Co usłyszy Komisja

Z serii: czego nie dowiesz się z polskich mediów a o czym możesz poczytać zanim się wydarzy :)

Tagi

Odsłony

914

Z serii: czego nie dowiesz się z polskich mediów a o czym możesz poczytać zanim się wydarzy :)

Jak wiecie z naszych doniesień kończą się prace nad europejska strategią narkotykową i planami akcji na lata 2005-2012. Niedługo wyniki pracy specjalnej Horyzontalnej Grupy ds. Narkotyków zostaną przedstawione Komisji i Parlamentowi Europejskiemu. Udało nam się dotrzeć do szkicu raportu, nad którym pracuje obecnie Komitet ds. Swobód Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych W obecnej wersji zaakceptowanej przez Horyzontalną Grupę ds. Narkotyków raport ten podkreśla między innymi, iż Strategia Narkotykowa UE była opracowywana bez znania wyników realizacji 6 celów, które były wytyczone przez poprzednią strategię. Stwierdza, iż konsumpcja i dystrybucja narkotyków pozostaje na ekstremalnie wysokim poziomie. Problem nie może być rozwiązana poprzez działanie pojedynczych Krajów Członkowskich, potrzebna jest więc jedna wspólna europejska polityka kontroli narkotyków. Raport stwierdza także, iż ryzyko związane z narkotykami powinno zostać ocenione czysto pod względem naukowym, w oparciu o obiektywne dane z wykluczeniem jakiegokolwiek ideologicznego podejścia. Ma to być najlepsze rozwiązanie wielu problemów powiązanych z narkotykami.

Raport rekomenduje między innymi:

* Utworzenie wspólnej polityki narkotykowej uwzględniając przy tym wszystkie punkty widzenia.
* uwzględnienie, iż na 6 celów poprzedniej strategii narkotykowej tylko jeden osiągnął przyzwoity poziom realizacji, pozostałe pięć nie zostały zrealizowane na satysfakcjonującym poziomie.
* zmianę elementów, które kompromitujących obecną propozycję Strategii Narkotykowej poprzez swoje oderwanie od obiektywnej rzeczywistości, co oznacza, iż są skazane na porażkę w osiągnięciu założonych celów.
* wytworzenie nowej Europejskiej Strategii Narkotykowej na lata 2005-2012 w sposób radykalnie inny niż obecna strategia.
* nie adaptowanie nowej strategii narkotykowej przed poznaniem prawdziwych rezultatów poprzedniej strategii, co będzie wyrażone przez odpowiednie raporty techniczne i polityczne.
* zaproponowanie odpowiedniego zbalansowanego podejścia, ponieważ obecne jest nieadekwatne
* przywiązanie większej wagi do prewencji i rehabilitacji zdrowotnej osób dotkniętych przez problem narkotyków, które to osoby są często marginalizowane i zagrożone wykluczeniem, a nie opieranie się na nieskutecznych represyjnych rozwiązaniach prowadzących do pogwałcenia fundamentalnych praw człowieka. Jak widzicie w związku z nową strategią narkotykową dzieje się bardzo dużo i to całkiem dobrych dla nas rzeczy. Oby udało się to wprowadzić w życie.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pozytywne przeżycie

Zdarzyło się sporo razy iż kochałem się po spożyciu różnych substancji psychodelicznych.

Były to bardzo ciekawe i pozytywne doświadczenia.

Spontanicznie piszę- więc wyrywkowo opiszę co mi się przypomni...

....

Na pięknej polanie w Beskidzie Niskim spożywamy z przyjaciółką meksykańskie psylocyby (fioletowe, duże, zjedliśmy po półtora grzybka i było bardzo mocno).

Spędzamy kilka cudownych godzin w przyrodzie, rozkoszując się przeżyciami w przyrodzie i na świeżym powietrzu, po czym postanawiamy przenieść się do domu.

  • 2C-P
  • Etanol (alkohol)
  • Metoksetamina
  • Tripraport

Późny wieczór, znajomi wbijają do domu, rozkładamy się po pokoju i oddajemy się światu nowych substancji

To przeżycie mogę zaliczyć do udanych, z jednym małym wyjątkiem - jednego z nas wyniosło nieco za daleko i przez to zahaczyliśmy o granicę ostrego przypału.

Dodam jeszcze, że Wiek: 18, 18, 18, 20, 21.

Ale do rzeczy...

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Lekkie nakreślenie sytuacji, śmiało pomijać.

---

Dwa lata temu na popularnym portalu społecznościowym ułatwiającym poznawanie ludzi z różnych stron świata napisał do mnie Marcin, 20-latek, ironicznie, z Warszawy.

  • Pierwszy raz
  • Szałwia Wieszcza

Las...koniec lata, zwykły dzień, wycieczka rowerowa... Bardzo długo przygotowywałam się na to wydarzenie... Oczekiwań nie miałam żadnych, po prostu chciałam zobaczyć co "Ona" ma mi do pokazania .

Koniec lata, godzina 13, wraz z kolega postanowiliśmy udać się na przejażdżkę do oddalonego o 30 km lasu. Po namyśle stwierdziliśmy, ze oprócz rowerów weźmiemy ze sobą jeszcze nasza przyjaciółkę Salvię, która od kilku miesięcy leżała w szafie i nikt nigdy jej jeszcze nigdzie nie zabrał.

Na miejscu byliśmy około 15 i tam tez postanowiłam po raz pierwszy skosztować tej ambrozji.