@Fr34k Szczękościsk to kwestia indywidualna - ja go obecnie w zasadzie nie mam, ale to też kwestia wyrobienia odpowiednich nawyków. Natomiast brak rozszerzonych źrenic jest dość ciekawy, bo rozumiem, że euforię masz?

nie no euforia jest, wiadomo jak dłużej jadę na temacie to coraz jej mniej ale jest dalej wyczuwalna. Ale źrennic jeszcze nie zaobserwowałem wiekszych natomiast same oczy moze trochę, tyle tylko ze ja ogólnie mam bardzo male oczy, tzn mruże je,i po nartach to mam jakby wieksze, wiec jak mnie ktos nie zna to nie widzi nic niezwykłego :)

Siemka mam takie pytanie, kilka lat temu spotkałem się z tym ze prawdopodobie koles dosypał sody oczyszczonej co spowodowało ze następnego dnia worek strunowy był czerwony cały jakby klejąca krew. szukałem na zagraniczych forach i znalazłem tylko ze taka reakcja zachodzi pomiędzy metaamfetamina a soda oczyszczona. drugie pytanie czy wizualnie pomylić mefe z metą? i czy ktos by zrobił to celowo przy takiej samej cenie? i 3 pytanie czy mefa moze stracić zapach i zmienić smak bo znalazłem kamien dość spory ale niczym nie pachniał. kruszył się podobnie łatwo, był higroskopijny. charakterystycznego słonego smaku tez nie miał tylko się kleił do języka. wiec czy mefa moze stracić zapach i smak po czasie, czy to była inna substancja? Dzięki wielkie trochę długie ale bardzo długo mnie to zastanawiało (- :

@tyrystor nie ma w tym sensu żeby ktokolwiek wpychał ci metę zamiast mefa, nieopłacalny biznes

4mmc z czasem raczej zaczyna jebać tym swoim specyficznym zapachem, a nie go traci, jeśli się rozkłada to tymbardziej

Poprzednia odpowiedz się nie wysłała.

Dzięki za rozwianie wątpliwości.
tak myślałem ze nieopłacalny biznes, ale o rekacji zmiany koloru przeczytałem tylko o mecie.
A tamto to pewnie jakiś syf ulicznych stracił zapach.

Siema. Dostalem dzis zmieszany z czyms prochopodobnym. Krysztal to hexen i tak dziala. A to drugie to cos zbrylone. Bardzo latwo sie kruszy, splyw słodki. Co to moze byc? Wziąłem małą kreskę i w moim mniemaniu bardzo slabe. Lekka stymulacja jak na razie utrzymujaca sie 2h. Może substancja ma potencjał pod profil serotoninowy, ale jestem na ssri, wiec nie dziala w pelni lub po prostu to jakis lekki stim.

Z tych substancji co kojarzę to niektóre sorty 3cmc i bywały takie słodko waniliowe . 4cmc też może być w takim zapachu . Ale one chyba trochę krócej działają .

mef też reaguje z sodą, prawdopodobnie zmienia się w wolną zasadę, kiedyś jak byłem młody i jeszcze głupszy chciałem czegoś dosypać i opylić żeby było na więcej czystego a zrobiło się żółtawo brązowe gówno które piekło w nochal tak że 3cmc przy tym było słodkie

Witam,

Troche kontekstu, od niedawna z powrotem mam kontakt ze starymi znajomymi i starymi rzeczami, czesto dostaje probki czegos co wlasnie sie pojawilo, i nie wiadomo co to jest, bo to jest "krajowa" w domysle feta ale łepki mowia ze no taka feta wiesz takie cos ten. Na trzy rozne probki o nawet roznej konsystencji zapachu i kolorze, zadna nie lezala obok zadnej z amfetamin, pare rzeczy umiem sprawdzic organoleptycznie albo fizycznie, chemicznie, wtedy po prostu sprobowalem kazdej, kazda dzialala bardzo podobnie ale jakas tam roznica byla, zapach zgnilego benzaldehydu wymieszany ze sfermentowana tablica mendelejewa w pocie, nosie, wgl wszedzie jak i nawet na rozsypanylch krysztalkach na parapecie pare godzin wczesniej, na dodatek jeszcze jakby sie przypalily.
No to jest proste, amfetamina skladajaca sie z wiekszosci z beta-ketonow poza mefedronem i metkatem tym bardziej, a czy to zamienniki mefa, tez juz zdelegalizowane, czy klefedron czy brefedron czy 3,4DMMC no to dla mnie wsio ryba, wszystko i tak spuscileem w kiblu. Po czym 20mg diazepamu w dupe i zasnalem kompletnie juz bez zwaly.

Ketony rozpoznać jest mi łatwo dzięki depresji, miesiecy brania sertraliny i naglego przerwania i czestego naduzywania serotoninergików, kopniecia pradem, dzwonienie w uszach, anhedonia zmeczenie i bezsennosc chyba sugeruja ze troche mam serotoniny za malo. Bez problemu rozroznie czy to jest keton moze etylofenidat, moze etkatynon, a moze paćka jakiegoś odpadu z gotowania, a bede musial sprawdzic niby mefedron. Narazie nie moge, bo nie odroznie go od chocby etkatynonu czy 3,4dmmc, po drugie ze jesli to bedzie naprawde dobry mefedron to coz, zespol serotoninowy przezylem dwa razy i już chyba wole glod opio. Spróbuję przynajmniej za tydzień bez niczego, ale przydałoby się wcześniej, stąd moje pytanie
Sorry, jeśli już było

Czy i jak odróżnić mefedron, albo przynajmniej jego pochodne od... no czegokolwiek, fety, mety, kotka, najlepiej jak sprawdzic czy to moze byc 4-MMC chemicznie, fizycznie, bez zażywania, nawet jeśli potrzebne jest coś więcej niż to co w domu, kwasy przyrzady?
Smak zapach i wygladan to uliczny mefedron ma rozny, tutaj sa duze, polprzezroczyste krysztaly, niecalkiem biale, zoltawo-rozowe, smak gorzki chemiczny ale nie jakis super paskudny, zapach marcepanu znowu wymieszany z jakas chemia ale bardziej pachnie jak domowy metkat niz tamte ketony, po rozkruszeniu calkiem latwym bialy proszek.
Albo moze nie rozpusci sie w zimnej wodzie, moze odpowiednia temperatura, podgrzanie, zamrozenie, dodanie tego tamtego, moze, na chemii sie znam jak na abstynencji wiec nie mam zielonego pojecia, moze ktos ma?

@ahanai post czytałem dwukrotnie i nic nie zrozumiałem poza tym że to duże półprzezroczyste zółtawo-różowe kryształy.
Nawet działania nie opisałeś. Z wyglądu najbliżej temu do klefedronu.

Poza tym benzaldehyd pachnie jak benzaldehyd. Zgniły benzaldehyd (?) że zgniła wiśnia?

Napisz jeszcze raz, ale spokojnie i treściwie. Wygląd, działanie, cena. Jak najwięcej informacji..