Związek chemiczny obecny w ayahuasce może być pomocny w opracowaniu leku na cukrzycę

Cukrzyca dotyka obecnie setki milionów ludzi na całym świecie. Tylko w Ameryce Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) szacuje ich liczbę na około 20 mln. Jedną z obiecujących środków kuracji jest związek chemiczny, występujący w wielu roślinach rosnących na całym świecie, który jest także głównym składnikiem psychoaktywnego wywaru powszechnie znanego jako ayahuasca.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

themindunleashed.org
Arjun Walia

Odsłony

375

Cukrzyca dotyka obecnie setki milionów ludzi na całym świecie. Tylko w Ameryce Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) szacuje ich liczbę na około 20 mln. Jedną z obiecujących środków kuracji jest związek chemiczny, występujący w wielu roślinach rosnących na całym świecie, który jest także głównym składnikiem psychoaktywnego wywaru powszechnie znanego jako ayahuasca.

Cukrzyca jest chorobą autoimmunologiczną, która uniemożliwia trzustce wytwarzanie insuliny, będącej hormonem, który umożliwia ludziom pobieranie energii z żywności. Dzieje się tak, gdy układu odpornościowy organizmu atakuje i niszczy komórki produkujące insulinę w trzustce, zwane komórkami beta. Przyczyny tego stanu rzeczy nie są dobrze poznane, ale naukowcy uważają, że istotną rolę odgrywają czynniki genetyczne i środowiskowe. Współczesna głównonurtowa nauka twierdzi, że nie istnieje na tę chorobę lekarstwo.

Na cukrzycę typu 1 i 2 cierpi około 380 milionów ludzi na całym świecie. Oba typy biorą początek w upośledzeniu funkcjonalności trzustkowych komórek beta produkujących insulinę, czyli tam, gdzie związek chemiczny, o którym piszemy, wykazuje najbardziej obiecujące wyniki.

Z nowego badania opublikowanego w czasopiśmie Nature Medicine - badania przeprowadzonego przez naukowców z Icahn School of Medicine, finansowane przez JDRF i National Institutes of Health - wynika, że:

Używając trzech różnych ludzkich i mysich wysepek Langerhansa w modelach in vivo wykazujemy, że harmina jest w stanie indukować proliferację komórek beta, zwiększenie masy wysepek i poprawę kontroli glikemii. Obserwacje te sugerują, że analogi harminy mogą być wyjątkowo obiecujące, jeśli chodzi o leczenie cukrzycy u ludzi.(źródło)

Po tym jak naukowcy odkryli, że harmina może pomóc odtworzyć komórki beta w uprawianych kulturach, wstrzykiwali ludzkie wysepki myszom z cukrzycą i podawali im harminę. To z kolei wywołało produkcję komórek beta, które nastepnie regulowaly poziom glukozy we krwi do normalnego. Stwierdzono, że w ciagu roku harmina potrajała liczbę komórek beta trzustki u myszy.

Badanie prześwietliło ponad 100.000 potencjalnych leków, spośród których jedynie harmina była w stanie skłonić ludzkie komórki produkujące insulinę do namnażania się.

Nasze wyniki dostarczają mocnych dowodwów na to, że stosując analogi harminy można doprowadzić komórki beta do mnożenia się na poziomach, które mogą być istotne dla leczenia cukrzycy. Choć wciąż wiele pozostało nam do zrobienia w zakresie poprawy specyfiki i siły harminy i związków pokrewnych, uważamy, że wyniki te stanowią kluczowy krok w kierunku bardziej efektywnego leczenia cukrzycy w pryszłości.

- Autor badania, Andrew Stewart, MD, dyrektor w Diabetes, Obesity and Metabolism Institute na Icahn School of Medicine (źródło)

Regeneracja komórek beta jest uważana za odpowiedź i ostateczne lekarstwo na cukrzycę, nimniej wciąz mamy przed sobą daleką drogę. Wydaje się, że kolejnym krokiem dla naukowców będzie opracowanie potencjalnych leków ukierunkowanych jedynie na komórki beta.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA

luźny, wakacyjny wieczór w moim ukochanym polskim mieście, wszystko pod stuprocentową kontrolą

Kolejna noc pod znakiem chaosu w połączeniach mózgowych. W zasadzie wiedzieliśmy, że tak to wyjdzie, choć cel wycieczki do mojego ulubionego zakątka pozornie był inny; ot, kilka spraw trzeba było pozałatwiać, niemniej okazji na zresetowanie sobie makówek i nastawienie odbiorników na przygotowania do nadchodzącego zapieprzu mogłoby już potem nie być, więc polecieliśmy w otchłań między stare kamienice.

  • Efedryna

Wczoraj poleciałem do pobliskiej aptekii zakupiłem 4 listki ulubionego Tussipectu. Około godziny 22 wziąłem 35 sztuk i odczekałem około 45 minut potem jeszcze 10 . Godzina 23 z minutami i ogarnia mnie miły stan , jestem podniecony i puszczam sobie ulubionego pornosa. Przez jakąś godzine próbowałem sam zaspokoić sie ale nic z tego nie wyszło mi . Mimo że miałem kłopoty ze wzwodem i troche innych które zapewne konsumenci Tussipectu dobrze znają , przyjemność sprawiało mi samo onanizowanie sie , finisz nie byłnajważniejszy.

  • 5-APDB
  • Pozytywne przeżycie

Pokój, w którym czuje się bezpiecznie i dobrze, chociaż jest trochę zimno. Dobry nastrój, związany z zrealizowaniem pewnych celów. Fizycznie czułem w miarę dobrze. Towarzyszyły mi 3 osoby.

5-APDB (inne nazwy: 3-Desoxy-MDA, EMA-4)

Load: 
5-APDB zadziało na mnie szybko. Wejście było bardzo gwałtowne, w pewnym momencie nawet pomyślałem, że przesadziłem z dawką gdyż czułem ucisk w klatce piersiowej i było mi trochę słabo. W ciągu kolejnych minut jednak objawy te ustąpiły a działanie substancji się ustabilizowało. Żadne inne niż wyżej wymienione dolegliwości nie wystąpiły. Podsumowując jednym zdaniem bodyload był praktycznie nieodczuwalny.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Podróż odbyłem sam w głównej mierze odbywała się ona w domu, jednak opisuję tutaj również doświadczenie po wyjściu na zewnątrz. W dniu brania grzybów byłem nieco zmęczony i senny, a mój humor był neutralny. Byłem jednak w stanie podniecenia faktem, że będę brał grzyby.

Moja podróż odbyła się raczej spontanicznie, gdyż tego dnia nie planowałem tripować i chciałem poczekac, aż grzyby się wysuszą. Ciekawość wzięła jednak górę. 

O godzinie (około) 20:30 zjadłem pierwsze (świeże) grzybki Psilocybe Cubensis "Colombian". Dokładnej gramatury nie znam, ponieważ nie miałem w domu wagi. Po upływie około 30 minut nie odczuwałem żadnych efektów, więc postanowiłem dorzucić jeszcze kilka. Efekty nie przychodziły. Podejrzewam, że to przez fakt, ze tego dnia zjadłem całkiem sporo jedzenia.

randomness