Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 128 • Strona 1 z 13
  • 619 / 44 / 0
Uszanowanko,
czy tylko mi się wydaje, czy obecne pokolenie ~13-30 lat (można to nazwać millenials + generacja Z) ma zupełnie inne podejście do narkotyków niż osoby 40+? Mówię oczywiście o tym, że z moich obserwacji, w młodym pokoleniu podejście do używek stało się bardziej liberalne. Kogo nie pytam na imprezach to praktycznie 70%+ osób miało styczność z dragiem innym niż alkohol lub zioło.
Do tego młodzi ludzie zaczynają rozumieć, że narkotyk może być jedynie dodatkiem do dobrej zabawy i nie trzeba od razu przyklejać komuś łatki ćpuna, bo np. wrzuci czasem krążek albo papierek.

Czy też to widzicie, czy może to jedynie mój spaczony obraz? Wiecie jakie podejście od dragów miało obecne pokolenie 40+, kiedy było w wieku ~20 lat? Może po prostu z wiekiem zmienił im się światopogląd?
Liczę na fajną dyskusję odnośnie podejścia ludzi do dragów :)
  • 323 / 35 / 1
Ja tego nie zauwaźyłem. Wręcz przeciwnie - więcej znam osób po 40stce, ktorzy są bardziej wyrozumiali. Jak wśród znajomych wspomnę o czymkolwiek innym niź o THC to dziwnie reagują. Ale teź pewnie kwestia srodowiska. Jak sie ktos będzie obracać w melinach i nie do konca przyjemnych miejscach to moźe usłyszy coś innego;).
What's left of me?
  • 2839 / 483 / 0
Pierdolisz głupoty, spojrzenie na temat zmienia się z wiekiem. Każde pokolenie ma własny czas.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 4603 / 2178 / 1
Jako pokolenie prawie 40lat mam kilka spostrzeżeń.
1. Ćpają wszystkie roczniki, tylko inaczej ćpają
2. Stare osoby (+35) jak ćpają to za swoje i zazwyczaj tak żeby to nie wpływało na rodzinę i bliskich (oczywiście są wyjątki utrzymanków mamusi i helupiarzy którzy wybrali taką drogę życia - świeć Panie nad ich dupą)
3. Stare osoby ćpają bo muszą - wiem, że to przerysowane, ale narkomania u osób starszych ma podłoże stresowe i emocjonalne (chęć odpoczynku po uciążliwej pracy lub chęć dorównania kolegom w pracy w wydajności) Mało kiedy ktoś ćpa bo chodzi non stop na imprezy. Ćpanie ma charakter cichy, niewidoczny, nieproblematyczny na pierwszy rzut oka - oczywiście skutki wychodzą z czasem, ale to doskonale wiecie co się dzieje z opiatowcem na 5 letnim ciągu.
4. Młodzi (19- 25 lat) ćpają zupełnie z innych przyczyn. Głównie z powodu niedopasowania do współczesnego społeczeństwa. Różne psychozy, fobie itd. Zaczyna się do jednej tabletki klona, a kończy na garści na raz. Do tego dochodzą impresy i ćpanie na sportowo. Może ono się przeistoczyć w ćpanie tak jak u osób starszych, ale może tez się zakończyć w sytuacji gdy ktoś się ogarnie i zadba o siebie. Mamy na forum sporo takich przypadków ze osoby idą na detoks i wracają czyste. Ćpanie w tym wieku zazwyczaj powoduje duże problemy osobiste, brak partnera lub jego niewłaściwy dobór, kłopoty rodzinne, zawodowe i niestety finansowe.
5. Nastolatki (13-19 lat) ćpają dla fazy i doznania nowych doświadczeń. Ćpanie to forma eksperymentu na zasadzie co cię nie zabije, to cię wzmocni. Zaczyna się od kody w aptece, a kończy na morfinie z darknetu. Ćpanie tych osób zawsze odbywa się kosztem rodziny, nauki i finansowo za kasę rodziców lub co gorsza za kasę z prostytucji. Tej oficjalnej i tej ukrytej. Ale dzięki ćpaniu osoby zyskują towarzysko. Problemem jest to, że jest to zamknięte towarzystwo ćpających. taka osoba zazwyczaj nie potrafi funkcjonować w normalnej nie ćpającej grupie. Z wielu przyczyn których teraz nie będę opisywał. Takie osoby bardzo często przeistaczają się w punkt 4, gdyż niedopasowującą się do społeczeństwa ludzi dorosłych. W najgorszych wypadkach staja się punktem 2 na ciągłym utrzymaniu rodziców!

