Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 18 • Strona 2 z 2
  • 1882 / 304 / 0
11 września 2024blokowiska666 pisze:
Mieszasz w głowie takim trollowaniem i potem pierdolą głupoty ludzie niesłychane, maczany to maczany, teraz praktycznie ich nie ma, w bardziej pato klimatach np. Łodzi lata plastelina z kanna albo analogami fenta czy coś w tym stylu ale wszyscy dobrze wiedzą co to jest. Za cene 1,5/2g plasteliny syntetycznej można kupić zwykły dobry haszysz, niektórzy lubią jednak albo wjebani są w plastelinkę, często najniżej położeni "biegacze" gonią to tylko po to, żeby za ileś puszczonych gramów, mieć za co jarać to gówno, słaba sprawa ogólnie.
Jest na ulicy tylko dobrego zioła/haszu etc. że już nie jara się syntetyków bo ich prawie nie ma a i po chuj jak THC się upierdolisz, za 50zł na spokojnie.

Żeby nie odróżnić od THC maczany zwykłej to ciężko na prawdę, jest może jedno kanna tylko, które może udawać zioło ale jak znasz obydwa to odróżnisz.
W takim razie zwracam honor. Bez wątpienia masz większą tutaj wiedzę ode mnie. Tym bardziej że z ulicy nie brałem od wielu lat odkąd jestem na medyku. Po prostu spotkałem się z historiami na redditach itp właśnie takimi jak opisałem powyżej. W USA fentanyl w ziole alkurat jest faktem, czytałem na jakimś portalu informacyjnym aresztowali dilera testy wykryły fektanyl a samo syntetyczne zioło jest tam chyba bardziej popularne od normalnego, legalnego najczęściej zresztą.
Podejrzewam że tacy poganiacze o których piszesz jak widzą jakiegoś łosia też mogą pogonić syntetyk jako hasz czy jaranie, najwyżej uprzedzą że "dobre w chuj, zacznij od 2-3 buchów nie więcej". I w ten sposób przynajmniej zioło mają dla siebie. W sumie nie widzę powodów, dlaczego tak mieli by nie robić w klientów których zlewają i pewnie i tak więcej na oczy nie zobaczą chyba że jeleń wróci po więcej xd
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
  • 1974 / 520 / 0
Taki poganiacz był moim sąsiadem wiele miesięcy więc widziałem jak robią plastelinkę i jak wygląda wgl handel tym, kto wpada na traphaus (przekrój klienteli zaskakujący, większość to ciężka patologia z wydziaranymi ryjami, złodzieje, ćpuny hardkorowe ale też ogarnięci ludzie z hajsem, młode mamy, dzieciaki, ludzie ok. 40-50 lat.
A odpierdalali owi handlarze takie rzeczy, że przez tydzień nie przyjechało im kanna/opio żadne a za coś trzeba jeść, (tłumaczenie, że w necie może kupić i mieć za 2 dni nie docierało albo mówili, że "szef" to ogarnia i on nie może samowolki robić tylko się rozliczać za wszystko musi) to typ puszczał ludziom sam podkłada i jak dzwonili, że nie działa to ich opierdalał, że za dużo i za często palą i tolerancja dziwko. %-D
Ogólnie sroga patola, książkę można napisać z kilkumiesięcznej obserwacji.
I tak, wyczuwają szansę na przekręt to robią go dumni, że hastlerka idzie a sami są jebani okropnie przez "górę"
Dawno temu przychodzili do mnie ludzie po plastelinę, którą robiłem tak, że ważyłem 1g podkładu, maczałem palec w torbie z syntetykiem w proszku i ugniatałem chwilę kuleczkę (czasami sypnęło się za dużo, ja to nawet z nimi paliłem czasem albo ODPOWIEDZIALNIE (xD) najpierw brałem bucha w domu, żeby sprawdzić czy nie za słabo albo czy nie odetnie od razu i dopiero podawałem)
Ale do czego zmierzam, ja tym ludziom tłumaczyłem czym są syntetyki, że ta plastelina nie ma nic wspólnego z haszyszem, to część twierdziła, że pierdolę farmazony i wgl "nie pierdol mi ziomek wiem co to hasz"... %-D
To było jakoś 2012-2014, sam byłem wjebany w syntetyki grubo wtedy, cugi po kilka tygodni, zombie tryb fchuj.

Nie polecam & nie pozdrawiam, jebać ćpunów maczetami.
:świnia:
jak nie chcesz nie musisz wpierdalać
:tabletki: :świnia:
  • 547 / 49 / 0
11 września 2024jezus_chytrus pisze:
Chemdawg ma swoją nazwę od "chemicznego" zapachu - nie ma to nic wspólnego z "zaprawianiem" chemią.
Oczywiście, ale niektóre przetyrane łby mogą dorobić do tego przeróżne teorie. Miałem kiedyś chemdoga w szafie, bardzo miło wspominam, tak zbitych topów jak miała tamta roślina nie miałem nigdy.
  • 12452 / 2421 / 0
Racja, takich teorii była cała masa. Kto pamięta tzw. "fiolet" (czyli krajowy outdoor), to pewnie nie raz spotkał się z tezą, jakoby to było zioło podlane nadmanganianem potasu... Albo teorie o "żenieniu" zioła kokainą / heroiną / LSD... (co ma przecież perfekcyjny sens :))

Ja na całe szczęście nigdy nie spotkałem się z syntetycznymi. Jedyna "zaprawa", to był cukier / mąka / piasek mega drobny. Bawili się w to najdrobniejsi "poganiacze", co to chcieli dodatkowo 5 zł zarobić.
  • 479 / 72 / 0
11 września 2024Vetulani44 pisze:
Kiedyś powszechne były syntetyczne kannabinoidy, ale w dzisiejszych czasach raczej nie są stosowane żadne tego rodzaju dodatki z zewnątrz.
Stężenie THC w przeciętnym suszu jest aktualnie o wiele wyższe niż było kilkanaście lat temu. W latach siedemdziesiątych przeciętnie było to 1-3% THC, obecnie około 25%. Dzisiejsze zioło może poważnie zaszkodzić zdrowiu.
Dokładnie tak, dlatego hipisi jarali blanty jak papierosy. Było też większe stężenie CBD w odmianach.
  • 479 / 72 / 0
11 września 2024blokowiska666 pisze:

Ogólnie sroga patola, książkę można napisać z kilkumiesięcznej obserwacji.
Poprosimy o więcej historii.
  • 74 / 13 / 0
podbijam, dawaj jakieś anegdoty z traphausu :D
  • 586 / 123 / 0
@blokowiska666
Również zaintrygowany jestem historiami
ODPOWIEDZ
Posty: 18 • Strona 2 z 2
Newsy
[img]
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"

Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".

[img]
CBŚP i ukraińska Służba Bezpieczeństwa rozbiły grupę przestępczą produkującą metamfetaminę

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Poznaniu, we współpracy z jednostką śledczą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy z obwodu zaporoskiego, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz prokuratury ukraińskiej, przeprowadzili skoordynowaną operację wymierzoną w zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnym wywozem z Polski do Ukrainy leków zawierających pseudoefedrynę, które następnie były wykorzystywane do produkcji metamfetaminy.

[img]
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów

Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.