Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

56

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.

Po raz pierwszy 36-latek dobijał się do drzwi swojej byłej partnerki z gminy Giby w poniedziałek (19 maja) o godzinie 5 rano. Jak informuje policja, nie mógł pogodzić się z rozstaniem. Z ustaleń wynika, że przyjechał motocyklem.

"Mężczyźnie nie przeszkadzały cofnięte uprawnienia do kierowania. Na miejscu poprosił obecnego partnera kobiety, by zawiózł go do Suwałk, co ten uczynił" - poinformowano w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Sejnach.

Kilka godzin później, bo już o godzinie 9, 36-latek ponownie pojawił się przed domem byłej partnerki. Krzyczał i dobijał się do drzwi.

"Dodatkowo rozsypał na dachu samochodu kobiety biały proszek, który po zbadaniu narkotesterem okazał się amfetaminą. Policjanci zabezpieczyli również znalezione przy nim ponad trzy gramy tej samej substancji" - relacjonują policjanci.

36-latek był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat. Został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu.

"Odpowie teraz za jazdę pomimo zakazu i mimo cofniętych uprawnień oraz posiadanie środków odurzających. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności" - informuje policja.

Możliwe, że 36-latek odpowie również za kierowanie po alkoholu. - Trwają ustalenia. Za pierwszym razem miał przyjechać do domu byłej dziewczyny motocyklem, za drugim wziął z Suwałk taksówkę. Pobrana została też od niego krew do badań. Policja została wezwana, gdy pojawił się na miejscu po raz drugi - zaznacza w rozmowie z tvn24.pl sierżant sztabowy Iwona Hołdyńska z Komendy Powiatowej Policji w Sejnach.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Prawie wolny kwadrat. Słoneczny letni dzień. Wypoczęty organizm i chęć dotarcia jak najdalej.

Działo się to na jednej z wsi, poza czasem i przestrzenią. W domu była tylko babcia, ale tym jakoś przejmować się nie musiałem. Słoneczny letni dzień czyste niebo, cisza, spokój, godzina 9 rano. Ogółem dzień w sam raz żeby nachlać mordę albo zorganizować miłego, przyjemnego tripa.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Wieczór. Wracam ze znajomymi z piwka. Przyjemna atmosfera.

Wracając ostatnio z kolegami z miasta przypadkiem spotkaliśmy znajomych. Dawno się nie widzieliśmy to pogadaliśmy i okazało się, że jeden z nich ma zioło. Kolega już dawno miał ochotę zapalić, więc zaczęli nabijać. Ja jakoś nie byłem chętny, no ale wstyd odmówić, wziąłem jednego bucha, potem jeszcze złapałem małego, ale to już sam popiół był. Posiedzieliśmy trochę, pogadaliśmy.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Miła atmosfera, pozytywne nastawienie z mojej strony, piękny lasek i najlepsi towarzysze

Przygotowania:

Razem z 2 osobami utworzyliśmy małą ekipę do tripu z pigułkami (ona G, on K i ja).

Któregoś dnia umówiliśmy się że weźmiemy owe cukiereczki, które niestety albo stety mi pozostały z holandii, z której wróciłem. Miałem TYLKO 2  zielone heinekeny (które szczerze mógłbym brać codziennie) i 1 niebieską WB, która była dla mnie bardzo słaba bo pamiętam,  że musiałem wziąć 1.5 by poczuć cząstkę działania jak w heinekenie ale mniejsza :P 

Generalnie na całą zabawę umówiliśmy się po lekcjach :D

Zabawa... AKCJA? 

randomness