Nastolatki i ich miksowanie jest najczęstszą przyczyną zgonów i ciężkich powikłań po środkach potocznie nazywanych dopalaczami. Ale najczęściej zgony następują po miksie opio i benzo plus alkohol. To jest bezsprzeczny morderca małolatów.

Jak macie pytania co do poszczególnych punktów piszcie. Zaznaczam, że opisy są uogólnione i nie wyczerpują tematu. Są osoby całkowicie wyrywające się ze schematu opisanego wyżej.
  • 240 / 40 / 0
13 maja 2018ravez pisze:
czy tylko mi się wydaje, czy obecne pokolenie ~13-30 lat (można to nazwać millenials + generacja Z) ma zupełnie inne podejście do narkotyków niż osoby 40+? Mówię oczywiście o tym, że z moich obserwacji, w młodym pokoleniu podejście do używek stało się bardziej liberalne. Kogo nie pytam na imprezach to praktycznie 70%+ osób miało styczność z dragiem innym niż alkohol lub zioło.
Dużo zależy od środowiska i łatwo przez to ulec złudzeniom, ma to nawet jakąś nazwę w psychologii ale nie mogę znaleźć.
Pójdź do modnego młodzieżowego klubu na imprezę, to okaże się, że wszyscy piją, większość jara, a tylko co czwarty nigdy nie brał niczego mocniejszego.
Potem pójdź na jakieś spotkanie oazowe dla młodych, przy kościele, i nagle okaże się, że tylko połowa w ogóle pije, co czwarty pije częściej niż raz na miesiąc, dwóch ma kolegę co się zawiesił na kwasie, a tylko jeden palił raz w życiu trawę i teraz mu wstyd.
Uwaga! Użytkownik Makrela nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / / 0
Kwestia środowiska. Wśród młodszych są tacy, co robili cholera wie co, są tacy, którzy są szalenie cnotliwi. Mam podobne obserwacje co [mention]DexPL[/mention]. Inaczej mają się powody w zależności od wieku. Nastolatek /student ma inne pragnienia niż człowiek po trzydziestce. I tyle
https://hyperreal_upp
  • 2845 / 284 / 0
DexPL wyczerpał temat, przeszedłem punkt piąty i aktualnie przystałem na czwartym
Więc się w miasto wypuszczam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
  • 253 / 39 / 0
Ogólnie chyba młodzież z każdego pokolenia zaczyna ćpać z ciekawości/chęci poznania lub zawojowania świata, ewentualnie przykrych "dolegliwości" psychicznych, jak aspołeczność, zamknięcie w sobie, chęć dorównania, ucieczka od schematu, itd. Często lubią się tym "chwalić". Natomiast w ćpaniu po około trzydziestce widzę raczej dwie grupy: tacy, co sobie zarzucą coś raz na jakiś czas, dla rozrywki, bez większego rabanu wokół tego lub tacy, co są wjebani (opio lub benzo) i ćpanie jest dla nich tylko upierdliwym obowiązkiem, nie obnoszą się z tym, lub nawet tego się wstydzą.
  • 1008 / 203 / 2
Tak jak wyżej, młodzież bardzo często po prostu się obnosi ze swoim ćpaniem, albo wręcz to manifestuje (czapeczki z liściem konopi, psychodeliczny ubiór, tatuaże z wzorami chemicznymi, pieprzenie wszystkim wokoło o poszerzaniu świadomości lub bardziej hardkowowo - selfie na Instagramie z igłą w żyle), a potem jak już dorosną/dojrzeją to starają się bardziej z tym ukrywać, jak ktoś pyta to nie przyznają się do ćpania i jest im wręcz wstyd, co naopierdalali za młodu. Oczywiście są wyjątki i niektórzy ciągle mają wyjebane (osoby z syndromem Piotrusia Pana), ale jak przychodzi czas, że trzeba się ogarnąć i prezentować sobą jakiś poziom to jednak zaczyna się kamuflowanie swojego ćpania.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Większość młodzieży w wieku 13-18 robi to raczej dla szpanu i po to żeby było o nich głośno po to by byli popularni w swoich rocznikach. Oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego worka bo sam znam takich którzy ćpają nie popisując się tym i robią to w gronie 5-6 osób, ale to tylko wyszczególnione jednostki które można policzyć na palcach jednej ręki. Bo ile jest jakiś 13-latków którzy chcą się upodobnić do lil peep'a więc kupują SB najpierw kode potem przez dropsy i chuj wie na czym skończą tylko po to by się popisać i żeby byli tacy popularni.
ODPOWIEDZ
Posty: 128 • Strona 1 z 13
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.