Pomorska policja kontra dilerzy. "Żeby ich zatrzymać, musimy się z nimi zaprzyjaźnić"

"W naszej komendzie istnieje wyspecjalizowany wydział zajmujący się właśnie zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Policjanci z tego wydziału mają za zadanie rozpracowywać zorganizowane grupy przestępcze zajmujące się handlem,dystrybucją lub produkcją narkotyków" – mówił podkomisarz Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Radio Gdańsk

Odsłony

618

Marihuana i amfetamina - to narkotyki, które najczęściej trafiają na Pomorze. Pomorska policja ma coraz więcej sukcesów w walce z tego typu przestępczością. W ciągu ostatnich trzech miesięcy przechwyciła ponad 300 kilogramów różnego rodzaju środków odurzających.

To o 25 procent więcej niż w całym ubiegłym roku. Nasz reporter sprawdził, w jaki sposób policjanci ze specjalnego wydziału do walki z przestępczością narkotykową docierają do przestępców.

- W naszej komendzie istnieje wyspecjalizowany wydział zajmujący się właśnie zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Policjanci z tego wydziału mają za zadanie rozpracowywać zorganizowane grupy przestępcze zajmujące się handlem,dystrybucją lub produkcją narkotyków – mówił podkomisarz Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Policjanci z tego wydziału zajmują się również zwalczaniem dopalaczy na terenie województwa pomorskiego. - Wszystkie zadania policjantów z tego wydziału są działaniami niejawnymi. Są to policjanci pracujący głównie operacyjnie. To oni docierają do informacji, które później wykorzystują. Efektem tych działań są zatrzymania oraz zabezpieczone narkotyki – mówił Sienkiewicz. - W połowie lutego br. policjanci zabezpieczyli blisko 300 kilogramów narkotyków. Była to głównie marihuana i haszysz, ale również kokaina. To był bardzo dobry wynik. Nie pamiętam tak spektakularnej akcji z terenów województwa pomorskiego – podkreślał Sienkiewicz.

SPEKTAKULARNE AKCJE

- Często, żeby zatrzymać przestępców, najpierw musimy się z nimi zaprzyjaźnić – zdradził oficer operacyjny z wydziału walki z przestępczością narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Lepsza skuteczność i kolejne spektakularne akcje są efektem stażu i doświadczenia funkcjonariuszy. - Osoby działające w naszym wydziale są wyselekcjonowane. To osoby, które bardzo angażują się w swoją pracę. Czasem zatrzymanie to dzień lub dwa, ale samo przygotowanie trwa wiele miesięcy. To jest wiele godzin poświęcenia, dzięki czemu mamy takie wyniki. Chociażby ostatnie zabezpieczenie ćwierć tony narkotyków – podkreślił.

JAK NARKOTYKI TRAFIAJĄ NA POMORZE?

- Na samym początku zadajemy sobie właśnie to pytanie: jak to trafia, skąd i kto jest tego głównym organizatorem. Jest kilka szlaków przemytniczych. Najczęściej są to kierunki z Hiszpanii czy Holandii. Stamtąd narkotyki trafiają w tirami lub busami na nasz teren – mówił oficer operacyjny. - Ilość narkotyków na rynku może się nie zwiększa, ale zwiększa się skuteczność policji. Z roku na rok zdejmujemy coraz więcej narkotyków. Zatrzymujemy coraz więcej osób. Mamy bardziej i szerzej rozpoznane grupy przestępcze, które się tym zajmują. Skala narkotyków ujawnia się dopiero, kiedy my je ujawnimy – dodał.

Samych metod policjanci zdradzać nie mogą, ale - jak mówią - jednym z ważniejszych czynników jest człowiek, czyli zaangażowanie i dużo pracy terenie. - Można powiedzieć, że zanim zatrzymamy takich przestępców najpierw musimy się z nimi zaprzyjaźnić, poznać ich słabe i mocne strony - wyjaśniał policjant.

Oceń treść:

Average: 8.8 (5 votes)

Komentarze

Rajf (niezweryfikowany)

Sukcesów? Cała ta inicjatywa to porażka. xD
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Planowane od kilku dni naćpanie się w stałym gronie. Przyjazd do innego miasta w celu odwalenia obowiązków rodzinnych i szybka ucieczka w celu tripowania.

Historia ta stanowi zapis wspomnień z etapu mojego życia, który z perspektywy oceniam jako dość wartościowy, ale jednocześnie pouczający. Nie będzie tu alfy pvp dożylnie i popalonych kabli, bo od zawsze uważałem ten rodzaj zabawy za nic nie warte, krótkodystansowe gówno dla przygłupów, którym nie zależy na życiu. Preferowałem psychodeliki - marię, która działała na mnie za mocno i czasem psychotycznie, a od niedawna lsd i grzyby, których to spróbowałem pierwszy raz już około 3 lata wcześniej.

  • Gałka muszkatołowa

Moje doświadczenie z innymi dragami jest raczej niewysokie, mam na koncie DXM, thc, amfe i efedrynę jako świadomie zapodane używki, a MJ intensywnie palę już 3 lata.


Zapragnąłem zobaczyć co jeszcze jest na tym świecie i jakoś spontanicznie padło na gałkę.




17.00




Technicznie zapodanie wyglądało tak:


  • Benzydamina

TRIP REPORT






Na poczatek podsumowanie:


tantum jest calkiem wyjebistym cheap drugiem i to za bardzo niewygorowana cene (2,50zl

saszetka). Moge go porownac spokojnie do gribow ,a nawet powiedziec ze czasami je przewyzsza

. Nie ma zadnych wiekszych skutkow ubocznych i to jest to.





cechy:


  1. rozpierdala galy

  2. po zejsciu nie da sie spac (podobnie jak po fecie)

  3. nie chce sie jesc

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Własny dom, bardzo negatywne nastawienie, po kłótni z rodziną.

Po powrocie z imprezy, i wielkiej kłótni z rodziną stwierdziłam, iż nie ma nic do stracenia. Biorę ten kwas, albo sie zabije. Myślę sobie - zabić mogę się zawsze, zatem najpierw podejmę próbę, pewnie i tak nie zadziała. Wyciągam znaczek, trzymam pod językiem. Był bez smaku i bez zapachu, nadruk w zielono czarne kropki.

T+1h Wykąpałam się, siedziałam w łazience. Oglądam siebie w lustrze, nic.

T+2h Kładę się do łóżka, nie działa. Oszukali mnie i tyle. Idę spać. Połknęłam ten znaczek.

randomness