Marihuana w coffee shopach zawiera pestycydy, metale ciężkie i patogeny – wykazały badania

Marihuana w coffee shopach przez całe dekady była uznawana za produkt wysokiej jakości. Jednak od wielu lat jakość suszu dostępnego w pół-legalnym obrocie pozostawia wiele do życzenia. W głównej mierze wynika to z tego, że zioło sprzedawane w coffee shopach pochodzi z szarej strefy lub wręcz z czarnego rynku gdzie nie funkcjonują żadne normy co do jakości produktu i jego czystości pod względem zawartości patogenów, metali ciężkich etc. Gdy przebadano próbki suszu sprzedawanego w holenderskich konopnych kawiarniach, okazało się, że zawiera on wiele szkodliwych związków, które mają negatywny wpływ na zdrowie użytkowników.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Weednews.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

60

Marihuana w coffee shopach przez całe dekady była uznawana za produkt wysokiej jakości. Jednak od wielu lat jakość suszu dostępnego w pół-legalnym obrocie pozostawia wiele do życzenia. W głównej mierze wynika to z tego, że zioło sprzedawane w coffee shop’ach pochodzi z szarej strefy lub wręcz z czarnego rynku gdzie nie funkcjonują żadne normy co do jakości produktu i jego czystości pod względem zawartości patogenów, metali ciężkich etc. Gdy przebadano próbki suszu sprzedawanego w holenderskich konopnych kawiarniach, okazało się, że zawiera on wiele szkodliwych związków, które mają negatywny wpływ na zdrowie użytkowników. Oto więcej informacji.

W Europie przez całe dekady marihuana z holenderskich coffe shopów uznawana była za produkt wysokiej jakości, wręcz punkt odniesienia do opisywania marihuany z górnej półki. I faktycznie kiedyś, dawno temu, tak było. Niderlandy były miejscem gdzie zjeżdżali growerzy i breederzy (twórcy nowych odmian), którzy przez lata udoskonalali holenderskie zioło.

Niestety w obecnych czasach holenderska marihuana jest co najwyżej przeciętna, a szczególnie tam gdzie jest dużo turystów.

W Holandii marihuana rekreacyjna nie jest legalna. Legalnie można ją jedynie sprzedawać w konopnych kawiarniach jednak produkcja pozostaje prawnie zabroniona. Taka sytuacja doprowadziła w ostatnich latach do ogromu patologi w tej branży. Zdecydowana większość zioła sprzedawanego w Holandii pochodzi z czarnego rynku, od grup przestępczych, które głęboko w poważaniu mają jakość i czystość produktu – liczy się tylko jak największy zarobek. Nikt nie bada produktu zanim trafi do sprzedaży, a jednocześnie podczas uprawy stosowane są szkodliwe dla naszego zdrowia związki, które się w konopiach akumulują. Mowa tu o metalach ciężkich, pestycydach, a także patogenach takich jak grzyb.

Przeprowadzone niedawno przez Holenderski Instytut Zdrowia Psychicznego i Uzależnień (Instytut Trimbos) badanie, miało na celu ustalenie „punktu odniesienia” w zakresie zanieczyszczenia marihuaną i zagwarantowanie bezpieczeństwa produktów pochodzących od licencjonowanych plantatorów. Jest to jeden z kroków do wprowadzenia w Holandii w pełni legalnej marihuany pochodzącej z legalnych holenderskich upraw.

Naukowcy przetestowali 105 próbek suszu konopi indyjskich i haszyszu. Jedna na pięć próbek wykazywała oznaki „przekroczeń mikrobiologicznych”, takich jak bakterie Staphylococcus aureus lub pozostałości grzybów. Około jedna trzecia zawierała ślady pestycydów.

Jedna pobranych próbek haszyszu zawierała prawie sześciokrotnie większą ilość ołowiu (28,5 mg/kg) niż dopuszczalna norma ustalona dla marihuany, która ma być sprzedawana w trakcie zbliżającego finału eksperymentu z legalną marihuaną.

„Tak, w konopiach są zanieczyszczenia. Znaleźliśmy wiele pestycydów, wiele przypadków skażenia mikrobiologicznego i jedną próbkę zawierającą ołów”

– powiedział Pieter Oomen, chemik analityczny i badacz holenderskiego rynku narkotykowego.

