Konferencja o zapobieganiu narkomanii.

Najważniejsza jest edukacja, a nie wprowadzanie psów lub testerów antynarkotykowych do szkół.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Białystok 21.03.2001
Katarzyna Malinowska

Odsłony

1997


Nieporozumieniem jest zapraszanie na lekcje autorytetów, które mówiłyby o HIV czy narkomanii, potrzebna jest stała edukacja - przekonywał podczas wczorajszej konferencji ks. Arkadiusz Nowak, doradca ministra zdrowia ds. AIDS i narkomanii.

Wczoraj w Urzędzie Wojewódzkim odbyła się konferencja na temat "Strategii Zapobiegania Narkomanii i AIDS". Wzięli w niej udział między innymi współtwórcy wojewódzkiego programu przeciwdziałania narkomanii i AIDS, samorządowcy oraz osoby pracujące na co dzień z chorymi.

Ks. Nowak mówił jakie rozwiązania, jeśli chodzi o przeciwdziałanie AIDS i narkomanii, przygotowuje rząd. Próbował też wyjaśnić, dlaczego coraz młodsze osoby sięgają po narkotyki.

- Młodzi sięgają po narkotyki, bo nie mają wiedzy przekazanej przez rodziców, że narkotyki są szkodliwe i że mogą doprowadzić do zgubnego nałogu - tłumaczy ks. Nowak. - Po drugie, nawet jeśli mają tę wiedzę przekazaną, są pod silną presją środowiska, mody, ciekawości, a nie znają skutków. Jeden z moich podopiecznych ma 13 lat i jest w hospicjum. Branie narkotyków zaczął w wieku 9 lat. Dzisiaj nie ma szans na wyzdrowienie. Gdyby młodzi ludzie mieli okazje zobaczyć swoich rówieśników w takim stanie, to może by troszeczkę zmienili swój pogląd na narkomanię.

Ks. Nowak podkreślał też, jak ważna jest edukacja. Ministerstwa: Zdrowia oraz Edukacji Narodowej planują przygotowanie cyklu specjalnych szkoleń o narkomanii dla nauczycieli. Będą oni mogli podczas specjalistycznych kursów zapoznać się narkotykami, poznać skutki ich oddziaływania, będą mieli też okazję porozmawiać z osobami uzależnionymi, a także zarażonymi AIDS. Zdaniem ks. Nowaka w każdej szkole powinna być przynajmniej jedna dobrze wyedukowana osoba, która będzie się znała na problemach narkomanii i będzie umiała rozmawiać z uczniami.

- Dopiero gdy w szkołach jest prowadzona taka w miarę systematyczna edukacja, zapraszanie tzw. autorytetu ma sens - mówił. - Ale ograniczanie się tylko do organizowania godzinnych czy dwugodzinnych wykładów czy prelekcji, nawet żeby je miał wygłosić Marek Kotański, nic specjalnego nie wniesie. Tyle, że dyrekcja szkoły może sobie odhaczyć, że problem został załatwiony. Mówienie o narkomanii powinno być zadaniem stałym. Rozwiązaniem, ale tylko doraźnym może być wprowadzenie na teren szkoły psów, jeżeli podejrzewamy, że jakaś grupa młodych ludzi może mieć przy sobie narkotyki. Jednak żeby odniosło to jakiś skutek, trzeba byłoby z tymi psami biegać po szkole codziennie, więc wydaje mi się, że uciekanie się do takich metod nie powinno być standardem. Moje zdanie na ten temat jest krytyczne, podobnie jak na kupowanie testów przez szkoły. Takie testy może robić matka czy ojciec, ale nie powinno to być zadanie szkoły czy policji.

Ksiądz bardzo pozytywnie ocenił działania w zakresie zapobiegania narkomanii i AIDS prowadzone na Podlasiu.

