W związku ze zbliżającymi się wyborami do parlamentu redakcja hyperreal.pl postanowiła zadać pewne pytanie polskim partiom politycznym.
W związku ze zbliżającymi się wyborami do polskiego parlamentu redakcja hyperreala postanowiła zadać pytanie poszczególnym komitetom wyborczym.
Postawione pytanie brzmi:, "Jaka jest polityka Państwa partii politycznej w stosunku do posiadania narkotyków "miękkich" na własny użytek?".Wiadomość ta została wysłana do następujących partii: SLD, AWSP, PO, UW, PiS, PSL.
Niestety do dwóch komitetów wyborczych, które także są uprawnione do wystartowania w wyborach do parlamentu nie udało nam się znaleźć adresu poczty elektronicznej. W związku z tym nie poznamy opinii Alternatywy oraz Samoobrony na wyżej postawione pytanie.
Jeśli tylko komitety wyborcze będą skłonne do udzielenia nam odpowiedzi, zobowiązujemy się do umieszczenia całej treści e-majla na łamach naszego serwisu.
Poniżej przytaczamy wiadomość e-majl jak została wysłana na adres skrzynki internetowej umieszczonej na oficjalnych stronach internetowych partii politycznych.
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-
Subject: Pytanie od redakcji serwisu internetowego Hyperreal Polska
Dzien dobry,
Serwis internetowy hyperreal.pl zwraca sie z prosba o przedstawienie
Panstwa polityki w stosunku do posiadania narkotykow "miekkich" na
wlasny uzytek. Prosimy o wyrazenie swojej opini jako partii
politycznej na temat obecnie obowiazujacej "Ustawy o przeciwdzialaniu
narkomanii", ktora umozliwia uwiezienie za dowolna ilosc narkotyku
(nawet tzw. jedna dzialke).
Hyperreal.pl istnieje od 96 roku, jest najwiekszym zbiorem informacji
dotyczacych narkotykow w polskiej sieci internet. Jestesmy organizacja
nieformalna, nierejestrowana, utrzymujemy sie ze srodkow uczestnikow
przedsiewziecia, kilkudziesieciu mlodych ludzi. Nie zamieszczamy
reklam, nigdy nie zamierzamy zarabiac na efektach naszej pracy,
kierujemy sie wylacznie ideami, z ktorych najwazniejsza to swobodny
dostep do kazdych informacji. Odwiedza nas srednio 50 tysiecy osob
miesiecznie.
Zapewniamy, ze wyrazenie Panstwa pogladu na wyzej wymieniony temat
moze sie przyczynic do pozyskania (badz pomniejszenia) znacznej liczby
mlodych wyborcow. Calos Panstwa wypowiedzi, bez dokonywania zadnych
poprawek zobowiazujemy sie umiescic na lamach naszego serwisu
internetowego hyperreal.pl
Hyperreal Polska
Ciepły letni dzień, pierwsza połowa czerwca, podróż z kolegą (D), z którym zdarzyło mi się już kiedyś wybrać na skromnego tripa na połowie kartona. Grzyby własnoręcznie wyhodowane przez D z growboxa przywiezionego z Amsterdamu. Pierwszy test owoców jego pracy jak i mój pierwszy raz z grzybami. Swobodne, bezstresowe podejście do psychodelików po niedawnych próbach z LSD. Nastawienie na wrażenia podobne do kwasu, ale krótsze. Spacer po lasach niedaleko domu D.
Wstęp: Podobnie jak wszystkie poprzednie moje raporty, TR pisany po upływie dłuższego czasu. W tym wypadku jest to 2,5 roku. Podawane czasy nie są więc dokładne. Podróż była raczej krótka. Rozmów też nie prowadziliśmy zbyt wiele. Zdarzyło się jednak kilka niecodziennych rzeczy, których nie było mi dane doświadczyć na kwasie. Raport nie będzie więc taki znów najkrótszy.
doswiadczenie: spore; dxm kilka razy, amfa (niewiem ile ale napewno kilkadziesiat:), mj od 6 lat prawie codzen, xtc kilkanascie razy, salvia 2x, benzydamina, tramal, kodeina, i inne leki:) oraz 2ct2, 5meodmt
set & setting: zblizal sie wieczor, pozytywne nastawienie chec dobrej zabawy, a zalatwilem pixy mialem sprobowac nowych ( 5-4-2) niepolecam lipne...w 2 osoby, wkoncu zrobilo sie kilka osob.
Park na obrzeżach, wiosna, słoneczko, plecaczek.
W słoneczną niedzielę udałem się tramwajem do parku na obrzeżach miasta. Tam szukając w miarę bezpiecznego miejsca gdzie mógłbym przeleżeć trip - bo w zasadzie chciałem doznać intesywnego doświadczenia, położyłem się gdzieś między ścieżkami w trawie skąd chwilę obserwowałem spacerujących w ten leniwy dzień homo sapiens. Po chwili łapczywie dobrałem się do samarki z 0,25g Mahometa, o którym sporo wcześniej przeczytałem i tak, tak, wiedziałem, że 40ug to już dobra fazka.
mieszkanie kolegi, ekscytacja, kilka godzin wewnętrznej pracy przygotowującej do wejścia w kontakt z nową substancją....
Opisane wydarzenia miały miejsce około 3 lata temu, po około 8 letnim okresie intensywnej praktyki buddyzmu tybetańskiego, w czasie którego tylko jakieś 2 razy zjadłem grzybki psylocybki i z 3 razy zapaliłem trawkę...
Niespodziewanie okazało się, iż kolega buddysta, który mnie nocuje ma ekstrakt Salvi Divinorum. Wczesniej tego dnia miało miejsce kilka znaczących koincydencji, które jak później zobaczyłem przygotowywały mnie na spotkanie z Boską Salvią.
Komentarze