale ktoś zjebany nagadał nam, że musimy jak królik zapierdalać za patyczkiem i marchewką. Warto w życiu podejmować jakieś wybory, realizować się, ale jeżeli w danym dniu/momencie/okresie życia nam się nie chcę, nie widzimy plusów, to nie znaczy, że ich nie będzie. To trzeba przeczekać, chmury przejdą, a rozwiązania się pojawią. Więc skoro aktualnie dzisiaj - nie masz siły - za tydzień możesz mieć idealną wenę i czas do zmian. Zaakceptuj to, taka kolej rzeczy.
Wyspać się ? "iść" pobiegać, zasadzić drzewko czy strzelić drina wymieszanego z pregabą, klonami, ścierwem czy sypanym koksem. Iść się zajebać ? Mimo, że intencję mam zawsze dobre, dla dobrych ludzi.
Na bank nie robić nic wbrew swojej woli i na siłę. Bo jak się coś robi na siłę, to chuj wielki z tego wychodzi. Nasze decyzje są emocjonalne, ale często poparte aktualnym stanem rzeczy i troszkę wymuszane przez środowisko. Jak decyzje podejmujemy zgodnie ze sobą, to finalnie jest to dobre, jak dla kogoś — to chujowe. Więc na to pytanie treściwie Ci odpowiem — zrobić to, co aktualnie masz w głowie. Ale miej na uwadzę też ludzi dookoła. Bliskich. Bo tych tam co szczekają, a mało robią, warto mieć w dupie. Troszczmy się o tych, co troszczą się o nas. Jak mamy o coś walczyć, to tylko dla nich, dla takich osób.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 3 / / 0
Witam. Jestem nowy na forum więc się przywitam na początek. A teraz opiszę mój problem.10 lat temu poznałem moją obecną małżonke i postanowiłem zakończyć mój ćpuńsko alkoholowy styl życia. Na początku euforia i pozytywne emocje przesłaniały nadchodzące problemy. Kiedy emocje ostygły trochę i zaczęło się dorosłe życie. Pojawiły się problemy. Bo o ile za fetą, tasami i koką branymi głównie w weekendy nie tęskniłem to szybko wróciłem do mj i alko. Próby odstawienia tych dwóch lub bardziej ciągle palenie kilka lat mj sprawiły mi nerwice. Po dwóch latach leków i nie przespanych nocy poszedłem do psychiatry i terapeuty. Zapisał mi paroksetyna 20 mg i pregabaline 75mg razem z terapia zdziałało cuda.Po 2 miesiącach już żadnych objawów nie było i po roku odstawiłem leki. Chodziłem jeszcze chwilę na terapię. W trakcie terapii i jak i z dwa lata po żadnych używek. Jednak z okazji że poczułem się lepiej to w mojej diecie ostatnio pojawił się alko.mniej więcej 2 lata temu. Nie piłem często zazwyczaj w weekendy ale raczej dużo. No i z pół roku temu zaczęło się. Nie spokojne noce i nerwówki. No i pewnego dnia poczułem takie ciągłe parcie na oddanie mocz Bieganie po lekarzach urolog neurolog badania krwi moczu itd.wszystko dobrze zdrowy jak byk. No więc na koniec psychiatra, bo internista już na koniec stwierdził że może coś się w głowie urodziło.Przepisał mi parkosetyne 20 mg i pregabaline 150.Biorę 2 miesiąc i częstomocz ustąpił tylko zostało takie uczucie prądów w penisie 😅no i na koniec mojego eseju mam pytanie czy przechodził ktoś przez podobny objaw somatyczny w nerwicy?
  • 348 / 263 / 0
Pytanie: jak żyć po odstawce benzo (SR, ale klony 2 mg też się przewijały, i czasami nawet w większych ilościach) i pregaba + kiedyś 10 tabsow zolpidemu dziennie. Jak jestem już blisko bycia czystym (Xanax SR 0,5 mg, czyli 0,25 mg realnie) + Pregaba 150 mg to mam wrażenie że każda sytuacja / stressor jest u mnie mnożony razy dziesięć i może spowodować dalsze "nakręcenie". Jak organizm przywrócić do funkcjonowania? Dawkuję też B12, MGB6 i D3 ale gówno to daje tbh (i elektrolity ale to raczej bo "wypróżnieniu" syfu z organizmu).
null
  • 3072 / 575 / 0
Kurde, 2 tygodnie nie znieczulam układu nerwowego alkoholem, i pojawiają mi sięnerwice podczas potrzeby ogarnięcia nerwowych sytuacji, nie jest to piana z dzioba i agresja, tylko zaciśnięte dłonie i żyła na głowę z myślami zorientowanymi co się dzieje dookoła, ale nieskutecznymi, tak jak bym wcześniej zapisywał te myśli i doraznie były one skuteczne, ale teraz zaczynając się czuć normalnie, taka jednolita projekcja i samopoczucie, muszę te wszystkie rozkminki przeczytać w głowie jeszcze raz i zapisać jako treść życia. Jeden podstawowy problem to komunikacja z otoczeniem, pokomplikowana przez zmienne humory i wprowadzającym w błąd to otoczenie sposobem ich wyrażania. Ja sam dla siebie wychodzę na prostą, ale korzyści i przywileje są weryfikowane przez ludzi dookoła i ich życie w którym oni sami mają swoje i zwłaszcza często inne problemy. Dlatego niektórzy wybierają opcje psychiatryka, bo tam jest większe prawdopodobieństwo znalezienia współczucia u kamratów z podobnymi problemami.............jak Matrix.....WELCOME, TO THE REAL WORLD!!!!!!!!!!
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 59 / 10 / 0
To przez retrogradacje merkurego + pełnia księżyca. Nie jestem żadnym zodiakarzem ale od kiedy to wystartowało multum ludzi zaczęło mieć problemy natury psychicznej i sennej w tym ja.
Zwykły przypadek? Samowkrętka? A może faktycznie coś jest na rzeczy.
Uwaga! Użytkownik ziomekzlomek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3473 / 529 / 1630
Raczej samowkrętka. A problemy ze snem mogą mieć inne podłoże. Nie brałeś nic ostatnio, albo nie nadużywałeś kofeiny lub stimów?
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 59 / 10 / 0
Masz racje troszkę za bardzo poleciałem z mj 2 tygodnie palenia zapewne przez to nie mogę spać, ostatni raz zapaliłem 5 dni temu- ciekawe za jaki czas wszystko wróci do normy %-D
Uwaga! Użytkownik ziomekzlomek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3473 / 529 / 1630
Po dwóch tygodniach to raczej krótko, więc wszystko do normy powinno wrócić na dniach i się stabilizować. Wszystkie te podłoża w większości mają tak, że znikają do miesiąca od odstawienia danej substancji. Kwestia tylko, czy ktoś brał 2 tygodnie, 2 miesiące, czy dwa lata.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
ODPOWIEDZ
Posty: 899 • Strona 82 z 90
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.