Zgłosiła kradzież swoich konopi indyjskich

Rozżalona stratą Nowozelandka zadzwoniła na komisariat policji w mieście Napier, aby zgłosić kradzież... konopi indyjskich, które sama hodowała w wiadrach w dom.

a.

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1171
Rozżalona stratą Nowozelandka zadzwoniła na komisariat policji w mieście Napier, aby zgłosić kradzież... konopi indyjskich, które sama hodowała w wiadrach w domu - podały media na North Island. Zapłakana powiedziała policjantowi, że to już czwarty raz ciągu czterech lat ktoś wkrada się nocą i kradnie marihuanę. Tym razem wyniósł trzy starannie pielęgnowane krzaki. Kiedy policjanci złożyli jej wizytę ostrzegli 45-letnią amatorkę marihuany, że jej ogrodnicze pasje mogą mieć konsekwencje prawne. Postanowiono nie wszczynać jednak przeciwko niej postępowania.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

blebleble87 (niezweryfikowany)

Postanowiono nie wszczynać jednak przeciwko niej postępowania. i to jest piekne - no bo przeciez co kobita robila zlego?
S3Mi (niezweryfikowany)

W Polsce 3/4 rodziny poszło by siedzieć za współudział.
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-B
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

duże oczekiwania

Podróż pierwsza

  • MDMA (Ecstasy)

W tym raporciku, chcialbym opisac moje wrazenia po dymanku na pigulce (jak komus, cos nie pasuje to niech tego nie czyta dalej).

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Popołudniowy, czwartkowy chillout. Jutro tylko dwie informatyki w szkole więc postanowiłem zaszaleć. Miejsce: Miasto (apteka), mieszkanie przyjaciela 'H', mój pokój.

Tak więc szperając od paru dni na neuro o kodeinie postanowiłem w końcu się przełamać i zajrzeć do "aptekowej oferty".
18:30 wkraczam do apteki, rzucam krótkie acz stanowcze "Poproszę Antidol 15, 2 paczki". Kobieta nic nie mówiąc położyła na ladę dwie zgrabne paczuszki szczęścia. Zapłaciłem 14zł, włożyłem paczki do prawej kieszeni dresu oraz opuściłem to kliniczne miejsce.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo pozytywne nastawienie do nadchodzącego przeżycia. Radość z możliwości spróbowania LSD po raz pierwszy.

- Finally! Wreszcie, udało się!
- Ale co, o czym Ty gadasz?
- No, przeżyłem coś, czego od dawna zawsze chciałem.
- Człowieku, ja Ciebie totalnie nie rozumiem. Może wytłumaczysz?
- Okej. Usiądź. Opowiem Ci bajkę...
- Czy ja Ci wyglądam na dziecko?
- Nie... ale chciałeś, żebym wytłumaczył.
- No dobra, dobra, już. Gadaj. ,,Dawno, dawno temu..."
- Nie. Wcale nie tak dawno. Wczoraj.
- Ghhh... ,,Za górami, za lasami?..."
- Nie. U ziomka na działce.
- Co to, kurwa, za bajka jest?

randomness