Palikot u Olejnik: Zapalę u pani marihuanę

- Proszę bardzo. Jak się pani zgodzi, u pani w programie, w "Kropce nad i", proszę mnie zaprosić i zapalę - powiedział w Radiu ZET Janusz Palikot.

redakcja

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza
Komentarz [H]yperreala: 
janusz, przecież ty nie palisz trawki?

Odsłony

5097

- Proszę bardzo. Jak się pani zgodzi, u pani w programie, w "Kropce nad i", proszę mnie zaprosić i zapalę - powiedział w Radiu ZET Janusz Palikot. - To jest jakiś pomysł, co proponuje poseł Palikot. Dajmy wszystkim porządnego strzała i zaczną inaczej patrzeć na rzeczywistość - ironizował Stanisław Żelichowski. Politycy rozmawiali o pomyśle legalizacji marihuany.

 

- Skończyłem sześćdziesiąt lat i po sześćdziesiątce nie będę próbował - powiedział prof. Tomasz Nałęcz a audycji "7. Dzień Tygodnia". - Myli się pan, największe zalety marihuana ma dla ludzi po 65. roku życia, najlepsze przed panem - odpowiedział Janusz Palikot, który jednak dodał: - Nie jem mięsa, nie piję alkoholu, nie palę marihuany, dlatego jestem w takiej sile.

Nałęcz próbował wykpić się od odpowiedzi na pytanie o swój stosunek do postulatu legalizacji marihuany przedstawionym przez Ruch Palikota. - Teraz w Czechach wprowadzają marihuanę medyczną dla ludzi po 65. roku życia, to łagodzi ból, różnego rodzaju dolegliwości reumatyczne - odpowiedział Janusz Palikot.

- Nas nic nie boli! - odpowiedział Stanisław Żelichowski. - To jest jakiś pomysł, co proponuje poseł Palikot. Dajmy wszystkim porządnego strzała i zaczną inaczej patrzeć na rzeczywistość. To jest niezły pomysł - dodał.

- Ruch Palikota musi się gwałtownie uwiarygodnić po wyborach - powiedział Marek Siwiec - Przypominam, że w naszym kraju, przy podobnym stanie Sejmu, odbyła się karczemna awantura o to, aby nie penalizować wszystkich przypadków, kiedy złapie się kogoś z jakąś odrobiną. (...) Uprawiacie w tej chwili rodzaj demagogii, która wyjdzie wam bokiem.

Dlaczego ma tym zarabiać mafia?

- Polska do lat 50. była największym producentem konopii tekstylnych. To jest to samo, dlaczego ma tym zarabiać mafia, a nie polski chłop - mówił dalej Palikot. Kiedy głos chciał zabrać Stanisław Żelichowski, powiedział - Nie odcinaj, pośle Żelichowski, polskiego chłopa od dochodu z konopii. - Palikot nie ma żadnego pomysłu na Polskę, i lepiej nie będzie, ale będzie weselej po konopiach - ripostował Żelichowski.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
<p><span style="background-color: #6a68a2;">"Palikot nie ma żadnego pomysłu na Polskę, i lepiej nie będzie, ale będzie weselej po konopiach - ripostował Żelichowski."</span></p><p>&nbsp;</p><p>A jaki pomysł ma poseł Żelichowski? Bo jakoś nic o nim nie słyszałem, tym bardziej o jego pomysłach.</p>
RubasznyRabarbar (niezweryfikowany)
<p>Żelichowski to sejmowy beton. Siedzi w sejmowych ławach od przeszło 20 lat i nic konkretnego nie zdziałał. Takie komentarze z jego strony to czysta hipokryzja. W zasadzie, to niczym się nie wyróżnia na tle reszty sejmowej swołoczy, która grzeje stołki i nic nie robi poza pierdzeniem i pobieraniem poselskiego uposażenia. W przypadku Palikota różnica jest taka, że wiadomo chociaż że nie kandydował do koryta, by się obłowić, bo kasy mu nie brakuje a kampanię sam opłacał w znacznej mierze ze swoich pieniędzy, nie jak większość partii z budżetu, czyli naszych podatków.</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Straszny z niego populista. Ale za to pozytywny. Na +</p><p>:)</p>
Gal Anonim (niezweryfikowany)
<p>`Nie jem mięsa, nie piję alkoholu, nie palę konopii`</p><p>W innych miejsach mówi że jest `sporadycznym użytkownikiem konopii`</p><p>Niech ten populista w końcu się ogarnie : )</p>
Juzef (niezweryfikowany)
<p>Z Palikota będziecie mieć tylko śluby dla pederastów i dofinansowanie operacji dla transseksualistów. Trzeba być głupkiem do kwadratu, żeby wierzyć, ze ten gość przyczyni się chocby do depenalizacji posiadania. Palikot to lipa dla naiwniaków.</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketony
  • Retrospekcja

Ciepły letni wieczór, wolna chata, luby u boku, odpowiedni zapas hexenu- żyć nie umierać :-)

Może zacznę od tego, że rok temu obraziłam się na hexen i obecnie żyję jedynie jego wspomnieniem, a spożycie dragów ograniczyłam do fety raz w miesiącu ,,na wypłatę". Lubię sobie jednak powspominać, ale tylko te pozytywne loty...

A oto moja najlepsza faza życia, jaka mi się do tej pory przytrafiła!

Pewnego wieczoru razem z lubym pilnowaliśmy domu mojej ciotki, która wyjechała na wczasy i stwierdziliśmy, że zabalujemy we dwoje.

Po zamówionych jakiś czas temu 5g hexenu została jedna torebka z absurdalną porcją 350 mg.

  • Benzydamina
  • Marihuana

Set & Setting: Środa wieczór, przechadzka po mieście, park, moje cztery ściany.

Dawkowanie: 1g Haszu, 2g Benzydaminy (Tantum Rosa). Lat 19, wzrost 178 cm, waga ok 65kg.

Pomysł ten siedział już w mojej głowie jakiś czas. Był wtorek, wieczór był przyjemny.

Siedziałem w piwnicy paląc trawę, i do głowy przyszedł mi pomysł z benzydaminą...

Jak pomyślałem tak tez zrobiłem jak było to tylko możliwe.

  • Dekstrometorfan


    poziom doświadczenia: tussipect, teraz drugi raz acodin czyli na razie strasznie początkujący :)


    dawka i metoda zażycia: 50 tabletek acodin (750mg dxm) doustnie


    set & setting: pozytywne nastawienie po ostatnim tripie (też na acodinie), dużo czasu - 6 godzin poza domem, brane z ciekawości dla fazy po większej dawce


    efekty: wzrok się pierdoli totalnie, mowa i chód pijaczka, zmieniona grawitacja, później można zauważyć delikatne jąkanie i pogorszoną pamięć


  • Dekstrometorfan

Pewnie już opisywałam swój pierwszy raz, ale zginął gdzieś w czeluściach dexeleetu. Było to co prawda kawał czasu temu, ale nadal pamiętam większość.

Waga: 46kg

Dawka: 375mg

S&s:

Pogoda była piękna, niebo niebieskie, wiał przyjemny wiaterek, słowem idealny dzień

na spacerek do apteki. Podekscytowana swoim zakupem, a raczej myślą o wspólnie spędzonym z nim wieczorze, udałam się do domu.

randomness