- Proszę bardzo. Jak się pani zgodzi, u pani w programie, w "Kropce nad i", proszę mnie zaprosić i zapalę - powiedział w Radiu ZET Janusz Palikot. - To jest jakiś pomysł, co proponuje poseł Palikot. Dajmy wszystkim porządnego strzała i zaczną inaczej patrzeć na rzeczywistość - ironizował Stanisław Żelichowski. Politycy rozmawiali o pomyśle legalizacji marihuany.
- Skończyłem sześćdziesiąt lat i po sześćdziesiątce nie będę próbował - powiedział prof. Tomasz Nałęcz a audycji "7. Dzień Tygodnia". - Myli się pan, największe zalety marihuana ma dla ludzi po 65. roku życia, najlepsze przed panem - odpowiedział Janusz Palikot, który jednak dodał: - Nie jem mięsa, nie piję alkoholu, nie palę marihuany, dlatego jestem w takiej sile.
Nałęcz próbował wykpić się od odpowiedzi na pytanie o swój stosunek do postulatu legalizacji marihuany przedstawionym przez Ruch Palikota. - Teraz w Czechach wprowadzają marihuanę medyczną dla ludzi po 65. roku życia, to łagodzi ból, różnego rodzaju dolegliwości reumatyczne - odpowiedział Janusz Palikot.
- Nas nic nie boli! - odpowiedział Stanisław Żelichowski. - To jest jakiś pomysł, co proponuje poseł Palikot. Dajmy wszystkim porządnego strzała i zaczną inaczej patrzeć na rzeczywistość. To jest niezły pomysł - dodał.
- Ruch Palikota musi się gwałtownie uwiarygodnić po wyborach - powiedział Marek Siwiec - Przypominam, że w naszym kraju, przy podobnym stanie Sejmu, odbyła się karczemna awantura o to, aby nie penalizować wszystkich przypadków, kiedy złapie się kogoś z jakąś odrobiną. (...) Uprawiacie w tej chwili rodzaj demagogii, która wyjdzie wam bokiem.
Dlaczego ma tym zarabiać mafia?
- Polska do lat 50. była największym producentem konopii tekstylnych. To jest to samo, dlaczego ma tym zarabiać mafia, a nie polski chłop - mówił dalej Palikot. Kiedy głos chciał zabrać Stanisław Żelichowski, powiedział - Nie odcinaj, pośle Żelichowski, polskiego chłopa od dochodu z konopii. - Palikot nie ma żadnego pomysłu na Polskę, i lepiej nie będzie, ale będzie weselej po konopiach - ripostował Żelichowski.
Komentarze