Moja historia wygląda tak, od jakoś 15 roku życia eksperymentowałem z kodeina. Było to wtedy w ścisłej kontroli, chociaż można by rzecz, że nie koniecznie ścisłej. Byłem wtedy młodym obiecującym sportowcem, który w pewnym momencie oglądając jakiś kanał na YT na temat narkotyków strasznie sobie je wyidealizował, patrząc tylko na ich dobre strony, nie widząc złych i złych do przewidzenia konsekwencji. Będąc w internacie właśnie z tego forum dowiedziałem się czym jest kodeina
I teraz wracamy do czasów wczesnej dorosłości. Wpadłem w nałóg kodeinowy, nie jakiś skrajny, ale jest to wciąż nałóg. Objawy odstawienie fizyczne do wytrzymania, ale psycha ciśnienia nie wytrzymuje. Doszedł kolejny związek Phenibut i kodeina...
W tym momencie po ciągu Phenibut i kodeina, z kodeiny udało się wyjść przy pomocy Feniu. I zostaje nieszczęsny fenibut. Odstawilem go w cholerę przestawiłem się na ColdTurkey, objawy nie najgorsze, ale zaczęły się włączać drżenia. W takim razie zastosowałem z wciągu dnia diazepam który niweluje te negatywne skutki i na wieczór lorazepam, lecz to nie przynosi skutku. Z tego co wyczytałem to fenibut oddziałuje na podjednostkę GABA B a benzo na A. I myślałem żeby szybko przeżycić się z jednego na drugiego i resztę delikatnych objawów skończyć na lekach typowo nasennych... Ale coś mi tu nie gra. Dzisiaj nafaszerowalem się 4x5 diazepam w ciągu dnia, pod wieczór 1mg lorazepam i 0,5 klona. Wytłumaczy mi ktoś co tu nie gra jak to ogarnąć. Będę wdzięczny za każdą pomoc.
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mikrodawkowanko.jpg)
Pierwsze takie badania obaliły popularny mit
Mikrodawki LSD zyskały popularność jako potencjalna metoda leczenia ADHD, ale najnowsze badanie kliniczne wykazało, że ich skuteczność nie przewyższa placebo. Choć wiele osób wierzyło w poprawę koncentracji i samopoczucia, naukowcy nie znaleźli na to dowodów.