zechcesz rozwinac temat? mianseryna wzmacnia dxm u Ciebie czy co mam przez to rozumiec?

i kiedy bierzesz mianseryne, w tym samym momencie co dexa czy wczesniej?

Mianseryne biore wczesniej, okolo 30 minut przed deksowaniem.
Te 20mg u mnie bardzo wzmacnia dzialanie dxm. Sedacja tez jest silniejsza, leze jak kloda, a na samym dxm miotam sie jak szatan, tripy mam krotkie, przerywane. Dorzucenie mianseryny do dxm pozwala mi wejsc gleboko, niczym nie niepokojony w najdalsze zakamarki mojego spaczonego umysłu

tez dzisiaj zauwazylem, ze po 5mg miansy przed 300dxm mialem wieksza sedacje i latwiej bylo sie skupic na dzialaniu dexa, juz kumam o czym piszesz. podobne odczucia mialem biorac DXM na paroxetynie a z tego co wiem paro i miansa maja jakies wspolne cechy, zamierzam zglebic te kwestie. :-D

jak ogolnie powinna zadzialac mianseryna wzieta na peaku DXM? ma ktos jakas praktyke albo chociaz toerie?

doswiadczenia z mirtazapina rowniez mile widziane.

chetnie poczytam o doswiadczeniach uzytkownikow z brania DXM na mianserynie lub mirtazapinie, zapraszam do opisywania swoich doswiadczen. :listen:

Odkąd biorę citalopram, bardzo "trzeźwy" się czuję na deksie. Na głowie. Z otwartymi oczami. Natomiast cevy i latanie są niesamowite jak zawsze, jeśli nawet nie lepsze.

Pokusiłem się więc spróbować raczej nielubianego przeze mnie trzeciego plateau, pierwszy raz od bardzo dawna. Zeżarłem trzy paczki tussi (dwie to drugie, heh.) i... pierwszy raz w życiu doświadczyłem OOBE. Bardzo długiego. Nawet nie wiedziałem, co mi się przytrafiło, dopóki później tego nie przeanalizowałem. Niesamowita sprawa. Leki akurat zamierzam powoli odstawiać, ale fajnie, że miałem okazję przeżyć coś takiego - na pewno dużo poważniej podejdę teraz do OOBE bez wspomagaczy. Z deksem natomiast zdążę jeszcze raz - żeby się z tym obyć, póki mogę (normalnie na deksie, bez SSRI, III plateau to dziura w pamięci, chyba że zdążyłem się wyćwiczyć :P). I tym razem będę wiedział, co się dzieje, i kurde zacznę się ruszać (przypominam - względnie trzeźwo na głowie! więc liczę na kontrolę nad podróżą), zamiast trwać w bezruchu myśląc, że to wyjątkowo realistyczne cevy (bo fakt, że te z czasem używania dexa są coraz i coraz mniej abstrakcyjne, ale to swoją drogą)...

Niedlugo bede na SSRI i zastanawiam sie czy mixowac do tego dexa. Chuj z zespolem serotoninowym, wizja trwałego splątania skutecznie mnie zniecheca co o tym myslicie

Sprostuję, bo dotarła już do mnie mylna interpretacja.
Mówiąc "wezmę sie poważnie" mam na myśli próbę osiągnięcia podobnego - bardzo ciekawego - stanu przez relaksację, w co wcześniej po prostu średnio wierzyłem. Nie to, że przypisuję temu jakąkolwiek mistyczność :x

Ja zarzuciłem teraz 500 mg deksa na 300 mg wenlafaksyny , 150 mg trazodonu i 1,5 mg flupentiksolu i jest zajebiście

Biore sertraline 50 mg, ale wczoraj pod wplywem kawy i wodki wpadlem w nastroj "stracania ludziom kapeluszy i zatrzymywania sie przy skladzie trumien" i zjadlem 300 deksa i 150 na zejsciu. Poza chwilowymi sciskami czaszki bylo swietnie, przypomnialem jak bardzo lubie ta substancje