Witam , swój raport chciałbym rozpocząć od opisania wszystkiego co działo się przed zażyciem, aby po krótce przybliżyć powody i okoliczności kupienia gałki , która jest przedmiotem tego raportu.

21-latka razem ze swoim 22-letnim mężem postanowili zażyć narkotyki w lesie, w okolicach Dąbrowca i Włostowa (powiat żarski, woj. lubuskie)...
21-latka razem ze swoim 22-letnim mężem postanowili zażyć narkotyki w lesie, w okolicach Dąbrowca i Włostowa (powiat żarski, woj. lubuskie). W pewnym momencie kobieta źle się poczuła; jej mąż wezwał pogotowie, jednak lekarzom nie udało się jej uratować.
Młode małżeństwo pojechało samochodem do lasu; siedząc w aucie zażywali narkotyki. W pewnym momencie 21-latka źle się poczuła i jej mąż zadzwonił po pomoc.
Jak podaje „Gazeta Lubuska”, kobieta miała objawy przedawkowania narkotyków; jej stan był ciężki. 21-latka została przewieziona do szpitala, gdzie pomimo reanimacji zmarła.
W środę ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok kobiety, która pomoże ustalić, jaka substancja przyczyniła się do jej śmierci. Para najprawdopodobniej zażywała amfetaminę lub metamfetaminę.
22-letni mąż kobiety został już przesłuchany. Policja poszukuje dilera, który sprzedał małżeństwu narkotyki.
Wieczór , cisza, chęć przeżycia czegoś nowego
Witam , swój raport chciałbym rozpocząć od opisania wszystkiego co działo się przed zażyciem, aby po krótce przybliżyć powody i okoliczności kupienia gałki , która jest przedmiotem tego raportu.
Nastawienie bardzo pozytywne, miałem głód psychodelicznych doświadczeń, bo minęło już kilka miesięcy od ostatniego "konkretnego" tripu. Nastrój bardzo lekki, ogólna wesołość i świadomość bycia w dobrym towarzystwie, brak poważniejszych obaw, może trochę lekkomyślne podejście. Przyjęcie głównej substancji krótko po północy w noc sylwestrową, podczas imprezy połączonej z mini-koncertem w domu znajomych. Wszystko odbywało się w jednym z dużych polskich miast. NBOMe brałem sam, wcześniej spaliłem kilka jointów z innymi ludźmi i wypiłem dwa piwa w ciągu ok. 3 godzin. Podczas tripa spaliłem kolejne kilka jointów.
Postanowiłem, że ta noc będzie wspaniała. Po prostu nie mogło być inaczej. Ostateczny plan spędzenia sylwestra ukształtował się w mojej głowie dość późno. Wiedziałem, że na pewno zafunduję sobie jakąś psychodeliczną podróż, problemem był tylko dobór środków i okoliczności. W weekend poprzedzający koniec roku zostałem zaproszony na imprezę w domu kolegi. Muzyka na żywo, dobrzy znajomi - uznałem, że to jest to!
set $ setting: dzisiejsza noc, mój pokój, w dalszej części trochę dokładniej.
dawkowanie: dwie saszetki Tantum Rosa na moje 50kg wagi, radze poświęcić chwilę czasu na ekstrakcję bo smak nawet po niej jest bardzo nieprzyjemny (1 saszetka/25ml wody, mieszamy, odstawiamy na chociaż 5minut, przepuszczamy przez bibułkę filtracyjną i na bibułce pozostaje benzydamina, można ją rozpuścić w wodzie- ja tak zrobiłam, niecała szklanka wody na 0,5g czyli 1 saszetkę- ale lepiej jest chyba wsadzić ją do kapsułek po lekach i połknąć).
Domowe Zacisze
Godzina 17:25- 17:35:
Ładowanie po 5 tabletek w odstępach po 3 minuty, a na koniec jedna tabletka hydroksyzyny.
17:35 - 18:10
Nauka, a raczej próba nauki do egzaminu ze znajomymi za pośrednictwem discorda. Zaczęło wchodzić po 15 minutach. Po około pół h, wyrzut histaminy stawał się nie do zniesienia. Przeprosiłem znajomych i powiedziałem, że pouczę się z nimi innym razem.
18:10 - 19:10
Komentarze