W sklepie z używanymi rzeczami sprzedawano narkotyki. W tym kokainę i amfetaminę

W piątek policja zakończyła nielegalną działalność sklepu z używanymi rzeczami w miasteczku Sas van Gent. Okazało się, że sklep typu kringloopwinkel oprócz sprzedaży staroci oferował także narkotyki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

myPolacy.nl

Odsłony

403

W piątek policja zakończyła nielegalną działalność sklepu z używanymi rzeczami w miasteczku Sas van Gent. Okazało się, że sklep typu kringloopwinkel oprócz sprzedaży staroci oferował także narkotyki. Ponadto w piwnicy znaleziono hodowlę konopi indyjskich składającą się z ponad 200 roślin – poinformowała policja.

Podczas rewizji zarekwirowano 1,5 kg marihuany, prawie 0,5 kg twardych narkotyków (kokainę i amfetaminę), prawie 900 tabletek ecstasy i ponad 100 gotowych do sprzedaży jointów. Na miejscu aresztowano dwóch mężczyzn w wieku 45 i 50 lat. Trzeci podejrzany (26-latek) zatrzymany został w innej części miasteczka. W domu obok sklepu znaleziono także broń pneumatyczną i przedmioty służące do hodowli marihuany, w tym lampy i filtry węglowe – poinformowała policja.

Policja zainteresowała się sklepem po złapaniu jednego z klientów, który kupił tam amfetaminę. Klient ten otrzymał 60 godzin prac społecznych. Sprzedawcy wciąż przebywają w areszcie. O ich losie zdecyduje sąd.

Według opinii okolicznych mieszkańców, z którymi rozmawiali dziennikarze gazety PZC, nie mieli oni pojęcia o nielegalnej działalności. “Naprawdę nie miałem pojęcia. To ładny sklep i przyjazny człowiek” – powiedział jeden z mieszkańców Sas van Gent

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Długo przygotowywałem się na nowe doświadczenie z jakimś środkiem. Często popijam alkohol, czy odpalam ziółko ale świat narkotyków nigdy mnie jakos nie fascynował. Przy pierwszym paleniu niezbyty podobał mi się ten stan, bałem się bardzo kwasu. Bałem się, że to doświadczenie mnie przerośnie. Mimo wszystko po 3 tygodniach przekładania tego nie było już odwrotu. Umówiłem się ze znajomymi... Było nas 5(dwie koleżanki, dwóch kolegów oraz ja).

Był piękny dzien, było strasznie ciepło(około 27 stopni). Obudziłem się dość wcześnie, żeby się umyć, ubrać, zjeść. Już godzinę przed budzikiem nie mogłem wstać, doszło do mnie wtedy najmocniej, że to może się źle skończyć. Mimo wszystko wiedziałem, że już nie zostawię znajomych. Niepewnie wstałem i zacząłem się ogarniać. Wziąłem głośnik, bluzę, w razie czego soczewki jak bym jakąś zgubił, i power banka w razie czego. Spotkaliśmy się wszyscy i poszliśmy jeszcze do sklepu.

  • MDMA (Ecstasy)

Substancja - 2 extasy (+10 piw:)


Poziom wtajemniczenia- wtajemniczony :D

  • MDMA (Ecstasy)

O mnie - 16 lat (reszta zalogi 19-25), 180-pare cm, waga ok 80kg


Substancja - Extasy, 2,5 Rózowej Gwiazdki, MJ


Doswiadczenie - Alcohol, MJ, Amfa, Benzydamina (6x, ale wiecej nigdy, niszczy mózg, SERIO!), Tussipect, Galka


Set & Settings - Na poczatku zjebanie bo mialem nie jechac, ale sie diametralnie poprawilo :)


Zmiany w zyciu - Duze, inne spostrzeganie na swiat, szacunek do muzyki. Niewatpliwie powtórze doswiadczenie (niedlugo)

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport
  • Tytoń

W porządku, co by tu dużo mówić.

Dzwonek do drzwi- tak zaczyna się dzisiejsza historia. Za drzwiami mój przyjaciel Kleofas (imię zmienione), z którym to niejedną lufę się wspólnie usmażyło. Zaparkował skuter nieopodal mego domu, wszedł po schodach na taras, nacisnął ten przycisk, czeka. Widzę przez szybkę niecny uśmiech. Otwieram i zapraszam go do środka. Udajemy się do mojego pokoju, w którym pożeramy czerwone tabletki. Popite sokiem z czerwonego grejpfruta. Przyjacielowi dostało się 420mg DXM, mnie- 540. Jego wagę szacujemy na 75 kg, moja to równe 90.

randomness