- Dobrze, że jest jeden spójny program opracowany przez pracowników wojewody i marszałka - mówił. - Rzeczą nową, która została zainicjowana w województwie podlaskim jest powołanie lokalnych zespołów pomocowych, w skład których wchodzi pedagog lub psycholog, pracownik socjalny i policjant. Bardzo wysoko ten program oceniam, trzeba tylko inwestować w tych ludzi, by mieli jak największą wiedzę.

Z informacji Ministerstwa Zdrowia wynika, że w Polsce jest około 6,8 tys. osób zakażonych wirusem HIV, epidemiolodzy szacują, że takich osób jest około 25 tys. Szacuje się też, że około 100-200 tys. osób miało kontakt z narkotykami. Na Podlasiu funkcjonuje już 14 Powiatowych Zespołów Pomocowych ds. narkomanii i AIDS - najprężniej w Bielsku Podlaskim i Grajewie. W najbliższym czasie w tych dwóch miastach powstaną punkty konsultacyjne, gdzie każdy będzie mógł otrzymać pomoc: listę wszystkich placówek samopomocowych czy ośrodków dla narkomanów. W skład tych zespołów wchodzą pracownicy socjalni, pedagodzy, policjanci, a w tym roku dołączą do nich także kuratorzy sądowi i duchowni.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

yyy (niezweryfikowany)

co to za odnosnik ;D buahahah
Anonim (niezweryfikowany)

Jak ktoś zażywa jakiś narkotyk to wtedy otoczenie moralizuje, że "to nie jest sposób na problemy, lepiej idź do specjalisty" (psycholog, psychoterapeuta, psychiatra). A ten specjalista najczęściej przepisuje coś co jest narkotykiem, ale wtedy to się już nazywa lek wspomagający terapię :)
Anonim (niezweryfikowany)

Psychoterapeuci to tacy legalni dilerzy ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Nazwa substancji - LSD


poziom doświadczenia użytkownika – kilkakrotnie wczesniej


dawka – miało być x2 wyszło x1,5


"set & setting" – hehe troszke podjarany bo dawno nie miałem okazji ale ogólnie sam pozitiv

  • Inne
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tripraport

Całkowity spontan, Nastawienie w miarę pospolite gdyż byłem świadomy jak ów narkotyk działa

Witam już po raz drugi zacnych forumowiczów, dzisiaj chciałbym wam opowiedzieć o swoim doświadczeniu z dopalaczami 

(w tym konkretnym przypadku chodzi mi o syntetyki czytaj: Mocarz etc.)

Jak wspomniałem w poprzednim TR mieszkam w uk. Jeszcze jak mieszkałem w PL miałem sporadyczne doświadczenia z tym syfem ale co dopiero w uk popadłem w to troszke mocniej.

 

  • 2C-P
  • Diazepam
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Katastrofa
  • Marihuana

Moje dwupokojowe mieszkanie, w którym zostałem sam na weekend.

Była niedziela, a ja miałem odpocząć. Moja dziewczyna wracała w poniedziałek rano, miałem się obudzić i wyjść po nią na przystanek, brzmiało jak dobry plan.

Wieczorkiem wypiłem końcówkę GBL'a, zapaliłem małe conieco i oglądałem sobie jakiś film, typowy chillowy niedzielny wieczór. W pewnym momencie stwierdziłem, że chyba go trochę marnuję, bo w sumie poniedziałek wolny, spać nie muszę, więc coś można by porobić.

  • Dekstrometorfan


Ten konkretny trip nie miał być niczym szczególnym, byłem nastawiony na lekką i miłą wycieczkę w świat iluzji, zatopiony w dźwiękach niemożliwie pięknej w swej dokładności muzyki. Ale Wielki DextroMethophor chodzi swoimi ścieżkami i nie zważa na zabawnych mieszkańców jeszcze smutnej planety. Uznał, że dość już bycia miłym wujkiem i trzeba przykładnie ukarać tego, kto ośmiela się zakradać co noc każdego nowego miesiąca, od już dwóch z hakiem lat do jego transcendentnej rezydencji.


randomness