Obecność potencjalnie szkodliwych bakterii Staphylococcus aureus (Gronkowiec złocisty) świadczy o niewystarczającym poziomie higieny na każdym etapie uprawy, przycinania i pakowania konopi.

Eksperyment, w ramach którego sklepy w 10 gminach będą sprzedawać konopie indyjskie produkowane przez licencjonowanych plantatorów i podlegające ograniczeniom dotyczącym zanieczyszczeń dochodzi powoli do ostatniej fazy, czyli sprzedaży w pełni legalnych produktów od licencjonowanych producentów. Sprzedaż ma ruszyć w kwietniu.

Celem regulowanego eksperymentu z konopiami jest wyeliminowanie obiegu przestępczego i ograniczenie skażenia. Dziesięciu plantatorów przeszło kontrole karne i otrzymało licencję na dostarczanie konopi do kawiarni biorących udział w eksperymencie, czterech jest już gotowych do dostarczania suszu. Ich produkty zostaną przetestowane, aby upewnić się, że nie przekraczają limitów zanieczyszczeń, w tym metali ciężkich, mikroorganizmów, pestycydów i szkodliwych aflatoksyn wytwarzanych przez grzyby.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat

Nazwa substancji: Aviomarin


Wcześniejsze doświadczenia: alkohol, MJ notorycznie, raz w życiu gałka


Dawka i sposób użycia: 850mg - 17 tabletek x 50mg, doustnie


Set & setting: Całkowicie bezpieczne mieszkanie, letnie popołudnie,

zarzucamy w dwie osoby. Byłem lekko zaniepokojony, wszak pierwszy raz

zarzucam leki. Oczekiwania - haluny.


Przejdźmy do meritum, czyli EFEKTY:

  • 4-HO-MET
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Zarzuciłem nieplanowo, ciekawość i miłość do sajko niestety zwyciężyła z rozsądkiem. Nastawienie bardzo pozytywne, pełne nadziei na przyjemny lot. Tripa spędziłem w pokoju z moją dziewczyną; Oglądałem jakiś film, trochę muzyki posłuchałem - niezwykle normalny, wręcz prozaiczny wieczór. Wybranka (nie)stety nie jest najlepszym tripsitterem, co wynika z braku doświadczenia z narkotykami (kocham za to) a nie złośliwości.

DMT, LSD, 1p-lsd, ald-52, cubensis pesa (co 3-4 tyg); amfetamina, hexen, nep, alfa pihp (bardzo sporadycznie na ten moment, nie przepadam i objadłem się nimi w przeszłości); alprazolam, klonazepam, diazepam, zolpidem, etizolam, pramolan, hydroksyzyna, lewomepromazyna (80% przypadków na zwałę/sen, rekreacyjnie rzadziej niż stymulanty nawet); kodeina, tramadol (kiedyś sporo, od roku wcale); haszysz, marihuana (b.często); 3/4cmc, 3/4mmc, mdma (chlory mi nie podpasowały za bardzo od początku, od poznania mmc nawet nie patrzę na to, mdma kocham i kiedy tylko spadnie tolerancja to zarzucam); więc

  • DMT
  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

S&S: Ulica, Moje mieszkanie(punkowa melina xD) dobry humor, po blancie ;D

Pierwsza lufka została wypalona na ulicy jak czekałem na ziomka, świat całkowicie jak z kosmosu, wszystko zmienia swoje ksztalty i tekstury, i porusza sie w rytm 

fraktali, mam świadomość jakby rzeczywistość była iluzja, a nasz mózg dowolnie kreuje na bieżąco tekstury.

Potem już w domu, po wypaleniu kolejnej lufki, rozpada mi sie ona w rękach razem z zapalniczka, dalej jestem u siebie w pokoju, ale calkowicie inaczej wszystko wygląda.

  • Mefedron

S&S: ja i R, noc po przeprowadzce do pierwszego wspólnego mieszkania, co samo w sobie jest już bardzo euforycznym doświadczeniem.

Wiek: 19

Dawka: 1g mefedronu na pół

Doświadczenie: MJ, amfetamina, kodeina, efedryna, dxm, bieluń, benzydamina, haszysz

randomness