Diplo przebiegł maraton na LSD. "Nie było gigantycznych jaszczurów skaczących z nieba"

Amerykański DJ Diplo wziął udział w maratonie i tuż przed biegiem zażył LSD. Artysta opowiedział o wrażeniach - fizycznych i wizualnych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

vibez.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

242

Amerykański DJ Diplo wziął udział w maratonie i tuż przed biegiem zażył LSD. Artysta opowiedział o wrażeniach - fizycznych i wizualnych.

W marcu Diplo wziął udział w maratonie w Los Angeles. Na długo przed 42-kilometrowym biegiem DJ powstrzymywał się przed zażywaniem LSD, ale zdecydował się wziąć narkotyk bezpośrednio przed nim. Jak przyznał - zapłacił za to dopiero na samym końcu.

DJ i producent chwalił się uzyskanym czasem na Instagramie. Udało mu się przebiec maraton w trzy godziny i 55 minut. Pod koniec kwietnia Diplo udzielił wywiadu "The Hollywood Reporter", w którym wyznał, że nie żałuje zażycia kwasu. Artysta powiedział, że to była mądra decyzja, która pozwoliła mu trzymać dobre tempo, choć ostatecznie doświadczenie bardzo go wyczerpało.

Zaskakujące, że w ogóle udało mu się dokończyć bieg pod wpływem - w tym stanie na pewno łatwiej się rozproszyć niż "normalnie".

Diplo na kwasie szybszy niż kiedykolwiek wcześniej

Diplo chwali sobie zażycie narkotyku podczas maratonu.

"Wziąłem pół kartonu kwasu i to naprawdę mnie zmotywowało, biegłem najszybszym tempem w jakim kiedykolwiek biegłem" - powiedział w rozmowie z "The Hollywood Reporter.

"Pierwsze dwie godziny to była bryza, człowieku. To było takie szybkie. I może kwas inaczej wpływa na innych ludzi, ale dla mnie te pierwsze dwie godziny, które zwykle są najstraszniejszą częścią maratonu, po prostu minęły w mgnieniu oka" - dodaje.

Diplo + LSD = świeższa perspektywa

Diplo przyznał, że często zażywa psychodelik, żeby być bardziej kreatywnym w pracy. Twierdzi, że nadaje mu to "świeższą perspektywę".

Opowiedział także o wrażeniach wizualnych po zażyciu LSD w trakcie maratonu.

"Pocisz się w swojej energii. Nie widzisz gigantycznych jaszczurek wyskakujących z nieba. Małe dawki kwasu zapewniają po prostu lepszą perspektywę. To jak założenie okularów. Nagle rzeczy stają się jasne" - przekonuje DJ.

LSD jest substancją halucynogenną. W ostatnim czasie popularne stało się mikrodawkowanie narkotyku, które ma poprawiać nastrój, zwiększa koncentrację i wydolność organizmu. Badania nad microdosingiem wciąż trwają, a naukowcy nie są zgodni co do tej metody.

Oceń treść:

Average: 7 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

A wiec tak na wstepie powiem, ze mam 14 lat, waga 47.5kg, wzrost niewazny, rozmiar stopy chyba tez :).


Doswiadczenie mam bardzo niewielkie: etanol malo(nie licze), Aviomarin 1x, Tussipect 4x, DXM 10x. Od razu chce wspomniec, ze wszelkie substancje szczegolnie mocno na mnie dzialaja. Mam rowniez strach przed wiekszymi dawkami jak 375mg, na takiej dawce zaliczylem ostrego bad tripa i jakos boje sie dojsc/przekroczyc tego progu, moze kiedys... Ogolnie jak biore DXM to w malych dawkach, nie lubie zbytniego szprycowania sie, poki co dbam o swoje zdrowie.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Podróż, którą opisuję poniżej, była moją najbardziej intensywną do tej pory. Przeżywałem w jej trakcie wiele emocji, od smutku do euforii. Zakończyła się wręcz mistyczną ekstazą.

Moja waga: ok. 70 kg

 

Poprzednie doświadczenia z psychodelikami: LSD (raz w życiu jeden kartonik, konkretna dawka nieznana), innym razem 15g magicznych trufli Shambhala. Do tej pory moje wrażenia z tego typu substancjami były bardzo pozytywne, dobrze radziłem sobie z intensywnymi momentami fazy.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

  • 25B-NBOMe
  • Pierwszy raz

Lekki lęk, ale i ogromna ciekawość. Domowka przezemnie organizowana w gronie bliskich znajomych.

Siema!
Na wstępie zaznaczę, że nie wiem dokladnie co jadłem, ale było gorzkie i na kartoniku.
No to lecim: