Nocna prohibicja w całych Katowicach? Niewykluczone, bo teraz podzielono miasto na miejsca bardziej

W Katowicach podzielili dzielnice na te, w których się pije i te bardziej trzeźwe? Katowicki radny zaprzecza jakoby to miało miejsce, ale nie wyklucza, że całe Katowice mogą docelowo zostać objęte nocnym zakazem sprzedaży alkoholu w miejscach nieprzeznaczonych do jego spożycia. P

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

infokatowice.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

100

W Katowicach podzielili dzielnice na te, w których się pije i te bardziej trzeźwe? Katowicki radny zaprzecza jakoby to miało miejsce, ale nie wyklucza, że całe Katowice mogą docelowo zostać objęte nocnym zakazem sprzedaży alkoholu w miejscach nieprzeznaczonych do jego spożycia. Przypomnijmy, niedawno katowiccy rajcy przegłosowali wprowadzenie ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy w dzielnicach Załęże oraz Szopienice-Burowiec. Wcześniej takie rozwiązanie sprawdziło się w Śródmieściu.

„Celem wprowadzenia prohibicji nocnej na terenie Szopienic-Burowca oraz Załęża jest ograniczenie spożywania alkoholu w nieprzeznaczonych do tego celu miejscach. Nocna prohibicja obowiązuje w Śródmieściu Katowic, w godzinach od 22.00 do 6 rano, od lipca 2018. Od początku jej obowiązywania policja odnotowała znaczny spadek liczby udzielanych pouczeń oraz mniejszą liczbę doprowadzeń do izby wytrzeźwień. Policja podkreśla, że zmniejszył się także proceder występowania uciążliwości związanych ze spożywaniem alkoholu w bramach i podwórzach” – czytamy w komunikacie miasta Katowice.

Burdy, bójki i picie na ławkach

Burdy, bójki i picie na ławkach. Do tego oddawanie moczu w miejscach publicznych – to tylko niektóre zjawiska towarzyszące nadmiernemu spożyciu alkoholu wieczorami. Zwłaszcza w rejonach, gdzie sprzedawany jest alkohol przez sklepy monopolowe.

„Na Załężu jest kilka takich ognisk, które są trudne dla mieszkających w najbliższym sąsiedztwie mieszkańców” – mówił w rozmowie z InfoKatowice.pl, radny Krzysztof Kraus z Forum Samorządowego. W dzielnicy znajduje się kilka sklepów, które prowadzą całodobową sprzedaż alkoholu z tzw. okienka, a kupujący często bywali głośni i problematyczni dla okolicznych mieszkańców, bo po alkohol przychodzili już pijani.

Druga sprawa to kwestia tzw. małpek (niewielkich butelek z wódką). Tego typu buteleczek np. na Załężu w trakcie sprzątania poszczególnych miejsc w dzielnicy znajdowano mnóstwo.

„Te małpki to jest zmora porannej konsumpcji przed wyjściem do pracy, a także porannej czy wieczornej konsumpcji podczas wyjścia z pieskiem. Realizując dwie akcje sprzątania osiedla Witosa w jednym miejscu dwa lata z rzędu wynosiliśmy małpki w ilościach przekraczających tysiąc za każdym razem. I to tylko z dwóch rodzajów napoju – wiśniowego i cytrynowego” – podkreśla Krzysztof Kraus.

Całe miasto w nocnej prohibicji? Czy stygmatyzacja poszczególnych dzielnic?

Docelowo nie jest wykluczone, że całe miasto zostanie objęte nocną prohibicją. Tak jest np. w Tychach, Chorzowie, czy Bytomiu. Przez mieszkańców Bytomia wprowadzono nocną prohibicję w Radzionkowie, bo ci przyjeżdżali do gminy kupować alkohol, którego nie byli w stanie kupić u siebie. Podobna sytuacja była i w sumie jest na granicach katowickich dzielnic nie objętych zakazem z tymi, które zakazem objęte zostały.

Według radnego Krausa, nocna prohibicja na Załężu nie ma związku z ilością spożywanego alkoholu w dzielnicy.

„My jasno mówimy o kwestii sprzedawania alkoholu w nocy i całego zjawiska, problemu dla mieszkańców okolicy, który z tym się wiąże. Ci ludzie przez całą noc w kolejce stoją przed okienkiem no i głośno się zachowując – często będąc już na większym lub mniejszym rauszu – po prostu zakłócają ciszę nocną i wpływają na poczucie bezpieczeństwa, ale także generują niebezpieczne zachowania” – stwierdził Krzysztof Kraus.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ayahuasca

UWAGA! PONIŻSZY TEKST JEST CAŁKOWICIE FIKCYJNY, A PRZEDSTAWIONE

TU WYDARZENIA SĄ PŁODEM WYOBRAŹNI AUTORA. KAŻDY, KTO MA ZAMIAR SKORZYSTAĆ

Z ZAWARTYCH TU INFORMACJI, CZYNI TO WYŁĄCZNIE NA WŁASNE RYZYKO I ODPOWIEDZIALNOŚĆ.

Niniejszy tekst jest kompilacją dokumentów znalezionych w Sieci, oraz

doświadczeń autora.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Wiek: 21

Waga: 65

Set and Setting: własny pokój

Doświadczenie: MJ, Bieluń, Salvia Divinorum (liście), DXM, Kodeina, Methoxetamine, LSD, Psylocybine, 4-Aco-DMT, Foxy Methoxy, 2C-C, 2C-E, 2C-P, 25D-NBOMe, Ampetamine, Extasy, 3,4 DMMC, Flufedron, Mefedron, Bufedron, Brefedron, MeOPP, JWH-210, JWH-018, Clonozepanum, Estazolam, Fenazepam, Zolpidem
Dawkowanie: DXM – 900 mg (300 mg + 600 mg) + sok grejfrutowy + hasz Afghan

Ts (22:06) – Po 2 tabletki co 1 min.

T0 (22:15) – Poszło 20 tabletek, popite sokiem z grejpfruta.

  • 2C-E
  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"

własny pokój, ciepłe łóżko, laptop pod ręką, zgaszone światło, zapalone świece i kadzidła.

Waga: około 60-70kg,

Nastawienie: chęć wykorzystania resztek RC, zamierzam spędzić parę chwil bez muzyki, w kompletnej ciszy i ciemności, by zobaczyć, co tak naprawdę oferuje ten mix.

21:53 - idzie 5 pierwszych acodinków, zarzucam po 5 co 3 minuty.

22:14 - 30 białych cukiereczków zostalo zjedzone, za 15-30 minut wkładam pod język fragment chusteczki nasączony roztworem 4-aco i 2C-E, który to postaram się utrzymać tam przez jakieś 15 minut przed połknięciem. Prawie jak blotter ;)

  • Dekstrometorfan
  • Miks

Start: Mieszkanie kumpla, za oknem od paru godzin noc - ja trochę niepewny jak to bywa przed pierwszym razem. Czekamy godzinę na ewentualne skutki uboczne po czym opuszczamy lokal. Po próbie: Wędrujemy po mieście załatwić parę spraw (całość zajmuje nam jakieś 2h). Noc trwa w najlepsze, już trochę bardziej pewny siebie zapraszam kumpla do siebie. U mnie: Jesteśmy zrelaksowani i spokojni, a co więcej sami. Zaczynamy chill out przy cichej muzyce, pojedyncza lampka tworzy odpowiedni nastrój żeby zapomnieć o wszelkich zmartwieniach. Po wszystkim: Późną porą odprowadzam kumpla, nie ma prawie nikogo na ulicy, powiewa chłodem. Odkąd wyszliśmy z mojego mieszkania w słuchawkach rozbrzmiewa psychotrance (moje pierwsze zetknięcie z nim tak by the way), w drugą stronę idę sam - moją uwagę zwraca przede wszystkim muzyka i światła miasta.

Mówiąc szczerze to mój pierwszy taki artykuł, więc chyba najlepiej zrobię rozpoczynając go przedstawieniem krok po kroku jak się miała sytuacja "wtedy". Miejcie cierpliwość, a kto wie? Może znajdziecie tu nawet coś dla siebie.

Tego dnia prawie dwie godziny spędziłem na rozmowie z dziewczyną o niczym. Mrok nocy przecinają światła miasta, a my rozchodzimy się w swoją stronę - ona do domu i ja do domu. Ponieważ jednak nigdy się nie nudzę już w chwilę po rozejściu przychodzi do mnie sms od dobrego kumpla. 

"Wbijaj do mnie, mam niespodziankę."

randomness